aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Kategoria poświęcona książkom, tekstom i dziennikarstwu.

Moderatorzy: gogi, con shonery

Awatar użytkownika
Esdoer
Posty: 255
Rejestracja: 18 cze 2019, 14:39

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Esdoer »

Bakan pisze: 10 lip 2019, 19:32 Znacie jakieś słuchowiska/vlogi na zasadzie radiowych audycji „o czymś”? Nie chodzi o konkretne tematy a raczej o to, żeby w wolnych chwilach dowiadywać się czegoś o świecie i może być to zarówno audycja o Tedzie Kaczyńskim, wybuchu w Czarnobylu jak i o indyjskich kastach. Generalnie to chce być mądry i zbierać wiedzę w wolnych chwilach.
Jeśli może być po angielsku, to polecam podcast Stuff to blow your mind, w którym to właśnie zgłębiane są bardzo różne tematy, od jedzenia gówna w świecie zwierząt, przez tematy technologiczne, po rozkminianie mitologii. Ja sobie słucham tego na Spotify i odcinków jest tyle, że starczy na bardzo długo. Nie każdy temat mnie porwał i czasami porzucałem odcinek, ale sporo jest ciekawych, warto sprawdzić. No i ostatnio trafiłem, że Ci sami goście robią podcast Invention, w którym przedstawiają historie wynalazków, też spoko.

Po polsku to jest całkiem przyjazny popularnonaukowy podcast Nauka XXI wieku, a jeśli chodzi o szersze spektrum tematów to sam bym chętnie poznał.
Bakan
Posty: 1339
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Bakan »

svnchez pisze: 10 lip 2019, 19:44 tok.fm codziennie wrzuca na itunes jedną wybraną audycję na różne tematy
Poszedłem w tym kierunki z tym, że ściągnąłem apkę. Baza mnóstwa audycji na przeróżne tematy (nauka, muzyka, film, filozofi, polityk itd.). 14 dni darmowe, potem płatne ale jakieś 10-12 zł na miesiąc więc spoko. Słucham codziennie, polecam.
Awatar użytkownika
Papys
Posty: 115
Rejestracja: 26 paź 2019, 0:05

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Papys »

Ostatnio Wiedźmina zacząłem słuchać (i zapoznawać się z historią po raz pierwszy) i szczerze polecam. Klimat, aktorzy, dźwięki - wszystko pasuje. Osobiście Storytel stosuję i duży wybór mają.

Polecam.

Znacie jeszcze jakieś słuchowiska/audiobooki godne polecenia?
Awatar użytkownika
Wiewior
Posty: 201
Rejestracja: 11 sie 2019, 14:59

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Wiewior »

@Papys osobiście polecam audiobook "Niezwyciężony" Lema. Z tego co wiem to "Solaris" też jest na wysokim poziomie realizacji.
zuperhero
Posty: 1681
Rejestracja: 06 maja 2019, 22:08

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: zuperhero »

Jak słuchacie audio-książek które macie w całoście w mp3, w sensie w pliku- na oldskulowej mptrójce, wrzucacie na prywatnego soundclouda(czy coś w tym stylu) i potem na apce na telefonie, może inne sposoby?
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6493
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Jose »

Mam apkę na telefon, która się nazywa MP3 books i sobie tam wrzucam. Sama pamięta, gdzie skończyłem, można słuchać w szybszej prędkości, ustawiać timer (bo często zasypiałem), super sprawa. Na Androidzie też coś podobnego miałem. Jakbym miał mp3, to może bym słuchał na tym, bo jak biegam to ten telefon mi ciąży, ale z drugiej strony telefon i słuchawki mam zawsze przy sobie.

