ŚLIZGAWKA

oyche pisze: ↑28 maja 2021, 14:05ostatni raz

o i trzeba było tak od razu bo najpierw wrzucasz numer z 2013 później niszową awangardę, która sprzedaje się na CD w 300 sztukach i mówisz, że to my mamy problem

Dodano po 1 minucie 52 sekundach:
Ja wrzuciłem swoje cytaciki jako podbicie do postu many-s, a konkretnie tego fragmentu

many-s pisze: ↑28 maja 2021, 10:02 Owszem, z perspektywy czasu te nauki czy tam przekaz może być banalny i śmieszny ale jak się było małolatem to kształtowało w jakiś sposób charakter.

bo się z nim zgadzam. I niech jaca sobie śmieszkuje, ale to nie zmienia tego, że komuś pewnie uratował.

No, ale taki przekaz jak miałeś w 2000 to masz chociażby na ogrodach Kukona albo na ostatniej płycie erkinga

albo o



No, ale wy współczesne rapy sprowadzacie chyba świadomie do jakichś chillwagonów i innych oio

sugarhill_notausgang pisze: ↑30 kwie 2019, 13:36 chillwagon chillwagon chillwagon chillwagon
...
chillwagon chillwagon
nie znajdziesz tej chaty w jebanym Trivago

jaram się tym numerem

Dodano po 1 minucie 43 sekundach:
Łoooo ale drewno ta Asthma, bez kitu powrót do 1998

Haha no to fakt

Myślę, że też w dużej mierze chodzi o jakąś rapową dynamikę, moc i wczutę we flow, delivery, nawet jak treść była smutna to przekazana była z odpowiednią mocą. Te bity z trzeszczących winyli miały duszę.
Teraz to jest ugrzecznione, ugłaskane, odpowiednio przepuszczone przez komputery, wsparte efektami, wydukane, może się nie podobać, takie pójście na łatwiznę, chujowo ale jednakowo. Dla mnie momentami brzmiące jak disco polo albo pop ala Katy Perry czy Dua Lipa. Dlatego twierdzę, że to pop-hop.

OmarStooleyman pisze: ↑28 maja 2021, 9:23 Bo postmodernizmie jeszcze coś nastąpi. Każde pokolenie myśli, że jest tym "końcem sztuki", gówno prawda

no już sunie post-postmodernizm

sugarhill_notausgang pisze: ↑28 maja 2021, 14:13 o i trzeba było tak od razu bo najpierw wrzucasz numer z 2013 później niszową awangardę, która sprzedaje się na CD w 300 sztukach i mówisz, że to my mamy problem

moze przypierdalam sie troche bo mam wrazenie, ze udajecie debili z tym kiedys to byl rap z przekazem a teraz nie, zreszta walisz szyderke chilwagon chilwagon a potem idziesz propsowac kawalek wrr ktory polega na wymienieniu ksyw polskich raperow z olisu, nie dziw sie ze mam troche jajks

many-s pisze: ↑28 maja 2021, 14:48 Dla mnie momentami brzmiące jak disco polo albo pop ala Katy Perry czy Dua Lipa. Dlatego twierdzę, że to pop-hop.

To, że jakieś brzmienie nie trafia w Twój gust nie znaczy, że nie należy do Twojego ulubionego gatunku. Nie możesz powiedzieć, że to nie jest hip-hop, bo podkłady są inne niż w roku 2000. Masz jakieś cztery losowe nuty z współczesnych rapów i powiedz mi, że to disco polo (na koniec masz tez zajebistego bangera od Waca - do którego nastolatki mogą się pogibać na imprezach). A to, że rap jako muzyka ewoluuje- bo jest dosyć świeżym gatunkiem, to logiczne, że najprężniej będzie się zmieniał - to nie jest nic złego. Ja uważam, że to wspaniałe jak bardzo różnorodnym gatunkiem może być hip-hop, homogeniczność szkodzi. Nie macie ludzie autorytetu, żeby mówić co to jest kurwa hip-hop, bo to brzmi jak pih na koncercie queby

