[psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Ja tej przepaści nie słyszę. Jest podobnie.
Tylko tam była dosyć generyczna produkcja, a tu jest o wiele ciekawsza.
Tylko tam była dosyć generyczna produkcja, a tu jest o wiele ciekawsza.
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Jak nie słyszysz różnicy to pozdro to już wiem że można ignorować debila Hahaha ja pierdole
Wszystko jest kawałem oraz żartem
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Groszek kurwa co z tobą ostatnio? Nie ruchales czy jak?
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Głos Yachty ma/miał zawsze super, jeden z jego największych atutów.
Dawno tak nie miałem żebym w jeden dzień ze 4-5 razy przykatował nowy album. Jestem bardzo, ale to bardzo ukontentowany. Highlights imho na ten moment: opener wiadomo, pretty, say something, paint the sky
Dawno tak nie miałem żebym w jeden dzień ze 4-5 razy przykatował nowy album. Jestem bardzo, ale to bardzo ukontentowany. Highlights imho na ten moment: opener wiadomo, pretty, say something, paint the sky
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Ty no gościu wrzuciłeś kawałek gdzie głos yachtiego brzmi jakby był grany z pociętej płyty i zmiksowany z gownem i mówisz że na nowej płycie brzmi też ja gówno bez ładu i składu i jeszcze to porównanie do parannoul
Wszystko jest kawałem oraz żartem
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Nie załapałeś kontekstu kompletnie.
Do Parannoul nie porównywałem, tylko podałem przedszkolankowi lepszą płytę z tego roku. Ogólnie.
Dodano po 5 minutach 50 sekundach:
Zresztą widze, że w swojej opinii nie jestem odosobniony. Zajrzałem do wątku na stereogum i ktoś napisał:
"Yachty is just not a real singer, and it's fully revealed when a real vocalist, Diana Gordon, shows up on "drive ME crazy!"
Dokładnie o to mi chodzi.
Ale autotune'a lubię. Słucham wielu artystów używających autotune'a. Po prostu tu nie czuję tego. Nic mi nie wpada w ucho z tego co on tam stęka.
Nie można już wyrazić swojej opinii? Trzeba się zachwycać, że LIL YACHTY WYDAŁ ALBUM W STYLU TAME IMPALA ŁOOOO (jak można poczytać w necie)? No fajnie, okej. Lil Yachty to spoko gość, wiem, życzę mu jak najlepiej. Tylko mi chodzi o efekt.
Też mnie to boli, że narzekam jak instinkt. Ale cóż, po prostu tak czuję. Płytę sprawdziłem parę razy, więcej mnie do niej nie ciągnie.
Do Parannoul nie porównywałem, tylko podałem przedszkolankowi lepszą płytę z tego roku. Ogólnie.
Dodano po 5 minutach 50 sekundach:
Zresztą widze, że w swojej opinii nie jestem odosobniony. Zajrzałem do wątku na stereogum i ktoś napisał:
"Yachty is just not a real singer, and it's fully revealed when a real vocalist, Diana Gordon, shows up on "drive ME crazy!"
Dokładnie o to mi chodzi.
Ale autotune'a lubię. Słucham wielu artystów używających autotune'a. Po prostu tu nie czuję tego. Nic mi nie wpada w ucho z tego co on tam stęka.
Nie można już wyrazić swojej opinii? Trzeba się zachwycać, że LIL YACHTY WYDAŁ ALBUM W STYLU TAME IMPALA ŁOOOO (jak można poczytać w necie)? No fajnie, okej. Lil Yachty to spoko gość, wiem, życzę mu jak najlepiej. Tylko mi chodzi o efekt.
Też mnie to boli, że narzekam jak instinkt. Ale cóż, po prostu tak czuję. Płytę sprawdziłem parę razy, więcej mnie do niej nie ciągnie.
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Ale ja się zgadzam że on nie jest żadnym piosenkarzem bo nim nie jest skoro jego wokale to sam autotune. Ale twoje posty 2/10 brzmią jakbyś oczekiwał że yachty będzie śpiewał jak MJ, ale to jest kurwa yachty i jak sie zobaczy jakie gówno w większości yachty wydawał do tej pory to na jego możliwości to jest minimum 8 bo wszedł na swoje wyżyny autotune na tej płycie i to brzmi dobrze, a równie dobrze mogło brzmieć jak w tym kawałku co dałeś i byśmy wszyscy mieli beke tutaj że spierdolił taka fajna produkcje, ale tego nie zrobił. I nie wiem gdzie ty słyszysz stękanie weź głęboki wdech i wróć po kilku dniach z otwarta głową że to jest tylko yachty, a nie Diana gordon czy inny kurwa muzyk co potrafi śpiewać.