Btw, Empik Premium za darmo na 60 dni, jestem tam troche audiobooków jakby co.
Awatar użytkownika
dou
Posty: 840
Rejestracja: 17 kwie 2019, 23:36

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: dou »

Na androidzie smartaudiobook player(czy jakoś tak) dawał radę. A na iPhone stockowa apka jest spoko, tylko w iTunes zmieniasz rodzaj pliku na „ksiazka audio” i voila
Kiedy umiera człowiek, tracimy całą bibliotekę
Użytkownicy nawiązujący do plhh na maturze: encrenoire, jajca, MalinowyJogurt, Master
Jasny pisze: 08 lip 2022, 11:20 Szkoda, że ludziom mózg nie wraca.
Awatar użytkownika
deska
Posty: 1083
Rejestracja: 27 mar 2020, 13:57

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: deska »

ja kupuję zwykle audiobooki na audiotece, więc używam ich apki do słuchania.
Awatar użytkownika
dou
Posty: 840
Rejestracja: 17 kwie 2019, 23:36

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: dou »

Księgi jakubowe wjechały na audioteke e-koledzy
Kiedy umiera człowiek, tracimy całą bibliotekę
Użytkownicy nawiązujący do plhh na maturze: encrenoire, jajca, MalinowyJogurt, Master
Jasny pisze: 08 lip 2022, 11:20 Szkoda, że ludziom mózg nie wraca.
zuperhero
Posty: 1681
Rejestracja: 06 maja 2019, 22:08

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: zuperhero »

deska pisze: 30 mar 2020, 19:34 ja kupuję zwykle audiobooki na audiotece, więc używam ich apki do słuchania.
no ja do tej pory też i bardzo sobie chwalę ale stwierdziłem że muszę w końcu zabrać się do mp3 które od dawna trzymam na dysku, poszedłem za radą dou i rzeczywiście apka macierzysta z ajfona bardzo fajnie się sprawdza, grazie ragazza
Bakan
Posty: 1339
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Bakan »

Empik udostępnił na 60 dni pakiet, w którym są między innymi audiobooki więc rozpocząłem przygodę, testowo. Jaki macie do tego stosunek? Porzuciliście czytanie i tylko słuchacie czy rozkładacie to sobie w jakichś proporcjach? Ja odsłuchałem wczoraj Wehikuł Czasu i byłem jak „super sprawa ale chyba wolałbym to przeczytać...”. Mam poczucie jakbym mimo wszystko pozbawił się lepszej zabawy jaką jest odwracanie kolejnych stron. Dzielicie sobie jakoś książki na „ta by siadła w audio a tę wolę przeczytać”?

Druga sprawa to czy to możliwe, że audiobook pierdolony Stu Lat Samotności trwa kilkanaście godzin? Przecież to dość cienka książka...

Ps. Wehikułu Czasu nie miałem nigdy w rękach więc brak porównania
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6493
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Jose »

Bakan pisze: 09 kwie 2020, 16:58 Druga sprawa to czy to możliwe, że audiobook pierdolony Stu Lat Samotności trwa kilkanaście godzin? Przecież to dość cienka książka...
Możliwe, 17h to przecież nie tak wiele.
Bakan pisze: 09 kwie 2020, 16:58 „super sprawa ale chyba wolałbym to przeczytać...”
Nigdy tak nie myślałem, kwestia przyzwyczajenia chyba.
Awatar użytkownika
Esdoer
Posty: 255
Rejestracja: 18 cze 2019, 14:39

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Esdoer »

Bakan pisze: 09 kwie 2020, 16:58 Dzielicie sobie jakoś książki na „ta by siadła w audio a tę wolę przeczytać”?
Zazwyczaj nie robi mi to różnicy. Aczkolwiek ostatnio słuchając Teorii wszystkiego Hawkinga stwierdziłem właśnie, że to dla mnie idealny przykład książki, która się w wersji audiobookowej nie sprawdza - często miałem potrzebę zatrzymać się przy jakimś fragmencie czy nawet cofnąć no i słabo to działało. Inny przykład, kiedy szybko odłożyłem audiobooka to Oficer i szpieg - czułem się niekomfortowo słysząc imiona i nazwy własne w języku, którego absolutnie nie znam. Na papierze jakoś nie mam tego problemu.


