[psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
hahah czaicie ze to kurwa lil yachty pierdolony
ni chuj mi sie to we lbie nie miesci
ni chuj mi sie to we lbie nie miesci
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
czemu? miał przecież inklinacje w tym kierunku
więc mi się akurat mieści w głowie, ale bardziej się spodziewałem, że to się skończy na jakimś intrze/interludium/postludium etc, może jednym tracku, myślałem, że to jednak będzie płyta rapowa
ale jak się teraz na creditsy patrzy, to tam cała plejada, więc w sumie nie dziwne, że tak wyszło
Dodano po 12 minutach 19 sekundach:
fun fact - przy najbliżej aktualizacji yachty zgarnie #1 na rymie xDDD
i to już jest nie do pojęcia
więc mi się akurat mieści w głowie, ale bardziej się spodziewałem, że to się skończy na jakimś intrze/interludium/postludium etc, może jednym tracku, myślałem, że to jednak będzie płyta rapowa
ale jak się teraz na creditsy patrzy, to tam cała plejada, więc w sumie nie dziwne, że tak wyszło
Dodano po 12 minutach 19 sekundach:
fun fact - przy najbliżej aktualizacji yachty zgarnie #1 na rymie xDDD
i to już jest nie do pojęcia
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Świetny album, gratulacje lil boat
Wszystko jest kawałem oraz żartem
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
pan mała łódka, zajebisty album
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Aaaach świetna płyta, zawsze wierzyłem że Jachcik ma potencjał na zajebisty album. W ogóle Łódka jest od zawsze typkiem, którego się po prostu lubi, chciałoby się mieć takiego ziomka.
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
chujowszego coveru nie mógł wybrać
ten alternatywny który wrzucił na insta jest w kurwe lepszy
vibe trochę jak na tych wstępnych coverach Dondy
ten alternatywny który wrzucił na insta jest w kurwe lepszy
Spoiler
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
przezajebista jest ta okladka przeciez finalna
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
nie, ta, która wrzucił moderator lepsiejsza
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Zajebiście ta płyta brzmi naprawdę. Muzycznie/produkcyjnie to jest pierwsza klasa. Tak jak powiedział przedszkolanek, wystarczy spojrzeć w creditsy i wszystko jasne.
Niestety sam gospodarz jest najsłabszym elementem płyty. Nie wpasował się w to tak, jak powinien. Takie tam stękanie bez większego ładu i składu.
Produkcja 10/10, a wokale 2/10. Wychodzi 6/10.
Czekam na instrumentale.
Niestety sam gospodarz jest najsłabszym elementem płyty. Nie wpasował się w to tak, jak powinien. Takie tam stękanie bez większego ładu i składu.
Produkcja 10/10, a wokale 2/10. Wychodzi 6/10.
Czekam na instrumentale.
- nihil Novi
- Posty: 1533
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:16
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Jak wyżej. Muzycznie ta płyta to złoto, niestety te jęki małej łódki bardziej przeszkadzają, aniżeli pomagają w ostatecznym odbiorze
Sensei życia
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Mi totalnie Yachty siada w takiej konwencji.
Co do okładki to czcionka jak od Ye w Wisconsin.
Co do okładki to czcionka jak od Ye w Wisconsin.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
nie no
temat idzie w złą stronę
po pierwsze - nie, muzycznie to nie jest płyta 10/10 - jest bardzo dobrze, ale nie idealnie
po drugie - tak, yachty mógłby na tjunie pojęczeć nieco lepiej, może gdzieś odpuścić, ale wciąż nie jest to 2/10, szanujmy się
jakbym miał klasyfikować całość, dałbym gdzieś 8,5/10 i tegoroczne aoty na teraz, przynajmniej z tych materiałów, które słuchałem w tym roku, a trochę ich już słuchałem
temat idzie w złą stronę
po pierwsze - nie, muzycznie to nie jest płyta 10/10 - jest bardzo dobrze, ale nie idealnie
po drugie - tak, yachty mógłby na tjunie pojęczeć nieco lepiej, może gdzieś odpuścić, ale wciąż nie jest to 2/10, szanujmy się
jakbym miał klasyfikować całość, dałbym gdzieś 8,5/10 i tegoroczne aoty na teraz, przynajmniej z tych materiałów, które słuchałem w tym roku, a trochę ich już słuchałem
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Wokale 2/10 ja narazie to oceniam na 9/10 jako że to jest yachty i to jest naprawdę dobra płyta. Ofc producenci odjebali w chuj zajebista robotę, ale jak się bierze typów od Yves tumor to nic dziwnego.
