Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: Jose, oldschool

Awatar użytkownika
OmarStooleyman
Posty: 3155
Rejestracja: 02 lut 2021, 20:19

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: OmarStooleyman »

clockers pisze: 01 paź 2022, 18:49 w absolutnej topce takowych jest m.in. Sentino.
Tylko Sentino jest memem, a Pawła z Ursynowa niektórzy nieironicznie są w stanie uznać najlepszym polskim raperem wszech-czasów i do tego przyznać się do tego stanowiska na żywo, przy ludziach
Awatar użytkownika
mario995
Posty: 2777
Rejestracja: 11 maja 2019, 9:35

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: mario995 »

Pezet powinien jednak wrzucać tylko single co jakiś czas - nikt by o nim nie zapomniał, a on może nie popsuł by sobie dyskografii tak nierówną płytą jak ta
Ogólnie często bronie dinozaurów, trochę przez sentyment, ale tutaj to serio stwierdzenie, że jesteś tak dobry jak twoja ostatnia płyta jest bardzo trafne. A Pezet od kilku lat konsekwentnie idzie w dół
Na poprzedniej płycie jeszcze jakoś się to trzymało, ale tutaj to już jest kompletnie cienko
dziejaszek
Posty: 242
Rejestracja: 17 cze 2019, 21:25

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: dziejaszek »

clockers pisze: 01 paź 2022, 18:49 no dobra, ale na tej zasadzie to akurat z każdego rapera można zakpić, bo nie ma takiego, któremu nie zdarzają wciąż i wciąż kawałki, które są jego bingo. a w absolutnej topce takowych jest m.in. Sentino.
Mielzky potrafił fajnie z tego wybrnąć
Znowu to samo - ziomki, wóda i blok
Ciekawe o czym byś pizgał, gdybyś przegibał tu rok
Ziomuś, pozwól, że Ci streszczę swoją płytę
Alko, matka, ziomki, prawda - chuj, bywa, takie życie
Awatar użytkownika
clockers
Posty: 5396
Rejestracja: 20 kwie 2019, 11:32

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: clockers »

OmarStooleyman pisze: 02 paź 2022, 9:48
clockers pisze: 01 paź 2022, 18:49 w absolutnej topce takowych jest m.in. Sentino.
Tylko Sentino jest memem, a Pawła z Ursynowa niektórzy nieironicznie są w stanie uznać najlepszym polskim raperem wszech-czasów i do tego przyznać się do tego stanowiska na żywo, przy ludziach
dla kogo jest memem dla tego jest memem. myślę, że dla wielu z tego forum nie jest memem albo jest, ale zarazem nieironicznie jednym z najlepszych raperów w PL. a to że dla kogoś Jan Paweł z Ursynowa jest najlepszym raperem w historii polskiego rapu, nie jest jakoś tam szczególnie kontrowersyjne. wyłączając ten album, to jednak porządna dyskografia z dwoma, jak nie trzema hiper-klasykami i to różniącymi się od siebie.
Awatar użytkownika
gods bidness
Posty: 1989
Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: gods bidness »

Za karę przypominam najbardziej krindżowe intro do teledysku w historii pl rap:



Ależ kurwa HARDKOR przez duże H. Pezet lit like a madafaka, co za przemowa, co za rant, aż Onar ma ciary z podziwu i zachwytu. WIEEEEESZ.
dziejaszek
Posty: 242
Rejestracja: 17 cze 2019, 21:25

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: dziejaszek »

I wynoszenie browarów
Awatar użytkownika
Bryx Fenrir
Posty: 3742
Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:22

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: Bryx Fenrir »

Ehhh, mógłbym podsumować te płytę jednym linkiem?

https://www.youtube.com/watch?v=C1RMBW8Kd5Y


A tak serio, bardzo rzadko przesłuchuje płyty w całości i postanowiłem sprawdzić. Jakby to było EP mające 5 tracków to sztos. Ale max 5, bo 10 to gnioty, zapychacze potworne, w dodatku wyjebał się z kilku bitów, dobrze, że potem Avi też się wykurwił, bo chociaż sam nie był. White 2115 najlepsza zwrotka tam, Pezet pewnie do teraz próbuje skumać jak on to nawinął. Dramat Paweł
Patryk233
Posty: 1429
Rejestracja: 13 kwie 2022, 15:14

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: Patryk233 »

Czy tylko, ja odnoszę wrażenie, że w kawałku Gangi LA wokal Pezeta się znacząco różni, na tle pozostałych utworów z płyty? Jakby był minimalnie ciższy. Słucham z YT.