Ja dość mocno poszedłem w słuchanie audiobooków i jestem z tego bardzo zadowolony, bo od początku roku udało mi się skończyć już 14 książek. Nie miałbym możliwości przeczytać tyłu rzeczy jedynie w formie tradycyjnej, a tak odpalam sobie audiobooka jadąc samochodem czy jeżdżąc na rowerze. Korzystam z tego abonamentu Empiku i do tego Audioteka, gdzie za 20zł miesięcznie jest jeden do wyboru, ale oferta jest ciekawsza moim zdaniem.
Bisclavret
Posty: 3294
Rejestracja: 27 gru 2019, 18:27

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Bisclavret »

Papys pisze: 15 mar 2020, 9:39 Ostatnio Wiedźmina zacząłem słuchać (i zapoznawać się z historią po raz pierwszy) i szczerze polecam. Klimat, aktorzy, dźwięki - wszystko pasuje. Osobiście Storytel stosuję i duży wybór mają.

Polecam.

Znacie jeszcze jakieś słuchowiska/audiobooki godne polecenia?
W formie słuchowiska też od Sapkowskiego jest jeszcze Trylogia Husycka. Realizacyjnie to najlepsza rzecz jaka istnieje.
zuperhero
Posty: 1681
Rejestracja: 06 maja 2019, 22:08

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: zuperhero »

Bakan pisze: 09 kwie 2020, 16:58 Empik udostępnił na 60 dni pakiet, w którym są między innymi audiobooki więc rozpocząłem przygodę, testowo. Jaki macie do tego stosunek? Porzuciliście czytanie i tylko słuchacie czy rozkładacie to sobie w jakichś proporcjach? Ja odsłuchałem wczoraj Wehikuł Czasu i byłem jak „super sprawa ale chyba wolałbym to przeczytać...”. Mam poczucie jakbym mimo wszystko pozbawił się lepszej zabawy jaką jest odwracanie kolejnych stron. Dzielicie sobie jakoś książki na „ta by siadła w audio a tę wolę przeczytać”?
W moim przypadku game changer, łykam teraz z 3x więcej książek niż dotychczas. Najbardziej podoba mi się opcja spaceru ze słuchawkami, bo scala kilka aktywności w jedną- i moje psy są zadowolone, bo mogą sobie troszkie pomaszerować i ja mimo tego, że żyje na sportowo, to jednak to jest tylko jedna czy dwie intensywne godziny, a pozostałe kilkanaście godzin z dnia siedzę na tyłku. Takie przeniesienie się do pozycji wyprostowanej i pomachanie nogami z rana naoliwia ciało i po prostu czuje się lepiej. No i oczywiście w międzyczasie bonusowo czytam sobie uszami. Kiedy jestem w domu lub 'w zamknięciu' to zawsze stawiam na klasyczne czytanie, zbiory na kindlu mam znacznie więcej niż w mp3, a na dodatek nie wyobrażam sobie słuchać niektórych książek.
Jeśli chodzi właśnie o podział to staram się czytać książki samorozwojowe i naukowe, gdzie potrzebuje ekstra skupienia, ze względu na trudność czy chęć jak najlepszego zapamiętania treśći + łatwo mogę się zatrzymać i zanotować czy zaznaczyć dany fragment. Co do słuchania to wybieram fikcje lub reportaże, bo nie są to tak wymagająca pod względem uwagi pozycje.
Bakan pisze: 09 kwie 2020, 16:58 Druga sprawa to czy to możliwe, że audiobook pierdolony Stu Lat Samotności trwa kilkanaście godzin? Przecież to dość cienka książka...
Ps. Wehikułu Czasu nie miałem nigdy w rękach więc brak porównania
Czasowo słuchania, przynajmniej w moim wypadku idzie szybciej niż czytanie, szczególnie jak wrzucisz prędkość odtwarzania 1,25x
Esdoer pisze: 10 kwie 2020, 12:05 Zazwyczaj nie robi mi to różnicy. Aczkolwiek ostatnio słuchając Teorii wszystkiego Hawkinga stwierdziłem właśnie, że to dla mnie idealny przykład książki, która się w wersji audiobookowej nie sprawdza - często miałem potrzebę zatrzymać się przy jakimś fragmencie czy nawet cofnąć no i słabo to działało.
Czasami musiałem się cofać po 2 razy w danym fragmencie żeby ogarnąć, to fakt ;) ale ogólnie przyjemnie mi się tego słuchało. Najgorsze wspomnienia mam z Getting Things Done, gdzie masz tabelki i lektor ci normalnie wiersz po wierszu czyta poszczególne komórki XD taki chaos że aż śmieszne
Awatar użytkownika
MalkoNTENT
Posty: 1666
Rejestracja: 18 kwie 2019, 13:53

