Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
Moderatorzy: gogi, con shonery
- ConeyIsland
- Posty: 2466
- Rejestracja: 24 mar 2021, 23:12
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
Mea culpa, poprawiam w swoim poście
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
właśnie nie był pizdą. Nie wiem jak ty czytasz książki.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
@cloud to weź swojego posta popraw, bo teraz tylko w twoim widać z racji na brak spoilera xD
- zemsta1camzata
- Posty: 6402
- Rejestracja: 07 maja 2022, 17:46
- Lokalizacja: tychy
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
Wszystkie moje wypowiedzi są pisane na podstawie scenariusza. Mogą zawierać treści nieodpowiednie dla dzieci i takie, które mogą urazić niektórych dorosłych. Czytasz na własną odpowiedzialność.
- gods bidness
- Posty: 2041
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
Oczywiście, że był pizdą, co autor dość oczywiście i zamierzenie eksponował. Był takim małym chłopcem, który myśli, że jest królem świata, a co najmniej Warszawy, pod czym chował swe kompleksy, ciągoty człowieka małego, który usilnie stara się budować własne ja na gangsterstwie i na uwodzeniu łatwych kobiet. Zdradził wszystkich których kochał, a najbardziej kochał siebie, więc i siebie najbardziej zdradził. Na koniec po feministycznemu się okazało, że to kobiety muszą się nim opiekować jak małym dzieckiem. Pomijam już średnio udaną kontynuację, czyli Królestwo, które opowiada co się z tym bohaterem działo za okupacji i co z jego "królestwa" zostało. Oba te tytuły są mocno ironiczne.
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
No właśnie nie jest to jednoznaczne. Jak można być jednoczesnie pizdą i nie dać dyla do ciepłej norki w obliczu 100% pewnej zagłady? Podjął decyzję w chuj trudną ale na swój sposób odważną, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo tym którym to bezpieczeństwo powinien zapewnić. Po za tym on nie bawił się q uwodzenie bo nie musiał. A kogo i co kochał to kolejna sprawa do dyskusji bo to również nie jest jednoznaczne. Dlatego właśnie Twardoch jest w chuj dobry w te klocki.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
- gods bidness
- Posty: 2041
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
No i właśnie ta niejednoznaczność to był mój punkt wyjścia dla pisania o Twardochu:
A to zostanie w Warszawie to też pamiętam jako ta perwersyjna chęć do bycia KIMŚ, bo musiał być kimś, żeby nie być nikim, inaczej by się poddał i załamał, a w Izraelu byłby nikim. Zresztą ostatecznie i tak w Izraelu wylądował i faktycznie był nikim. I ostatecznie też się poddał i załamał, co przedstawia Królestwo.
Poza tym ja to czytałem lata temu, szczegółów nie pamiętam, ale pamiętam, że im dalej w las, tym bardziej wychodziła z niego miotająca się z samym sobą sierota i w sumie słabeusz schowany pod płaszczykiem lokalnego watażki-mocarza i idę o zakład, że właśnie tak go chciał Twardoch przedstawić, zwłaszcza że w Królestwie już go całkiem skurwił.gods bidness pisze: ↑23 lis 2023, 14:17 (...) jego obsesyjna chęć wracania do wątków dwoistości ego jego głównego bohatera - polako-niemco-slązako-samca alfa, świadomego swoich tanich alfosamczych zachowań, które czynią go betą i przedstawienia ciągłego miotania się miedzy samym sobą, szybko staje się dla czytelnika nużąco-drażniąca.
A to zostanie w Warszawie to też pamiętam jako ta perwersyjna chęć do bycia KIMŚ, bo musiał być kimś, żeby nie być nikim, inaczej by się poddał i załamał, a w Izraelu byłby nikim. Zresztą ostatecznie i tak w Izraelu wylądował i faktycznie był nikim. I ostatecznie też się poddał i załamał, co przedstawia Królestwo.
