No właśnie też trochę mnie ten brak oczywistego wpierdolu zaskoczył, ale potem stwierdziłem że to jednak ma sens. Strażnik kasy i tak by nie otrzymał a mógłby się władować w tarapaty, więc w ramach zemsty doniósł Włochom, ale z tego co zrozumiałem - oni wykminili że Keene rozpracowuje seryjnego mordercę i dali mu spokój (stary chyba wspominał wcześniej że nawet w rodzinie nie można chronić zwyrodnialców).
Co do mapy to w.g. Wiki tak to właśnie wyglądało IRL - nikt nie chciał Keene'owi wierzyć że jest informatorem, wjebali go do izolatki a mapa zginęła.
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
No właśnie też trochę mnie ten brak oczywistego wpierdolu zaskoczył, ale potem stwierdziłem że to jednak ma sens. Strażnik kasy i tak by nie otrzymał a mógłby się władować w tarapaty, więc w ramach zemsty doniósł Włochom, ale z tego co zrozumiałem - oni wykminili że Keene rozpracowuje seryjnego mordercę i dali mu spokój (stary chyba wspominał wcześniej że nawet w rodzinie nie można chronić zwyrodnialców).
Co do mapy to w.g. Wiki tak to właśnie wyglądało IRL - nikt nie chciał Keene'owi wierzyć że jest informatorem, wjebali go do izolatki a mapa zginęła.
trudno dyskutować z faktami więc kupuję te wersje, natomiast gdyby to była fabuła to bym pomyślał, że tworzyli ją ludzie od seriali TVN
Właśnie skończyłem The new pope i cóż mogę powiedzieć. Piękny scenariusz, piękne zdjęcia, dużo mądrości życiowych i aforyzmów, których z lenistwa nie chciało mi się zapisywać. Na koniec dodam, że young pope lepszy był, chociaż Malkovich dobry aktor.
Mandalorian też wciągnąłem nosem, przyjemny również, ale to taki dla odmóżdzenia. Nie wniósł żadnych głębszych wartości jak dzieło Sorrentino.
Spoiler
Kamyl pisze:eazy-e momentami mógłby spokojnie spełnić swoje ambicje artystyczne w szeregach hemp gru.
Inside man - syf. Motto "każdy jest mordercą, musi tylko trafić na odpowiedniego człowieka". Mini-serial BBC z Davidem Tennantem (pastor który przez szereg błędnych decyzji władowuje się w sytuację bez wyjścia) i Stanleyem Tucci (profesor kryminalistyki on death row za zabójstwo żony, zza krat pomaga losowym ludziom rozwiązywać zagadki kryminalne). Brzmi dobrze? Niestety, scenariusz leży i kwiczy, postacie zachowują się absurdalnie nieracjonalnie, psychologia to żart; Tucci gra kopię Lectera a jego błyskotliwe dedukcje kończą się wprost idiotycznie.
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Dzisiaj premiera polskiego serialu katastroficznego czyli Wielka woda na Netflixie. Ciekawe jak udźwigną ten temat powodzi i jak wypadną te sceny z tym żywiołem.
Tymczasem oglądam Minuta ciszy na Canal+ i po dwóch odcinkach mogę powiedzieć, że jest naprawdę dobrze. Temat zakładów pogrzebowych, ale jest też miejsce na humor, świetni jak zawsze Więckiewicz i Konieczna, dialogi brzmią realistycznie, ostatni odcinek (6) wychodzi w piątek więc w sumie polecam w ciemno te resztę. Widzę też odbiór jest dobry, ale oczywiście mały, bo ten C+ nie ma takich zasięgów.
Minuta ciszy mnie mocno zaskoczyła. W tej opowieści jest ogrom ironii, ale też emocji. Serial o zakładach pogrzebowych ogląda się niczym dobry kryminał. Czekam na finał.
Wielka woda za mną. Przyjemnie mi się to oglądało, Holoubek umie w lata 90. na ekranie, a właściwie jego ostatnie produkcje wyłącznie skupiają się na Wrocławiu roku 1997 xD, więc miniona epoka jest ładnie oddana. Miejscami serial potrafi ścisnąć za gardło, ale też rozśmieszyć, w czym bryluje postać grana przez Mirka Kropielnickiego. Niestety, scenariusz gorzej się prezentuje, gdy zaczyna wchodzić w życie prywatne głównych bohaterów i akcja zamiast na powodzi, skupia się na tym kto i z kim, kogo, dlaczego, etc. Niepotrzebna telenowelowatość w tej kwestii.