Trzeba świętować gdy artysta wychodzi ze swojej strefy komfortu ze swietnym pomysłem i w dodatku dobrze wykonanym.
Trzeba świętować gdy artysta wychodzi ze swojej strefy komfortu ze swietnym pomysłem i w dodatku dobrze wykonanym.
Wszystko jest kawałem oraz żartem
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Dawac mi Tu instrumentale
Chief Keef pisze: I'm so fly, I'm so fly, in Hawaii eating Thai
You gotta pay me for a comment, and that comment might be why
Asian ho, say she think I'm nice, why 'cause I eat rice?
Bitch, I'm mean, go and get your things, you can spend the night
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Ależ zyskuje z każdym kolejnym odsłuchem ten album.
running out of time, drive ME crazy!, The Alchemist., REACH THE SUNSHINE.
Dodano po 12 minutach 27 sekundach:
A co do starej twórczości Boata, kto nie bujał się do One Night, Minnesota czy Broccoli niech pierwszy rzuci kamieniem
running out of time, drive ME crazy!, The Alchemist., REACH THE SUNSHINE.
Dodano po 12 minutach 27 sekundach:
A co do starej twórczości Boata, kto nie bujał się do One Night, Minnesota czy Broccoli niech pierwszy rzuci kamieniem
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Up. Leci.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Ale broccoli i minnesota do dalej bangery w kurwe jak większość lil boat 1, ale później wydawał kupegawi pisze: ↑29 sty 2023, 12:54 Ależ zyskuje z każdym kolejnym odsłuchem ten album.
running out of time, drive ME crazy!, The Alchemist., REACH THE SUNSHINE.
Dodano po 12 minutach 27 sekundach:
A co do starej twórczości Boata, kto nie bujał się do One Night, Minnesota czy Broccoli niech pierwszy rzuci kamieniem
Wszystko jest kawałem oraz żartem
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Nie zgodzę się że kupy, zobaczycie jak ludzie nieobeznani z twórczością Yachta, ale zakochani w nowym albumie, zaczną grzebać w starych jego wydawnictwach. Moim zdaniem da się znaleźć tam sporo pięknych bengerów jak również mocno polaryzująch kawałków "śpiewanych" na autotunie, które często dla mnie były strzałami za które lubię tego gościa. Dla przykładu overhejtowane Teenage Emotions, przecież Peek a Boo mega banger, a Say My Name, Bring It Back i Better to memiczne guilty pleasure. A co z klimatycznym Lady In Yellow?
Lil Yachty zawsze miał ciągoty do inności, ode mnie props za próbę wyjścia out of the box już parę lat temu i jeszcze raz odrębny wielki props za to, że mu się w końcu udało z Let's Start Here.
Wróciłem jeszcze z ciekawości do mixtapu który pamiętam że kiedyś lubilem, ale nie słuchałem w zasadzie od czasów premiery- Summer Songs 2, i zapraszam niewrażliwych na sporo ilosci autotune użytkowników do odsłuchu, szczególnie Yeah Yeah (produkcja na wysokim poziomie to jak widać nie nowość u tego pana); So Many People, Such Ease, Life Goes On czy Pretty (chyba Boat zapomniał że miał już taki kawałek).
Dodano po 5 godzinach 12 minutach 44 sekundach:
Ciekawostka znaleziona na reddicie odnośnie okładki:
Przedstawia ona śmiejących się z niego ludzi w labelu, jak im oświadczył że chce zrobić coś innego niż to co zwykle, a wygenerowane przez AI, żeby pokazać jak AI zabija kreatywność tak jak labele.
Lil Yachty zawsze miał ciągoty do inności, ode mnie props za próbę wyjścia out of the box już parę lat temu i jeszcze raz odrębny wielki props za to, że mu się w końcu udało z Let's Start Here.
Wróciłem jeszcze z ciekawości do mixtapu który pamiętam że kiedyś lubilem, ale nie słuchałem w zasadzie od czasów premiery- Summer Songs 2, i zapraszam niewrażliwych na sporo ilosci autotune użytkowników do odsłuchu, szczególnie Yeah Yeah (produkcja na wysokim poziomie to jak widać nie nowość u tego pana); So Many People, Such Ease, Life Goes On czy Pretty (chyba Boat zapomniał że miał już taki kawałek).
Dodano po 5 godzinach 12 minutach 44 sekundach:
Ciekawostka znaleziona na reddicie odnośnie okładki:
Przedstawia ona śmiejących się z niego ludzi w labelu, jak im oświadczył że chce zrobić coś innego niż to co zwykle, a wygenerowane przez AI, żeby pokazać jak AI zabija kreatywność tak jak labele.