Osłuchałem się z płytą. Zdecydowanie jest lepsza od Współczesnej. Czuć rzeczywiście, że Pezet przysiadł i poświęcił odpowiednią ilość czasu i pracy. Przede wszystkim płyta brzmi dobrze - refreny są melodyjne, rytmiczne, wpadają w ucho (od wczoraj nucę refren Gibbsa). Kolejna zaleta - spójność płyty. Na Współczesnej nic nie pasowało do siebie - oldschoolowe intro, po czym wjeżdża wygrzewka z Synami i newschoolowa Magenta. Obłęd. Tutaj tracklista (słuchałem wersji podstawowej) jest dobrze ułożona - praktycznie do featu z Paluchem i Avim nie odczuwałem większej nudy. Gościnki, ani nie podnoszą specjalnie poziomu płyty, ani nie zaniżają - są poprawne (chyba, że mówimy o refrenie Vae Vistic - piękny klimat). I przede wszystkim odnosi się wrażenie, że goście są urozmaiceniem na płycie i nie zapełniają luki po Pezecie, który nie potrafi dokończyć kawałka (Współczesna). Największą bolączką Komercyjnej są teksty. Zbyt często proste (kotem - spowrotem), wręcz absurdalnie proste (2 zwrotka w kawałku otwierającym płytę) i żenujące (życie szybkie, jak motocykle). Reszty nie chce mi się wymieniać. Koniec końców płyta, jako całość wypada solidnie i podoba mi się jej melodyjność, energia w refrenach, albo momentami emocjonalność (Nikogo nie kocham).
"Ich wollte immer nur verstanden werden und hinterlies zum Schluss verbrannte Erde" 💥
Awatar użytkownika
KILLIE
Posty: 506
Rejestracja: 04 maja 2019, 17:48

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: KILLIE »

dzięki pezet bo sprawdzilem w barze tonic espresso i mi posmakowało, płyta lipa
Awatar użytkownika
Ema
Posty: 581
Rejestracja: 16 maja 2019, 23:19

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: Ema »

Największy zjazd formy w historii pl rapu. Wylaczcie temu pajacowi już mikrofon, bo jest mi zwyczajnie kurwa przykro i wstyd, ze kiedyś byłem fanem.
Awatar użytkownika
manymanecki
Posty: 26
Rejestracja: 07 kwie 2021, 13:52
Lokalizacja: WWA

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: manymanecki »

