Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: instinkt, luk0as

Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2926
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: jogi »

Nie wiem co napisać.
Uwielbiam. Ścisły top w moim zestawieniu ogolnomuzycznym.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Awatar użytkownika
przedszkolanek
Posty: 17084
Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: przedszkolanek »

jeden z największych przehajpów ubiegłej dekady
TheD
Posty: 6333
Rejestracja: 10 lip 2019, 21:40

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: TheD »

Usunięto
Ostatnio zmieniony 23 lut 2023, 14:47 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
RIP Earl "DMX" Simmons - 1970-2021 [*]

#freeardrian

https://youtu.be/eFTlFPRCytU
Awatar użytkownika
Yayo
Posty: 1558
Rejestracja: 17 wrz 2019, 17:21

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: Yayo »

przedszkolanek pisze: 15 mar 2020, 19:18 jeden z największych przehajpów ubiegłej dekady
Bo? Co Ci się nie zgadza na tej płycie?
Awatar użytkownika
Parlae
Posty: 4611
Rejestracja: 29 lip 2019, 16:29

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: Parlae »

Znakomity album, jednak nadal wolę GKMC. :D

Z tego albumu najbardziej uwielbiam How Much A Dollar Cost i Mortal Man.
Awatar użytkownika
przedszkolanek
Posty: 17084
Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: przedszkolanek »

dla precyzji: przehajp =/= zła płyta, tylko gorsza niż się o niej powszechnie uważa
co mnie się nie podoba:
zachowawczość muzyczna - przypominam, że w samym tylko 2015 wyszły takie płyty jak SremmLife, Beast Mode, 56 Nights, I Don't Like Shit, I Don't Go Outside, Cherry Bomb, Barter 6, Summertime '06, Yung Rich Nation, Rodeo itd. - są tu oczywiście płyty i lepsze i gorsze od TPAB, ale rap poszedł w stronę bujnego rozwoju, a Kendrick tutaj się mocno na vintage stylizował - zresztą Lamar zrozumiał, że to do niczego nie prowadzi i wydał DAMN, a z jakim skutkiem jakościowym, to inna sprawa
nigdy nie byłem fanem dobierania bitów przez Kendricka, choć na tej płycie może najmniej to przeszkadza, ale i tak te kilka bitów Sounwave'a mnie drażni
pomysł ze skitami nietrafiony i ogólnie rozczarowujący, a "numer" z Tupakiem to apogeum pretensjonalności i tego lekko żenującego kreowania się na czarnego mesjasza
druga połowa płyty mocno siada
no i całościowy zamysł okazał się za trudny do realizacji, tak żeby album nie tracił muzycznie
to tak w skrócie, jakbym wrócił to pewnie bym sobie jeszcze o czymś przypomniał
Awatar użytkownika
koniec
bruh bruh
Posty: 5536
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:44
Lokalizacja: Łódź

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: koniec »

zachowawczość muzyczna to by była jakby po świetnie przyjętym GKMC poszedł w mainstreamowe brzmienia a nie coś czego w tamtym okresie nikt z popularniejszych raperów nie tykał od lat
Awatar użytkownika
Yayo
Posty: 1558
Rejestracja: 17 wrz 2019, 17:21

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: Yayo »

Samo stawianie w jednym rzędzie "SremmLife" i "TPAB" to :lol: mimo, że to zupełnie inne style. Lubie kilka płyt z tych które podałeś no ale żadna nie ma podjazdu imo. Gdyby po "GKMC" wydał "DAMN." to by była właśnie zachowawczość muzyczna, a tak to no ni chuja :dunno: Nie zgodzę się też, że druga połowa płyta siada - " The Blacker the Berry", hicior "i" czy "Complexion" z Rapsody... Nie no w sumie mógłbym całą drugą połowę wypisać :confused: Numer z Tupakiem to w zasadzie tylko skit. Tak czy siak można to niby podsumować frazesem kwestia gustu, ale tak z ciekawości jaka płyta jest wg Ciebie najlepsza z 2015? Moim zdaniem właśnie "TPAB", ewentualnie "At.Long.Last.A$AP" chociaż był to spoko rok to nic nie przebiło tego poziomu... Nie bawmy się w hipsterów :) aha, żeby nie było "DAMN." też bardzo lubię.
Awatar użytkownika
Finn
Posty: 2723
Rejestracja: 22 lip 2019, 12:19

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: Finn »

[mention]Yayo[/mention] Rodeo lepsiejsze
Awatar użytkownika
Yayo
Posty: 1558
Rejestracja: 17 wrz 2019, 17:21

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: Yayo »

Nie lubię Travisa Scotta więc się nie zgodzę... Chociaż przyznam, że nawet nie przesłuchałem od niego nic w całości, nie podchodzi mi jego stylówka :neutral:
Awatar użytkownika
vampmoney
Posty: 2976
Rejestracja: 18 kwie 2019, 3:10
Lokalizacja: Jarosław

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: vampmoney »

Ja tez wolę Rodeo ale nie przeczę że TPAB to album wielki i jest największym i najbardziej udanym Kendrickowym przedsięwzięciem
Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2926
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: jogi »

Nie wiem jak można pisać o zachowawczości przy tym co się na tym albumie dzieje... Przecież poszedł zupełnie pod prąd trendom. Nie ma tu nic czego można było się spodziewać przez pryzmat właśnie trendów. Z tych co zostali wymienieni tylko Tyler się w zasadzie odchylił. Cała reszta do przewidzenia, przy całym szacunku do nich, ale przecież wiadomo było jak będzie brzmiał Sweatshirt, Staples czy Rae Sremmurd... Travisa pominąłem bo pomimo wielu prób i starań nie trybię i nie łapię wiec nie będę obiektywny.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
CzasemJebneSobie
Posty: 157
Rejestracja: 25 kwie 2019, 23:02

