Grande Connection
Re: Grande Connection
Faktycznie był, zapomniałem. pardon
Sąd mnie tu nie rusza, sądzi tylko Pan
Bieda czy bogactwo - oba smaki znam
Bieda czy bogactwo - oba smaki znam
- KomunistomPodPrad
- Posty: 274
- Rejestracja: 05 wrz 2019, 18:43
- Lokalizacja: Carcosa
Re: Grande Connection
Mozesz sie bardzo kiedys zdziwic drogi forsaken z takim mysleniem, zarowno na BJJ jak i Krav Madze (pozostalych wymieniach mi sie nie chce, w te wkrecilem sie najmocniej) sparowalem i walczylem z zawodnikami ktorzy wygladali jak ministranci a skrecali ludzi w precle (wlaczajac w to mnie w pewnych momentach), pozory bardzo myla sorry za offtop. Intensywnosc na BJJ byla nie raz tak duza ze ludzie konczyli w kuckach rzy..jac do kubla na smieci, kto wie ten wie. Oczywiscie spotykalem tez takich ktorzy zarowno wygladali na agresorow jak i agresywnie walczyli, ale walka w takim stylu trwa bardzo krotko bo zuzywa za duzo tlenu (chyba ze sie jest Michaelem Chandlerem lub Yoelem Romero i sie suplementowalo pewne srodki). Podstawa to spokoj i kontrola.
GC ma w wielu kwestiach racje, w czesci gada glupoty. Fenomenem jest to, ze ludzie sie tak bardzo odzwyczaili od konfrontacji, ze sa gotowi przyznac racje czlowiekowi ktory im jedzie w filmikach.
- gods bidness
- Posty: 2041
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Grande Connection
To tyle pierdolenia, krytykowania całej sceny, żeby na koniec samemu nagrać takie gówno?
Re: Grande Connection
Te numery jego . Prze kurwa wczuty pajac. Napierdala te wielokrotne z chuja bełkot tym piskliwym głosem pod kurwa wieśniackie bity z wieśniackim flow jakby chciał coś udowodnić. GEN IAL NE TEKSTY a brzmi jakby zbuku się nasluchal mc silka a kaen był producentem wykonawczym. Do tego te refreny z generatora 2009. Typowi serio się wydaje że on jakimś dojebanym rapperem jest. Nie no gra zamknięta, dzięki Grande ze jesteś.
Się wożą i srają niż dupe brudną mają.
Się wożą i srają niż dupe brudną mają.
Re: Grande Connection
Boze co z gowno, gorszy od edzia
I te komentarze, chlop co sobie wyhodowal armie przyglupow
I te komentarze, chlop co sobie wyhodowal armie przyglupow
Premier
@donaldtusk
: Przez te 3 miesiące zrobiliśmy więcej, niż jakikolwiek rząd w historii III RP.
@donaldtusk
: Przez te 3 miesiące zrobiliśmy więcej, niż jakikolwiek rząd w historii III RP.
Re: Grande Connection
Muzycznie to jest chujowe ale Kali prędzej się ogarnie niż napisze lepszy diss.
Re: Grande Connection
Ale na co ma Kali pisać diss, na jakiegoś internetowego anonima? Tu powinien być dojazd. Szybki, cichy, skuteczny. Ale tego się nie doczekamy w polskim rapie.
Co do Grande - rozrywka dla tych mniej inteligentnych co widać po komentarzach.
Co do Grande - rozrywka dla tych mniej inteligentnych co widać po komentarzach.
- benzoabuser
- Zbanowany
- Posty: 5552
- Rejestracja: 25 sie 2019, 18:58
Re: Grande Connection
Przecież to jest dobre . A wy wczuwacie się jak elitks, bo ktoś powiedział głośno to co piszecie w swoim gronie? Więc teraz jechanie kalich, żabsonów i innych tpsów będzie passé dlatego pewnie zaczniecie ich bronić.
znajdę wszystkie kurwy świata i rozjebie
!EXTRA ANNOTATION!