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: MalkoNTENT »

A jakieś podcasty z Empiku polecacie? Jest tego dużo, ale nie wiem czy warto się za coś zabierać.
Malkontent to moje drugie imię odkąd dorosłem

Ja to nowy Sub Zero
a to że jestem chuj
Za to mogę podziękować ździrom
Awatar użytkownika
Iszji
Posty: 482
Rejestracja: 23 maja 2019, 1:10

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Iszji »

Ja przeglądałem tylko ebooki ale cała ta promocja 60 dniowa to lekka ściema, bo sporo tam książek z public domain i empik zasłonę dymną sobie zrobił tylko.
Literatura niepoważna usiłuje rozwiązać problemy egzystencji. Literatura poważna je stawia. [...] Literatura poważna nie jest po to, żeby ułatwiać życie, tylko żeby je utrudniać.
Awatar użytkownika
krakowski łotr
Posty: 471
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:25

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: krakowski łotr »

Świetna sprawa z tymi audiobookami. Do tej pory mi sie kojarzyły ze słuchaniem na prędkości 1.25x Krzyżaków 10 lat temu przed sprawdzaniem z polaka xD. Subskrypcja audioteki + budzetowe słuchawki TWS i czuje ze to bedzie mój game changer jeżeli chodzi o książki.
Awatar użytkownika
fromage
Posty: 3906
Rejestracja: 07 gru 2020, 20:01

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: fromage »

Bakan pisze: 10 lip 2019, 19:32 Znacie jakieś słuchowiska/vlogi na zasadzie radiowych audycji „o czymś”? Nie chodzi o konkretne tematy a raczej o to, żeby w wolnych chwilach dowiadywać się czegoś o świecie i może być to zarówno audycja o Tedzie Kaczyńskim, wybuchu w Czarnobylu jak i o indyjskich kastach. Generalnie to chce być mądry i zbierać wiedzę w wolnych chwilach.
panoptykon i podcasty od niebiezpiecznik/zaufana3strona
darknet diaries
no i klasycznie jor rogan expirence bo czasami bardzo ciekawi goscie tam sa
Chief Keef pisze: I'm so fly, I'm so fly, in Hawaii eating Thai
You gotta pay me for a comment, and that comment might be why
Asian ho, say she think I'm nice, why 'cause I eat rice?
Bitch, I'm mean, go and get your things, you can spend the night
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6493
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Jose »

Jak już podbite, to słucham właśnie „Filarów ziemi” z Superprodukcji i ja pierdykam, jak to jest cudnie zrobione, nie mogę się oderwać i pewnie znowu odpalę Wiedźmina i Trylogię Husycką. Krzysztof Gosztyła to król nad królami. Szkoda, że Wiedźmina nie dokończyli i te ostatnie dwa tomy są już „normalne”.

A z innej beczki to podobała mi się Anita Werner czytająca swoje „Mecz to pretekst”, sprawdziłaby się pewnie i w innnych reportażach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ODPOWIEDZ