Taco Hemingway - Europa (2020)

[Jose]

ale skończcie już o sentino, pliska, albo idźcie do tematu o Sebie

tutaj proszę hejtować "Europę"

[afterlight]

tak nudny sie stal ten ziomek ze szok, myslalem ze moze ta pocztowka to jakis wypadek przy pracy ale to jest rownie hujowe i na jedno przesluchanie, tylko pare numerow spoko z obu plyt i w sumie na tyle spoko ze puscilem se je kilka razy tego samego dnia i pewnie nigdy wiecej nie puszcze

niby linijki niektore blyskotliwe fajne ale po prostu jakos meczy mnie sluchanie taco w 2020 i przestaje sie skupiac szybko wiec ogolnie po co sie katowac na sile skoro inne dobre chlopaki z polski sa w stanie mnie serio zaciekawic

problem w tym ze z roku na rok jest ich coraz mniej, kurwa tylko ja tak mam?? moze sie starzeje i nie jaram sie juz gownem huj go wie

[Johnny]

Zgadzam się w pełni

[kapper1]

problem w tym ze z roku na rok jest ich coraz mniej, kurwa tylko ja tak mam?

Nie tylko Ty, polski rap do ~2015 wchodził na coraz wyższy level, teraz cały czas regres. W ostatnich latach pojawił się problem, żeby w ogóle zapełnić Ślizgery.

[selassie]

To prawda, też czuję straszny przesyt, straszna powtarzalność i nuda zapanowała. Nawet ci, którzy w ostatnich latach raczej nie zawodzili, stali się wtórni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[KapitanRozpierdol]

Przydałaby się czystka w polskim rapie jak po nagonce na hiphopolo/mezów doniów itd.

[gawi]

Wystarczy przejść do działu niżej i wszystkie wasze problemy się rozwiążą

[daveyo]

Strasznie brakuje mi w tych albumach teledysków. Jest pełno numerów do, których można by było to zrobić.

Albo fajnym pomysłem byłoby żeby powstał taki jeden ala film ukazujący całą podróż stworzoną przez utwory.

[zemsta1kadluba]

tak nudny sie stal ten ziomek ze szok, myslalem ze moze ta pocztowka to jakis wypadek przy pracy ale to jest rownie hujowe i na jedno przesluchanie, tylko pare numerow spoko z obu plyt i w sumie na tyle spoko ze puscilem se je kilka razy tego samego dnia i pewnie nigdy wiecej nie puszcze

niby linijki niektore blyskotliwe fajne ale po prostu jakos meczy mnie sluchanie taco w 2020 i przestaje sie skupiac szybko wiec ogolnie po co sie katowac na sile skoro inne dobre chlopaki z polski sa w stanie mnie serio zaciekawic

problem w tym ze z roku na rok jest ich coraz mniej, kurwa tylko ja tak mam?? moze sie starzeje i nie jaram sie juz gownem huj go wie

też tak zacząłem mieć od dłuższego czasu, jak wbiłem na forumka po 1,5 miesięcznej przerwie i zapytałem czy wyszło coś wartego uwagi to nie bardzo. Od tego czasu stopniowo przestałem w sumie słuchać rapu i sprawdzam tylko jak wyjdzie coś większego i dalej nie bardzo

[przedszkolanek]

Jest pełno numerów do, których można by było to zrobić.

i wszystkie chujowe

[gods bidness]

Zwrotka Bedoesa, pomijając te żenujące rozkminki o zabijaniu i wywożeniu do lasu, jest dobra i możliwe, że najlepsza na płycie. Bedoes za jakieś 5 lat, jak już dorośnie, wyrobi sobie styl i zrozumie, co w jego rapie jest dobre, a co żenujące i wieśniackie, może być numerem 1 w tym kraju.

[esdoen]

może być numerem 1 w tym kraju

chyba w robieniu gały, bo w rapie na pewno nie

[wst]

Albo w byciu wkurwiającym ulańcem.

[przedszkolanek]

e tam zwrotka bedoesa całkiem niezła jak na niego i całą tą płytę
mam nadzieję, że szpaku grubo skasował marniaka za to swoje gówno na majku
w ogóle nie pogardziłbym wersją instrumentalną, fifi ma chyba najlepsze bity w swojej dyskografii
ale niech to się już kończy, bo za chwilę wpadnę w śpiączkę jak nawalny


oki kurwa typ jak mu się chce to jeszcze potrafi

[benqacz]

Bardzo fajnie się słuchało w kilkugodzinnej podróży,
Ale jak juz człowiek zajdchał do domu to rozsiadł się wygosbie w fotelu i odpalił Sentino

[MyEvenement]

album jak na taco średni, ale producencko zajebista płyta. Bity na przeważającej części albumu mega mi się podobają. W sumie nie wiem który najbardzie. luxemburg, grand prix, pireneje, wwa to nie berlin na paryskie getto pada deszcz to piękna muzyka. Mówię tu tylko o bitach

[exyou]

Żartowałem ziomki, ta płyta jest kurwa najgorsza co ten Taco wogóle. Pocztówkę słuchało się naprawdę fajnie a tego no nie da się

[ksxn]

temu co kurwa w 2 tygodnie z jednego z najlepszych wydawnictw Taco zrobiła się nagle najgorsza płyta, pierdolnij się w łeb

[ffeee]

Tak jak z Jarmarkiem, wróciłem do tej płyty po czasie i weszła mi o wiele lepiej niż po wyjściu. Według mnie jest po prostu za długa. Gdyby okroić to do 6-7 kawałków i wydać to tak samo jak Flagey, który był gigantycznie lepszy niż sama Cafe Belga to lepiej by się przyjęło.
Zostawić Luxembourg, Europę, Pireneje, Big Pharmę, Pieniądz i Terror, Na paryskie Getto Pada Deszcz (według mnie to jest jeden z najlepszych kawałków Taco, nawet ten łak na feacie nie przeszkadza, co za bit ) i styknie.

[Jasion94]

Zwrotka Bedoesa, pomijając te żenujące rozkminki o zabijaniu i wywożeniu do lasu, jest dobra i możliwe, że najlepsza na płycie. Bedoes za jakieś 5 lat, jak już dorośnie, wyrobi sobie styl i zrozumie, co w jego rapie jest dobre, a co żenujące i wieśniackie, może być numerem 1 w tym kraju.

Minęły dwa lata, i nie zrozumiał
Poczekajmy jeszcze te trzy, ale raczej nie widzę szans na poprawę