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: CzasemJebneSobie »

­­­­
Ostatnio zmieniony 10 lip 2021, 19:52 przez CzasemJebneSobie, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
exyou
Posty: 1350
Rejestracja: 28 lip 2019, 17:02

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: exyou »

Kurde debile TPAB ma znaczenie przede wszystkim koncepcyjne, miało duży wpływ na politykę, poza tym szlachetność brzmienia a wy o jakichś Tylerach starych mówicie...
Awatar użytkownika
mario995
Posty: 2777
Rejestracja: 11 maja 2019, 9:35

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: mario995 »

Piękny album, oryginalny, a przy tym w opór hip-hopowy. Wielki szacun za to
Awatar użytkownika
Holden
Posty: 1167
Rejestracja: 18 kwie 2019, 11:01

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: Holden »

Przy okazji tego albumu przestałem Kendricka słuchać
Awatar użytkownika
Moltisanti
Posty: 3562
Rejestracja: 05 maja 2019, 21:11

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: Moltisanti »

exyou pisze: 16 mar 2020, 11:45 Kurde debile TPAB ma znaczenie przede wszystkim koncepcyjne, miało duży wpływ na politykę, poza tym szlachetność brzmienia a wy o jakichś Tylerach starych mówicie...
Jeśli zdegenerowani murzyni skaczący po autach i rozpierdalający sklepy w rytm piosenek Kendricka to jest ten wpływ na politykę to faktycznie Malcolm X rapu
Łąsą pisze: 31 gru 2020, 19:13 prędzej nastąpi zmiana systemu monetarnego niż stopy wrócą do poziomu 3-4%
Awatar użytkownika
koniec
bruh bruh
Posty: 5536
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:44
Lokalizacja: Łódź

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: koniec »

za dużo fox news się naoglądałeś chyba
Awatar użytkownika
exyou
Posty: 1350
Rejestracja: 28 lip 2019, 17:02

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: exyou »

Moltisanti pisze: 16 mar 2020, 12:43
exyou pisze: 16 mar 2020, 11:45 Kurde debile TPAB ma znaczenie przede wszystkim koncepcyjne, miało duży wpływ na politykę, poza tym szlachetność brzmienia a wy o jakichś Tylerach starych mówicie...
Jeśli zdegenerowani murzyni skaczący po autach i rozpierdalający sklepy w rytm piosenek Kendricka to jest ten wpływ na politykę to faktycznie Malcolm X rapu
Inaczej-był to album zaangażowany w politykę, odcisnął spore piętno nie tylko na muzyke jako taką, album miał szerszy aspekt, nie jest tylko rozrywkowym doświadczeniem, porusza kilka istotnych spraw rasowych, świadomościowych itp.
Awatar użytkownika
przedszkolanek
Posty: 17084
Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29

Re: Kendrick Lamar - To Pimp a Butterfly (2015)

Post autor: przedszkolanek »

Yayo pisze: 16 mar 2020, 1:01 Samo stawianie w jednym rzędzie "SremmLife" i "TPAB"...
pisałem, że w tym szeregu są płyty lepsze i gorsze od TPAB, ale wszystkie dostarczały coś nowego do hip-hopu, troche co innego miałem na myśli pisząc o zachowawczości, wszystkie wrzucone w poście przeze mnie płyty wytyczyły w jakiejś mierze ścieżke rozwojową, dodały do rapu coś czego wcześniej tu nie było, a problem TPAB polega na tym, że to jest płyta patrząca w przeszłość (m.in. dlatego że zrobiona wbrew trendom rozwojowym w ZHH 2015, ale nie tylko, bo taki tyler z prądami nie płynie, a swoje dorzuca) i w gruncie rzeczy nic istotnego w samej muzyce hip-hopowej nie zmieniła, mówiąc w skrócie [mention]Chojny[/mention] nazwał kiedyś Kendricka beneficjentem dobrych i sprawdzonych rozwiązań - i w sumie do tego się sprowadza moje główne zastrzeżenie
no i nie ma znaczenia, że Mortal Man to skit - chodzi o to, że w tym momencie pretensjonalność, koturnowość i lekka kiczowatość konceptu osiąga apogeum

Co do topki, gdybym miał dzisiaj głosować w slizgerach za 2015, to wyszłoby to mniej więcej tak
Cherry Bomb, Summertime '06, 56 Nights, Barter 6, 32 Zel / Planet Shrooms
Rodeo, DS2, If You're Reading This It's Too Late, Slime Season, Darkest Before Dawn,
I Don't Like Shit I Don't Go Outside, Wave[s],Ballin' Like I'm Kobe, Slaughter King, Yung Rich Nation

chyba o niczym nie zapomniałem
gdybym miał taką listę robić na bieżąco, to pewnie dałbym wyżej Earla (mówienie, że on jest przewidywalny xDDD) i Travisa, ale to ich wina że następne LP były genialne, troche analogicznie Migosy, w 15 wleciałyby pewnie Rocky, może Lupe czy Joey, albo i Beastmode czy WATTBA jeszcze
w sumie to się zastanawiam czy za SS1 nie dać czegoś innego
nie dałbym pewnie 21, Herbo czy Jenkinsa
Yayo pisze: 16 mar 2020, 1:01 Nie bawmy się w hipsterów

a to jest zabawne, bo już drugi czy trzeci raz na forum w kontekście moich drobnych hejtów w kierunku Kędrysia słysze ten argument
wydawało mi się, że prędzej jest odwrotnie :D
exyou pisze: 16 mar 2020, 11:45 miało duży wpływ na politykę
ale my tu piszemy o muzyce akurat
ODPOWIEDZ