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
to teraz czekam na plottwist w postaci statementu, że muzykę też wyprodukowała AI
Dodano po 30 sekundach:
przezajebista płyta
Dodano po 5 minutach 30 sekundach:
dwóch rzeczy brakuje mi na płycie:
background wokali yvesa tumora w ride
więcej rapu - choćby w stylu tego z początku black seminol
teraz jak już yachty udowodnił wszystkim dookoła, a przede wszystkim sobie, że jest artystą-muzykiem, to da teraz dojebaną płytę muzyki hip-hop
drugi raz takiego sztosa w tej stylistyce nie nagra
Dodano po 4 minutach 48 sekundach:
a btw niby podobne rzeczy (z powodzeniem) grano już wcześniej (choćby tyler czy gambino), ale pierwszy chyba raz na taką transgresję gatunkową zafundował ktoś z samego serca trapowej atlanty
imo teraz tylko nic innego niż spodziewać się kolejnych okołogitarowych naśladowców
trippie redd - young shoegazer
gunna - glam rock
tekashi 69 & lil pump - krautrock shit
Dodano po 1 minucie 43 sekundach:
minusy natomiast będą takie, że za pół roku w poczekalni u dentysty wszyscy będziemy zmuszeni słuchać dreampopowego taco hemingwaya czy innego matę
Dodano po 30 sekundach:
przezajebista płyta
Dodano po 5 minutach 30 sekundach:
dwóch rzeczy brakuje mi na płycie:
background wokali yvesa tumora w ride
więcej rapu - choćby w stylu tego z początku black seminol
teraz jak już yachty udowodnił wszystkim dookoła, a przede wszystkim sobie, że jest artystą-muzykiem, to da teraz dojebaną płytę muzyki hip-hop
drugi raz takiego sztosa w tej stylistyce nie nagra
Dodano po 4 minutach 48 sekundach:
a btw niby podobne rzeczy (z powodzeniem) grano już wcześniej (choćby tyler czy gambino), ale pierwszy chyba raz na taką transgresję gatunkową zafundował ktoś z samego serca trapowej atlanty
imo teraz tylko nic innego niż spodziewać się kolejnych okołogitarowych naśladowców
trippie redd - young shoegazer
gunna - glam rock
tekashi 69 & lil pump - krautrock shit
Dodano po 1 minucie 43 sekundach:
minusy natomiast będą takie, że za pół roku w poczekalni u dentysty wszyscy będziemy zmuszeni słuchać dreampopowego taco hemingwaya czy innego matę
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Myślę że jak już raz spróbował i pyklo to nie będzie ryzykował powrotu do bycia sympatycznym przeciętniakiem.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
nie musi być przeciętny i nie musi to być ortodoksyjny trap
byłby zadowolony z płyty złożonej z tego typu numerów
Spoiler
on w tej chwili ma w rapie do wyboru z 6 co najmniej stylistyk (alt rock, atl trap, cloud trap, detroit revival, mainstream pop i synthwave/disco) i w każdej będzie wiarygodny, po co taki potencjał marnować, żeby nagrać drugi album z nurtu psychodelic rock (gorszy niż pierwszy - bo w lepszy nie wierzę)
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Yachty na tym albumie niestety bardziej przeszkadza
nasuwa się pytanie jak ten album wgl powstał i jaki był jego udział w procesie
bo nie wiem czy mam mu dać umiarkowanego propsa czy po prostu powiedzieć że był bliski spierdolenia ciekawej produkcji którą dostał od bardziej utalentowanych kolegów
nasuwa się pytanie jak ten album wgl powstał i jaki był jego udział w procesie
bo nie wiem czy mam mu dać umiarkowanego propsa czy po prostu powiedzieć że był bliski spierdolenia ciekawej produkcji którą dostał od bardziej utalentowanych kolegów
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
przedszkolanek pisze: ↑29 sty 2023, 20:55 minusy natomiast będą takie, że za pół roku w poczekalni u dentysty wszyscy będziemy zmuszeni słuchać dreampopowego taco hemingwaya czy innego matę
A tak poza tym to wpadłem tylko zostawić bowdown bo to co tu się odpierdoliło nie może przejść bez niego
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
gawi, wywołany zostałeś do tablicy.przedszkolanek pisze: ↑29 sty 2023, 20:55 minusy natomiast będą takie, że za pół roku w poczekalni u dentysty wszyscy będziemy zmuszeni słuchać dreampopowego taco hemingwaya czy innego matę
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
nie ja wybieram muzykę w poczekalni
Ale w gabinecie chętnie włączę co dusza pragnie, kiedyś był u mnie @zemsta1kadluba i słuchaliśmy Jesus Is King
Ale w gabinecie chętnie włączę co dusza pragnie, kiedyś był u mnie @zemsta1kadluba i słuchaliśmy Jesus Is King
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906