Nie uważam, żeby to była prawda - mówię to z pozycji hardkorowego raidera classicowego (tzn. przed TBC) z topowej gildii serwera (Tryheart na Zandalar Tribe EU). Każdy farmił - ja np. na dwóch postaciach i np. u mnie złota było na tyle, żeby wykupić wszystkie tokeny gearowe z Naxxramas (w sumie chodzi głównie o matsy, które tanie nie były), enchanty na każdy element gearu (zmieniane wraz z upgrade'ami), wuchtę potionów i elixirów, jedzenia i całej reszty koniecznej do uzyskania poziomu umożliwiającego wyczyszczenie najtrudniejszego raidu w tej wersji gry w czasie poniżej dwóch godzin (wynik absolutnie nie topowy, ale na tyle niezły, że można się pochwalić). Jednocześnie mam pracę, kobietę, pasje i hobby, obowiązki domowe i chodzę regularnie na melanże, więc to nie jest tak, że trzeba włączyć w opór tryb nolife, żeby do tego dotrzeć (choć nie powiem, praca zdalna pomaga ). Dość powiedzieć, że jak mieliśmy typka, który dawał topowy DPS, ale logował się tylko na raidy i właśnie rzucił hasło, że kupi golda, to został wyśmiany.
Po prostu jak ktoś jest obrotny w życiu, to będzie obrotny też w grze (a może jak nie jest, ale w gierce coś tam się nauczy, to i na swoje RL to przekuje, who knows) - bankiem był u nas gościu, który zajmuje się handlem nieruchomościami i powiem tyle, ze chłop operował chorymi ilościami golda, zarobionego i pomnażanego własnoręcznie.
No to akurat osobny temat, bo wszelkiej maści streamerzy często żerują właśnie na swoim fejmie, bez którego ich osiągnięcia byłyby co najwyżej mierne (opierają się na swojej społeczności).