Spoiler

[media]
https://www.youtube.com/watch?v=7bqn2Kq5WQI[/media]

Teraz to jest ugrzecznione, ugłaskane, odpowiednio przepuszczone przez komputery, wsparte efektami

W sensie teraz to brzmi lepiej, a nie jak zmontowane w garażu

wydukane

nie no pierdolenie, że kiedyś było lepsze delivery niż teraz mają raperzy

oyche pisze: ↑28 maja 2021, 15:09 zreszta walisz szyderke chilwagon chilwagon

spalę dżosza albo dwa idę z żarem kurwo bez ognia, zajebiście reto tam leci, brx tak samo, lol niby czemu szydera jak to zajebisty numer

dobra to przepraszam, mialem wrazenie ze to szyderka, w kazdym razie wiadomo o co chodzi, co ma na celu zestawianie 'kawalka z przekazem' sprzed 20 lat i 'kawalka bez przekazu' z dzis, skoro rownie latwo mozna to zrobic w druga strone

Ty no nie wiem. ja tutaj nie dyskutuję tylko czytam i generalnie zgadzam się z dużą częścią z many-s w tym co on tu rozpisuje.

Nie mam problemu jak widzisz, że Reto leci, że czuje się asem w swojej A6 bo w rapie dla mnie najważniejsze jest flow, delivery, osobowość, KUNSZT rapera, a późnej tekst.

I GENERALNIE zgadzam się z tezą w temacie, że kiedyś to było kurła bo nie podoba mi się, że możesz być wackiem na autotunie i do tego jeszcze pierdolić głupoty na częstochowskich i zgarniać bańki wyświetleń hajs i fejm.

Proszę bardzo, ale dla mnie to nie rap.

Bo czasy się zmieniają jak nawijał Jajo I jak nawijał Maro, to już nie jest to samo

i z tym cytatem sie zgodze, kiedys byl rap tak teraz go niby nie ma, ale czy nie przypadkiem nie gadali to ci sami z 90's kiedy nie wiem jakis mezo albo ktos inny nawijal w troche innym bpm/skladaniem rymow przekazem flow whateva? nie stoje po zadnej stronie, kminie o co ci chodzi ale ty no czemu mial bym nie jarac sie ekipa? muzyka to muzyka ma nas laczyc a nie dzielic, lube jak i nich jak i lubie reno a te podzialy itd to na chuj to komu, juz pisalem o tym z miech temu wlasnie w temacie ekipe albo nawet w tym nie wiem, ze zbyt duzo przypierdolki jest, no moze ekipa to pop-hop albo rapowe-polo albo disco-costam, przeciez subgenre od subgenre od czegos tam to jest najlepsze (patrz. uk music) i widzis teraz masz jakies abstract/expirimental/neo-funk kurwa rapy, nie wiem sad clout itd itd ekipe tylko tak dalem bo poprostu jest onna podobna do tych nowych raperow, do dnia dzisiejszego se slucham starych gold era polskich klasykow, KCiB a czasami kurwa molesty albo wlasnie ekipy i tyle elo na chuj sie spinac i rozkminac jak mozna sie kochac i szanowac 5

O, a na półce mam akurat na wierzchu 420024, którą kupiłem, bo była w promocji dałeś jej Ślizgera za 2020 ;-) Mamy różne gusta @oyche, ale czasem się przecinają.

Spoiler

no i piona

sugarhill_notausgang pisze: ↑28 maja 2021, 15:46 I GENERALNIE zgadzam się z tezą w temacie, że kiedyś to było kurła bo nie podoba mi się, że możesz być wackiem na autotunie i do tego jeszcze pierdolić głupoty na częstochowskich i zgarniać bańki wyświetleń hajs i fejm.

no ale kiedyś mało to było wacków, co byli wackami, lecieli na częstochowskich, pierdolili głupoty a stawali się popularni? I oni mogą być raperami a ci dzisiejsi nie?

sugarhill_notausgang pisze: ↑28 maja 2021, 15:46 Proszę bardzo, ale dla mnie to nie rap.