O właśnie wszedłem obadać czy piszecie coś o tej Minucie Ciszy i mi też to nieźle siadło, nie ma się do czego przyjebać. Duży plus za konkretny, acz rzadki gore. Nie, że mi się jakoś wizualnie podobają takie klimaty, ale jak już pokazujemy tą pracę no to fajnie że się nie ograniczali. Czekam na ostatni odcinek.
takie trochę to zakończenia bez zakończenia, dużo niedopowiedzień, ciekawe czy będzie kontynuacja. Jakoś tak początek mi się bardziej podobał niż końcówka, ale cieszy coś nowego w polskim serialu, trochę takie nasze Fargo bym powiedział. A i do poprzedniego posta dodam jeszcze kolegę Adama Bobika, który ma potencjał do grania takich roli komediowych. W The office PL też dawał radę i tu przy okazji właśnie pytanie: ktoś coś wie kiedy drugi sezon? Kręcili wiosna/lato, premiera miała być jesienią a tu cisza, żadnej zapowiedzi, daty, nic a mamy już piździernik.
W poniedziałek wyszło info prasowe od CANAL +, że zaczynają odliczanie do jesiennej premiery The Office PL 2. Aczkolwiek konkretnej daty jeszcze nie podali.
No i podbijam, Adam Bobik jest świetny. Ma w sobie tyle komizmu, że nawet jak gra dramatyczną rolę, to coś z komedii przemyci. Widać to trochę w filmie Bliscy Grzegorza Jaroszuka, chociaż tam też reżyser ma dość specyficzne poczucie humoru i podejście do kina.
Narobiłeś apetytu na finał Minuty ciszy, bo jeszcze nie ogarnąłem ostatniego odcinka.
Wielka woda bardzo fajny mini serial, estetycznie robił wrażenie i fajnie budowana była atmosfera nadchodzącej tragedii. Nie oglądam zbyt wiele polskich produkcji, ostatnio z żoną Gry rodzinne więc może nie jestem jakimś specjalistą.
Mam tezę, że Tomasz Schurchardt to godny następca Gajosa.
Schuchardt genialny w tym serialu Żulewska zresztą też zajebista.
w ogóle świetna produkcja. niby o powodzi, a jednak o Polsce. kapitalne te sceny z Kęt (oczywko Lech Dyblik kradnie je w dużym stopniu), czy scena z transportem matki. wyjątkowa dbałość o detal i piękna koloryzacja. ścisłe top dla mnie obok Klangora, Króla i ŚoŚ. nie sprawdzałem jeszcze Minuty Ciszy.
pierwsza połowa 8/10, druga połowa 6/10, razem 7/10 Spoiler
ten wątek o tej córce to do wypierdolenia całkowicie
Wszystkie moje wypowiedzi są pisane na podstawie scenariusza. Mogą zawierać treści nieodpowiednie dla dzieci i takie, które mogą urazić niektórych dorosłych. Czytasz na własną odpowiedzialność.
Shantaram wjechało na Apple TV+, pierwszy odcinek do obejrzenia bez subskrypcji. Jestem wielkim fanem książki więc czekałem z ręką w gaciach od kiedy usłyszałem o ekranizacji.
No i wyszło bardzo dobrze, wiernie oddana książka, przynajmniej mogę to stwierdzić po pierwszym odcinku. Dzisiaj lecę z kolejnymi, na ten moment wyszły 4, w piątek chyba kolejny, cały sezon ma mieć 12.
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
The Secret (2016) - brytyjski miniserial o sprawie Colina Howella - mordercy, dentysty molestującego pacjentki w narkozie, manipulatora, i jednocześnie oddanego członka lokalnego kościoła baptystów. Dzieje się w '90s. Takie low-key, przyjemne. Spoiler
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
@SiNi Nie obejrzałem "Będzie bolało". Nie obejrzałem nawet całego pierwszego odcinka. Może jeszcze wrócę, ale nie chce mi się oglądać serialu w którym główny bohater jest pedałem. Czułem się zobowiązany napisać jak ma się sytuacja, bo napisałem w temacie z The Bears, że wciągnę go nosem.
Spoiler
Kamyl pisze:eazy-e momentami mógłby spokojnie spełnić swoje ambicje artystyczne w szeregach hemp gru.
@myron Nie będę Cie namawiał i nie wiem co Ci tak przeszkadza, dzięki temu,iż jest wątek gejowski serial nabiera dodatkowego kolorytu, dla czytających napisze, iż klimat petarda, jeden z najciekawszych obrazów o służbie zdrowie, a tym bardziej o porodówie, nie pamiętam, aby jakiś serial opowiadający o szpitalnych ścianach tak mnie wciągał. Pierwszy odcinek jest trochę mylący z każdym późniejszym ukazuję się głębszy dramat przeplatany z niesztampowymi elementami komicznymi z niecierpliwością czekam na drugi sezon. Jakbym miał skreślać filmy czy seriale w których występuje pierwiastek homoseksualny to bym nie widział masę genialnego kina.