Props yachty za odwagę i za to że mu to wyszło bo równie dobrze mógł odjebac jakieś gówno totalne typu speeding bullet czy inny mgk.
A co do wokali to jego wokale zawsze były goofy czy to źle? Oczywiście że kurwa nie bo wszystkich soundcloudowych raperów traktuje z przymrożeniem oka bo takie to ma być z lekka nuta beki.
Props yachty za odwagę i za to że mu to wyszło bo równie dobrze mógł odjebac jakieś gówno totalne typu speeding bullet czy inny mgk.
A co do wokali to jego wokale zawsze były goofy czy to źle? Oczywiście że kurwa nie bo wszystkich soundcloudowych raperów traktuje z przymrożeniem oka bo takie to ma być z lekka nuta beki.
Wszystko jest kawałem oraz żartem
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Wszystko już widziałem, co potrzebneXD
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
to samo chyba pomyslal kazdy kto to uslyszal xD Lodka rozjebal, piekny album w chuj, a myslalem ze ludzie robia sobie jaja i tak naprawde wypuscil takiego kloca, ze az ciezko sie nie smiac. nawet nie wiecie jak sie ciesze, ze sie pomylilem
FUCK OFF MR LAHEY
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Zaaranżowane jest to tak fajnie że nie ma tam jakichś momentów wymagających skakania po oktawach czy innych cudawianek. Yachty mi totalnie nie przeszkadza i nie wyczuwam niesmaku jak momentami u glowera czy hawthornea. Oceniam tą płytę na zajebistą, muzyczka jest kosmiczna, yachty daje dobry performens, plus element niespodzianki daje takie 8,759.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
Oczywiście, że 2/10, i to z podciągnięciem za jakiś tam urok tego stękania. Bo samo stękanie 0/10.przedszkolanek pisze: ↑28 sty 2023, 19:02 po pierwsze - nie, muzycznie to nie jest płyta 10/10 - jest bardzo dobrze, ale nie idealnie
po drugie - tak, yachty mógłby na tjunie pojęczeć nieco lepiej, może gdzieś odpuścić, ale wciąż nie jest to 2/10, szanujmy się
jakbym miał klasyfikować całość, dałbym gdzieś 8,5/10 i tegoroczne aoty na teraz, przynajmniej z tych materiałów, które słuchałem w tym roku, a trochę ich już słuchałem
Muzycznie zgadzam się, że może nie 10, bo generalnie nie ma tu nic nowego. Ale 9 już jak najbardziej.
Temat nie idzie w żadną stronę. Po prostu wyraziłem swoją opinię.
Album Parannoul o wiele lepszy jeśli chodzi o ten rok. Pierwszy z brzegu podaję.
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
2/10 to już imo jakąś totalna chujnia jest, a tutaj nie wyczuwam takowej.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
No generalnie Yachty ma naprawdę całkiem fajny, charakterystyczny głos. Ale źle to wykorzystuje. Dla mnie jest miałkim wykonawcą po prostu.
Przecież to nie pierwszy taki jego wyskok. Pamiętacie to?
Każdy to jechał równo.
Dodano po 12 minutach 54 sekundach:
Przecież to nie pierwszy taki jego wyskok. Pamiętacie to?
Każdy to jechał równo.
Dodano po 12 minutach 54 sekundach:
Żeby nie było, że tylko hejtuję. To jest prawda. Za samo podjęcie ryzyka i za fakt, że coś w ogóle takiego wypuścił oficjalnie Yachty zasługuje na uznanie.
Re: [psychodelia] Lil Yachty - Let’s Start Here (2023)
No ale ten twój przykład pokazuje przepaść między tymi projektami właśnie.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.