ALL OF MY POSTS ARE FICTION
!EXTRA ANNOTATION!
ALL OF MY POSTS ARE FICTION
Re: Grande Connection
Nie no wyjmij chuja z uszu. Ten kawałek jest równie chujowy jak najgorszy eminem ze swoim skrzeczącym głosem napierdoli podwójnych potrójnych i followupow oraz ciężkich przekmin z odniesieniami do popkuktury pod chujowy bit typu miami vave testarossa kokaina rolex to beda spusty leciały. A tpsow kalich i zasobów nikt nie broni wręcz przeciwnie.
Re: Grande Connection
Oczywiście że nie jest dobre i jeśli ghostwrite'owanie w CV to prawda, to dobitnie widać czemu:
Gość gada przeważnie z sensem, potrafi argumentować swoje opinie i wyciąga logiczne wnioski ALE jako raper większość jego zwrotek to typ rapu, który wygląda fajnie na papierze, niby pokolorowałeś tam dużo wielokrotnych, są panczlajny o zjadaniu sceny itp. ale po zarapowaniu nie chce się tego słuchać do końca i mam w głowie Kaza Bałagane kpiącego panie raper ładnie najebałeś tu wierszy, bo prawda jest taka, że nawet największy zjadacz MCs znudzi się szybciej, niż przeciętniak-wariat na majku. Dodatkowo nie pomaga mu na pewno dziwne moim zdaniem, momentami goniące bit flow, no w dużym skrócie gość wydaje się być materiałem na rapera, który nie potrafi rapować i im dalej pisałem tego posta, tak ta fucha anonimowego ghostwritera linijkarza brzmi sensowniej.
Nie ma nic złego w nazwaniu czyjejś muzyki słabą, jak jeszcze ładnie się to uargumentuje to w ogóle super, ale fragment w którym poczuwa się "a teraz zobaczcie, sam zarapuje lepiej" jest najczęściej najsłabszym elementem jego odcinków, które - jeszcze raz powtórzę - od strony dziennikarskiej lubię.
Gość gada przeważnie z sensem, potrafi argumentować swoje opinie i wyciąga logiczne wnioski ALE jako raper większość jego zwrotek to typ rapu, który wygląda fajnie na papierze, niby pokolorowałeś tam dużo wielokrotnych, są panczlajny o zjadaniu sceny itp. ale po zarapowaniu nie chce się tego słuchać do końca i mam w głowie Kaza Bałagane kpiącego panie raper ładnie najebałeś tu wierszy, bo prawda jest taka, że nawet największy zjadacz MCs znudzi się szybciej, niż przeciętniak-wariat na majku. Dodatkowo nie pomaga mu na pewno dziwne moim zdaniem, momentami goniące bit flow, no w dużym skrócie gość wydaje się być materiałem na rapera, który nie potrafi rapować i im dalej pisałem tego posta, tak ta fucha anonimowego ghostwritera linijkarza brzmi sensowniej.
Nie ma nic złego w nazwaniu czyjejś muzyki słabą, jak jeszcze ładnie się to uargumentuje to w ogóle super, ale fragment w którym poczuwa się "a teraz zobaczcie, sam zarapuje lepiej" jest najczęściej najsłabszym elementem jego odcinków, które - jeszcze raz powtórzę - od strony dziennikarskiej lubię.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Re: Grande Connection
Dlatego właśnie ten diss na Kaliego to jego najlepszy kawałek. Nie chodzi o to że zabrzmiał lepiej, bo zabrzmiał podobnie słabo co zawsze, ale w dissie najważniejszy jest tekst i emocje.