Patryk233 pisze: 02 paź 2022, 22:39 Osłuchałem się z płytą. Zdecydowanie jest lepsza od Współczesnej. Czuć rzeczywiście, że Pezet przysiadł i poświęcił odpowiednią ilość czasu i pracy. Przede wszystkim płyta brzmi dobrze - refreny są melodyjne, rytmiczne, wpadają w ucho (od wczoraj nucę refren Gibbsa). Kolejna zaleta - spójność płyty. Na Współczesnej nic nie pasowało do siebie - oldschoolowe intro, po czym wjeżdża wygrzewka z Synami i newschoolowa Magenta. Obłęd. Tutaj tracklista (słuchałem wersji podstawowej) jest dobrze ułożona - praktycznie do featu z Paluchem i Avim nie odczuwałem większej nudy. Gościnki, ani nie podnoszą specjalnie poziomu płyty, ani nie zaniżają - są poprawne (chyba, że mówimy o refrenie Vae Vistic - piękny klimat). I przede wszystkim odnosi się wrażenie, że goście są urozmaiceniem na płycie i nie zapełniają luki po Pezecie, który nie potrafi dokończyć kawałka (Współczesna). Największą bolączką Komercyjnej są teksty. Zbyt często proste (kotem - spowrotem), wręcz absurdalnie proste (2 zwrotka w kawałku otwierającym płytę) i żenujące (życie szybkie, jak motocykle). Reszty nie chce mi się wymieniać. Koniec końców płyta, jako całość wypada solidnie i podoba mi się jej melodyjność, energia w refrenach, albo momentami emocjonalność (Nikogo nie kocham).
Blagam szanujmy sie, tak jak na facebooku mi sie nie chce klocic z tymi zakutymi lbami dlaczego to jest najgorszy album Pawla tak tutaj uwazam ze sa jakies granice a ze mam za duzo czasu i bol dupy o to ze komercyjna jest tak slaba to cie troche wypunktuje.
1. Zdecydowanie jest lepsza od Współczesnej
Pod jakim wzgledem?
Muzycznym? Auer zapodal o wiele ciekawsze beaty na Wspolczesnej, bawil sie gdzieniegdzie dzwiekiem a w niektorych kawalkach mogloby nawet nie byc wokalu bo same z siebie sie ratowaly klimatem. Na Komercyjnej dobre beaty moge zliczyc na palcach jednej reki, wiekszosc brzmi jakby byla puszczona prosto z playlisty "TOP 50 RAP SZTOSOW DO PUSZCZENIA NA PRZERWIE W GIMNAZJUM" czy innym chujstwie - drillowa perkusja polaczana z gitarka albo jakis zmulony syntezator ze stopa jak w jakims EDMowym kawalku.
Tekstowym? Juz sam zauwazyles pod koniec ze rymy sa zwyczajnie rzecz mowiac zjebane i nie pasujace do goscia ktory ma tak zajebista dyskografie. Dodajmy jeszcze do tego ze tekst co drugiego kawalka wyplul generator tekstow Pezeta (ona, warszawa jak sao paulo, zla milosc, brak znajomych).
juwen pisze: 01 paź 2022, 18:02 ten otwierajacy numer to w ogóle się kwalifikuje pod bingo Pezeta
- dzieciaki walące mefedron/LSD/benzo/inny narkotyk
- oo, haa na końcu większości wersów
- porównania z jak albo tak jak w co trzecim wersie
- to już nie hip hop
- warszawa nocne życie to miasto cię wciąga
- świat zapierdala, nie ma już prawdziwych emocji, smartfon śledzi każdy nas krok oo, zycie na kartę i pin heh
- jeden ekstremalnie przypałowy rym, czyli w tym przypadku 3d i 5g to za szybko czy nie
Przekaz? Absolutnie zerowy (chyba ze zaraz mnie ktos oswieci ze Pezet jest takim "geniuszem" ze specjalnie nagral chujowy album i nazwal go Komercyjnym po to zeby pokazac jak slaby jest teraz rap :rotfl: )
2. Przede wszystkim płyta brzmi dobrze
Jesli definicja tego ze brzmi dobrze jest fakt ze Pawel wypierdolil konkretne siano zeby to brzmialo idealnie na kazdym urzadzeniu na calutkim swiecie to tak, mozna sie zgodzic bo jakosc produkcji jest na najwyzszym poziomie, ale sama produkcja lezy na dnie i stoi gdzies obok radiowek puszczanych o 7 w esce w drodze do pracy (swoja droga absolutnie sie nie zdziwie jakby niektore kawalki juz lecialy w radiu)
3. Kolejna zaleta - spójność płyty. Na Współczesnej nic nie pasowało do siebie - oldschoolowe intro, po czym wjeżdża wygrzewka z Synami i newschoolowa Magenta. Obłęd.
Chyba spojnosc w chujowosci tekstu i produkcji. Tu mi sie nawet nie chce rozwijac, Wspolczesna nie byla idealna, dla niektorych nawet slaba, ale trzymala chociaz minimalny poziom tego jak caly album sie rozwija, od poczatku do konca. Tutaj nic takiego nie ma.
4. praktycznie do featu z Paluchem i Avim nie odczuwałem większej nudy.
:bowdown:
5.I przede wszystkim odnosi się wrażenie, że goście są urozmaiceniem na płycie i nie zapełniają luki po Pezecie, który nie potrafi dokończyć kawałka (Współczesna).
EMAS i Vae jedynie sie jakos zaprezentowali, reszta klasycznie ta sama papka ktora, przynajmniej w moim odczuciu, po prostu ciezko sie jarac.

Koniec końców płyta, jako całość wypada jak solidny kloc i nie podoba mi się jak Pezet pod swoja ksywa, marka, i zapleczem plytowym opierdala swoim sluchaczom taki mialki, nudny i do bolu az mainstreamowy "album" (ale to juz trend od wspolczesnej gdzie chyba wydal over 9000k edycji, magenta cbd, hex, kupony na darmowa gale i chuj wie co jeszcze)
x/10 bo brak mi oceny na to tak wkurwiony jestem do teraz.
Patryk233
Posty: 1429
Rejestracja: 13 kwie 2022, 15:14

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: Patryk233 »

manymanecki pisze: 03 paź 2022, 12:07 Juz sam zauwazyles pod koniec ze rymy sa zwyczajnie rzecz mowiac zjebane i nie pasujace do goscia ktory ma tak zajebista dyskografie. Dodajmy jeszcze do tego ze tekst co drugiego kawalka wyplul generator tekstow Pezeta (ona, warszawa jak sao paulo, zla milosc, brak znajomych).
Z tą zajebistą dyskografią, to w sumie bym się kłócił. Kiedy on wydał ostatnio dobrą w całości płytę? Współczesna i Komercyjna, to średniaki, Radio Pezet - gdyby nie zjebany momentami master, to wychodzi spoko, choć wiertarek jest zbyt dużo (i przynajmniej mnie ta płyta przytłacza). Emocjonalnej lepiej nie liczyć i zostaje Rozrywkowa sprzed 15 lat. I wiadomo - Klasyczna i Poważna.
manymanecki pisze: 03 paź 2022, 12:07 Jesli definicja tego ze brzmi dobrze jest fakt ze Pawel wypierdolil konkretne siano zeby to brzmialo idealnie na kazdym urzadzeniu na calutkim swiecie to tak
I to właśnie miałem na myśli. Produkcje po prostu są chwytliwe momentami i mi się przynajmniej podobają. Zresztą kwestia gustu. I tak, bity momentami niosą tę płytę.