No kolejny z podejściem, że jak nie lubi to nie rap.

To tak jakbyś se obejrzał film sci-fi, stwierdził że to był chujowy film i za dużo cgi, którego nie było w tych filmach tak jak w rapie autotune i sumie dla ciebie to nie film sci-fi.
To nie jest kwestia twojej opinii, możesz sobie nie lubić, możesz nienawidzić, może to sobie być dla ciebie największa chujoza na świecie nawet ale to nadal będzie film sci-fi.


Typy co pierdolo, że dzisiejszy rap to nie rap, to taki sam poziom mentalnego odrealnienia co dadrockerzy twierdzący, że rap to w ogóle nie muzyka, dont prove me wrong cuz u cant.

Jiigsi pisze: ↑28 maja 2021, 14:09 nowego Golina słyszeliście

tak, tragedia pod względem tekstowym, brzmi jak zrymowane opowiadanie 15latki z Wattpada która przeczytała streszczenie Diuny

oczywiste jest że obecny rap jest o wiele mocniejszy zarówno pod względem muzykalności, jak i jakości tekstów, nie da się dzisiaj słuchać truskulowych głupot o "przekazie" i "wartosciach", poziom igrzysk rozkminaczy jesli chodzi o tresc

mbunt pisze: ↑28 maja 2021, 17:49 tak, tragedia pod względem tekstowym, brzmi jak zrymowane opowiadanie 15latki z Wattpada która przeczytała streszczenie Diuny

czyli to co powinno wpaść w gust chłopaków od wszystko co nowe to nie rap

koniec pisze: ↑28 maja 2021, 17:41 kiedyś mało to było wacków, co byli wackami, lecieli na częstochowskich, pierdolili głupoty a stawali się popularni?

A nie wiem. W 2000 popularny raper co był wackiem i pierdolił głupoty? Nie mówię, że nie, może byli, ale akurat nie przypominam sobie, serio. Z tym, że tu zaraz może wjechać znowu gusta i dla Ciebie był wackiem a dla mnie nie. ( dla mnie np. taki Paluch jest megawackiem i pierdoli głupoty Bortwick, noga!) O, Nagły Atak Spawacza byli wackami i pierdolili głupoty, ale cóż, charyzmę to oni mieli nie z tej ziemi I raczej mieli swoją niszę, nikt ich nie miał za takich "prawdziwych" raperów jak Tede, Pih, Włodi, Sokół.
No bo w 2003 już mamy Jeden osiem L i nowa era w polskim hip-hopie, ale tak do 2002 to z kapelusza popularnego wacka bez charyzmy i flow nie wyciągnę.

koniec pisze: ↑28 maja 2021, 17:41 To nie jest kwestia twojej opinii, możesz sobie nie lubić, możesz nienawidzić, może to sobie być dla ciebie największa chujoza na świecie nawet ale to nadal będzie film sci-fi.

Ojejku, to okropne, że nie jestem wyrocznią i nie obwieszczam Światowych Prawd ;-) Drugi raz w tym temacie przywołam wersy rapera Leszka z Uszami, co napisał w 2003 r.

Leszek z zespołu Grammatik pisze:To jest raczej pop nie nazwę tego rapem
Nelly z jakąś Kelly beat jak z tych seriali na Polsacie…

i tyle. Z dzisiejszej perspektywy taki Nelly to jest kurwa niemalże hardcorowy raper pełną gębą. Więc zamiast Nelly wstawmy EKIPA i ja jestem jak Leszek, nie nazwę tego rapem, a Ty możesz, bo świat jest różnorodny.

zip skład to wacki w chuj oprócz sokoła i pono

natomiast

pono fu i koras