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
To jednak kluci się z twoim jednoznacznym stwierdzeniem że był pizdą, bo gdyby tam wszystko było jednoznaczne to byśmy mieli chujowego Żulczyka przecież. to jest właśnie ta przeqaga Twardocha, że potrafi rozpierdolic temat na pierwiastki tak że końcowa ocena tego co się odjebało jest imo strasznie trudne.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
poprawiłem, dzięki i sorry
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
nie jest to zla ksiazka, ale na pewno slabsza od 'wzgorza psow' i 'informacji zwrotnej'. spoko motyw z mieszana narracja, ale na naprawde wysoki poziom wchodzi imo tylko w czesci opowiadanej z perspektywy "kurtki. swoja droga to postac zywcem wyjeta z "tu byli, tak stali", o ktorej pare osob juz tu na forumku wspominalo. jak ktos lubi zulczyka, to polecam, bo tez siadzie
ogolnie pomysl z kontynuacja ŚOŚ wydaje mi sie przestrzelony, otwarte zakonczenie na lotnisku bylo imo idealna klamra, a tutaj niby czytalo sie przyjemnie, ale rozwiniecie historii jacka/kuby i daria zabrala tym postaciom troche magii
ogolnie pomysl z kontynuacja ŚOŚ wydaje mi sie przestrzelony, otwarte zakonczenie na lotnisku bylo imo idealna klamra, a tutaj niby czytalo sie przyjemnie, ale rozwiniecie historii jacka/kuby i daria zabrala tym postaciom troche magii
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
z jedej strony fajnie że się więcej o nich dowiedzieliśmy skąd się wzieli itp ale żulczyk imo mocno odleciał z paziną
Lista forumowych najmanic.: jAg, art, moltisanti,camzat
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
wymęczyłem wczoraj, no i poza Kurtką to tak naprawdę nic się nie zgadzało w tej książce, ale kurwa syf
w ogóle propsowanie postaci Paziny przez clockersa kilka stron wstecz to jakaś sroga odklejka, chuj wie co ten Żulczyk odpierdolił i kogo się nasłuchał, ale no wiemy jak jest:) (w podziękowaniach na końcu ksiązki lecą propsy do Frostmena i Kaza Bałagane, także )
w ogóle propsowanie postaci Paziny przez clockersa kilka stron wstecz to jakaś sroga odklejka, chuj wie co ten Żulczyk odpierdolił i kogo się nasłuchał, ale no wiemy jak jest:) (w podziękowaniach na końcu ksiązki lecą propsy do Frostmena i Kaza Bałagane, także )
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
Spoiler
zrobil z niej janine ochojska. wolontariuszke prowadzaca osrodek dla trudnej mlodziezy
w miedzyczasie dupnela sie z kuba/jackiem, a na koniec chcacy/niechcacy wyslala go na tamten swiat
w miedzyczasie dupnela sie z kuba/jackiem, a na koniec chcacy/niechcacy wyslala go na tamten swiat
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
no rzeczywiście odkleja jak skurwysyn
Podziękował dwóm raperom znającym życie warszawy na końcu książki o życiu warszawy, faktycznie beczka
https://youtu.be/UD4lt6AOVZQ?si=LOyIBdPJUn8olTdV
PIERDOLONY HARDKOR DZIEWCZYNKOOO
PIERDOLONY HARDKOR DZIEWCZYNKOOO
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
haha, dzięki @moody
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
napisać, że się zawiodłem, byłoby nadużyciem, bo miałem niewielkie oczekiwania (trochę z hipsterskim, pretensjonalnym mindsetem, że jak popularne to hujowe, a trochę uprzedzony do Żulczyka, ale to na dłuższą dyskusję), natomiast sięgnąłem sobie z ciekawości po pierwszą część krótko po przeczytaniu sequelu i mam wrażenie, że tu jest po prostu regres warsztatu. to znaczy - z perspektywy czasu Ślepnąc od świateł to też nie jest jakieś arcydzieło, ale przyjemniej mi się czyta(ło, bo to był eksperyment naukowy i już rzygam tym kurwa dariem)
a drugi wniosek jest taki, że ta próba spakowania Wszystkich Problemów Współczesnego Świata® w jeden tom to jednak zbyt optymistyczny zabieg, bo nawet jakbyś chciał na upartego zgłębić problemy, które Żulczyk stara się przedstawić, no to nie zdążysz, bo nie da się wyczerpać wszystkich tematów w powieści o dilerze-androidzie z Warszawy. po prostu - tu się dzieje za dużo (i jednocześnie nic przez pierwsze 300 stron, ale to inny problem)
natomiast liczę na ekranizację, bo jako scenariusz to może lepiej wypaść, zwłaszcza pod kierownictwem hbo (tylko już bez ślinienia się do raperów pls)
a drugi wniosek jest taki, że ta próba spakowania Wszystkich Problemów Współczesnego Świata® w jeden tom to jednak zbyt optymistyczny zabieg, bo nawet jakbyś chciał na upartego zgłębić problemy, które Żulczyk stara się przedstawić, no to nie zdążysz, bo nie da się wyczerpać wszystkich tematów w powieści o dilerze-androidzie z Warszawy. po prostu - tu się dzieje za dużo (i jednocześnie nic przez pierwsze 300 stron, ale to inny problem)
natomiast liczę na ekranizację, bo jako scenariusz to może lepiej wypaść, zwłaszcza pod kierownictwem hbo (tylko już bez ślinienia się do raperów pls)
oj tak, pełna zgoda, że Krauze musiał mieć ogromny wpływ na Żulczyka i tę książkęmoody pisze: ↑02 gru 2023, 0:26 nie jest to zla ksiazka, ale na pewno slabsza od 'wzgorza psow' i 'informacji zwrotnej'. spoko motyw z mieszana narracja, ale na naprawde wysoki poziom wchodzi imo tylko w czesci opowiadanej z perspektywy "kurtki. swoja droga to postac zywcem wyjeta z "tu byli, tak stali", o ktorej pare osob juz tu na forumku wspominalo. jak ktos lubi zulczyka, to polecam, bo tez siadzie
trójkąt bermudzki wola mokotów
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
Nie zrobi tego HBO, bo już nie ma polskiego oddziału, na 99% zrobi to Netflix
- ConeyIsland
- Posty: 2466
- Rejestracja: 24 mar 2021, 23:12
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Jakub Żulczyk- stary pijak i marny pismak?!
Kurtka będzie nowym ulubieńcem widzów. Dario będzie za to cały niemal czas.