Ja bym powiedział, że flow Pezeta jest znacznie lepsze, niż na Współczesnej. Wiadomo - są momenty, gdzie duka, jak w tym kawałku z Szroeder, natomiast odnoszę wrażenie, że rapuje po prostu lepiej. Oczywiście nie jest to zajebisty poziom. I wiadomo, że gruchy do tego się walić nie będzie, ale na tle hujowego 2k22 ta płyta nie wypada wcale najgorzej. Do niektórych kawałków chce mi się nawet wracać.

Dodano po 52 minutach 16 sekundach:
I nie ma się wrażenia, że pozapraszał gości na płytę, bo nie potrafił dopisać do końca kawałków, a deadline gonił - bo tak brzmią kawałki na Współczesnej właśnie.
"Ich wollte immer nur verstanden werden und hinterlies zum Schluss verbrannte Erde" 💥
Awatar użytkownika
azar
Posty: 774
Rejestracja: 23 kwie 2019, 18:40

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: azar »

stare WWO dobry utwór muzyczny.
pozdrawiam serdecznie dzis kazda mordke
pozdrawiam serdecznie Monike Brodke
Awatar użytkownika
yungXpaproch
Posty: 3194
Rejestracja: 01 mar 2020, 20:32
Lokalizacja: grrr pow™

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: yungXpaproch »

@manymanecki pluje fakty
@Patryk233 pierdoli takie glupoty ze glowa mala
Awatar użytkownika
phobos
BOR PTKWO
Posty: 20276
Rejestracja: 17 kwie 2019, 22:22

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: phobos »

urban się przekręcił po odsłuchu niestety
mój styl życia to piątkowo
twój styl życia to chujowo
:cool:
ffeee pisze:szkoda, że przez internet nie można komuś zębów wybić :wall: :wall:
lygrys pisze:Wszystkiego najgorszego i wszystkie klątwy na ciebie i twoją rodzinę.
Kornel
Posty: 31
Rejestracja: 13 lis 2021, 13:10

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: Kornel »

@Patryk233 :bowdown: do współczesnej trzeba było wypuszczać extended edition bo pezet nie zdążył wszystkich tracków nagrać do deadline'u
Patryk233
Posty: 1429
Rejestracja: 13 kwie 2022, 15:14

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: Patryk233 »

Ale jakie głupoty. Nie dociera do was, że każdy może mieć odmienny gust i takie produkcje mogą się zwyczajnie podobać. Przecież nikomu nie wmawiam, że Muzyka komercyjna, to dotąd najlepsza płyta w 2k22, ani w całej dyskografii Pezeta - bo tak nie jest przecież. Nie jest to bardzo dobra płyta, ani też nie jest bardzo słaba, bo ma swoje momenty, które mi się podobają.

Tyle.
Ostatnio zmieniony 03 paź 2022, 19:35 przez Patryk233, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ich wollte immer nur verstanden werden und hinterlies zum Schluss verbrannte Erde" 💥
Awatar użytkownika
SiNi
Posty: 2218
Rejestracja: 06 cze 2020, 7:35

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: SiNi »

yungXpaproch pisze: 03 paź 2022, 17:43
@Patryk233 pierdoli takie glupoty ze glowa mala
Akurat Twojej złotej myśli w temacie u osy nic nie przebije.


@Patryk233 Wspominałeś wcześniej, ze w numerze "Gangi w La" masz cichszy wokal? Na czym to odsłuchiwałeś? Na CD nie ma tego efektu - u mnie jedynie wysokie tony dają się we znaki, a nie posiadam jasno grającego zestawu.
Awatar użytkownika
yungXpaproch
Posty: 3194
Rejestracja: 01 mar 2020, 20:32
Lokalizacja: grrr pow™

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: yungXpaproch »

wez ty sie w glowe pierdolnij panie audiofil za dyche
Patryk233
Posty: 1429
Rejestracja: 13 kwie 2022, 15:14

Re: Pezet - Muzyka Komercyjna (2022)

Post autor: Patryk233 »

@SiNi słuchałem na zwykłych słuchawkach z fona za 10 ziko. Cała płyta leciała z YT i odnoszę wrażenie, że ten kawałek na tle pozostałych brzmi inaczej - wokal jakby lekko ciszej był. Nwm, może ja mam tylko takie wrażenie i na sprzęcie za parę kafli byłoby wszystko spoko.
"Ich wollte immer nur verstanden werden und hinterlies zum Schluss verbrannte Erde" 💥
ODPOWIEDZ