Re: Grande Connection
Podpisuje sie obydwoma rekami i nogami. Rogal na Polskiej scenie czy taki ODB te ponad 20 lat temu nie mieli jakiegoś warszatatu rapowego ale 90% efektu to była charyzma teksty bekowe przeplatane srogimi przekminami nawinięte na pojedynczych czy w przypadku odb jakieś wokalizy i wycie totalnie z dupy a jednak polaczone z bitami rzatworzące niepowtarzalny klimat. Prawdziwa sztuka to nawinąć w prosty sposób używając minimum zagrywek efekciarskich ale ze sznytem. Nie mniejszą sztuką jest najebanie podwójnych pojedynczych potrójnych we wszelkich możliwych konfiguracjach z przyśpieszeniami tak żeby nie utracić lekkości.
Re: Grande Connection
"Prawdziwa sztuka to nawinąć w prosty sposób używając minimum zagrywek efekciarskich ale ze sznytem."
Za to kocham Malucha Egoiste na przykład.
Wersy typu, "Nie trwóżmy się bo Bóg, nie kazał nam się bać, może przyjść taki dzień, że się wywróci świat". Jeszcze nawinięte tym zjechanym głosem.
Za to kocham Malucha Egoiste na przykład.
Wersy typu, "Nie trwóżmy się bo Bóg, nie kazał nam się bać, może przyjść taki dzień, że się wywróci świat". Jeszcze nawinięte tym zjechanym głosem.
Re: Grande Connection
Ale nie łączmy takiego terminu jak dziennikarstwo z tymi przygłupimi twórcami na Youtubie pokroju Grande. Rozumiem że zebranie do kupy paru faktów i dosyć logiczne argumentowanie swoich spostrzeżeń to jak na to środowisko całkiem sporo, ale jeśli dołożymy do tego sprawne (nie dla świadomych odbiorców) manipulowanie całą tą treścią oraz sekciarski vibe, to nie wychodzi z tego naprawdę nic wartego uwagi czy trzymającego się jakichś norm etycznych.
Re: Grande Connection
W Polsce brakuje kogokolwiek co by wypunktował cały biznes rapowy dlatego taki średniej jakości skecz z infantylną i średnio śmieszną formą ma taki posluch.
- gods bidness
- Posty: 2041
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Grande Connection
A ja nie wierze w zadne ghostwriterstwo jego, bo on to opisuje jak usluge wymiany opon na fakture. Nikt typa nie zna, w zadnej ekipie raperow sie nie bujal, ale nagle, z dupy pisal teksty polowie sceny i to jeszcze jakims ulicznikom z drugiego konca Polski/Europy. Jedyny ghostwriting na pl scenie w jaki jestem w stanie wierzyc, to jak jakis pih pisal temu drugiemu z jeden siedem, bo akurat mu lepiej temat siadl czy inny sokol mogl jedkerowi cos napisac. A nie umawianie sie na napisanie kawalka jakims obcym typom. W ogole nie wiem jakby to mialo wygladac. Troche jak szukanie platnego zabojcy. Sam przeciez nie bedziesz pytal, no bo jak, wszyscy sie dowiedza ze masz pisanki czyjes. Czekanie na oferte na maila tez slabo, bo nawet jak przyjdzie to tez nie wiadomo czy to nie jakas prowokacja. Jedyne co mi przychodzi do lba to jutuberzy. Im faktycznie pewnie mozna bez ceregieli pisac i oferowac teksty, no ale jutuberzy to nie raperzy.
Re: Grande Connection
Tomb twierdzi, że był ghostem Bedoesa. Chociaż to się w sumie wpisuje w tą koncepcję ghostowania po znajomości, o której piszesz.
Re: Grande Connection
Z drugiej strony, który raper ci się przyzna, że pisał mu teksty Grande? Ja myślę, że taki Grande mógł swego czasu pisać Szopenowi, albo innym średniakom.
"Ich wollte immer nur verstanden werden und hinterlies zum Schluss verbrannte Erde"
Re: Grande Connection
Mi też się wydaje że chuja tam kurwa pisał. Cymboł zwykły niespełniony raper.