aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Kategoria poświęcona książkom, tekstom i dziennikarstwu.

Moderatorzy: gogi, con shonery

Awatar użytkownika
dou
Posty: 859
Rejestracja: 17 kwie 2019, 23:36

aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: dou »

Jak w temacie. Lubicie, słuchacie? Które polecacie?

Ode mnie na pewno seria superprodukcja wiedźmina zasługuje na wyróżnienie, ostatnio też zacząłem słuchać "TAXI Opowieści z kursów po Kairze Chalid al-Chamisi" - zrealizowane przez trójkę, super się słucha.
Kiedy umiera człowiek, tracimy całą bibliotekę
Użytkownicy nawiązujący do plhh na maturze: encrenoire, jajca, MalinowyJogurt, Master
Jasny pisze: 08 lip 2022, 11:20 Szkoda, że ludziom mózg nie wraca.
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 7045
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Jose »

Słucham więcej niż czytam, superprodukcje super (oprócz Wiedźmina jeszcze Trylogia Husycka sztos), a poza tym to nigdy nie mam jakichś większych uwag, w sensie, nie ma dla mnie znaczenia, kto jest lektorem. Chociaż czasem jak jakieś oldschoolowe mi się trafią z 80 lat, jak lektor wsysa powietrze albo ćlamie to trochę lipa, no ale z nowymi nie ma tego problemu.

Uskuteczniam słuchanie w tempie 1.5-1.8 i leci momentalnie.
Awatar użytkownika
Sidd
Moderator
Posty: 2776
Rejestracja: 17 kwie 2019, 16:48
Lokalizacja: BDG

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Sidd »

Bonaszewski jest mistrzem czytania audiobooków, nawet Zmierzch by wyniósł na wyżyny interpretacji
YKCUL pisze: 17 kwie 2019, 18:41 To forum zmierzam ku świetności
Awatar użytkownika
dou
Posty: 859
Rejestracja: 17 kwie 2019, 23:36

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: dou »

Jose ja przy 1.25 mam czasem wyrzuty sumienia xd przy 1.5 to już sobie nie wyobrażam...
co do lektorów to mi tez wszystko jedno w sumie, ale ostatnio ksawery jasieński mnie irytuje, jakąś wadę wymowy ma
Kiedy umiera człowiek, tracimy całą bibliotekę
Użytkownicy nawiązujący do plhh na maturze: encrenoire, jajca, MalinowyJogurt, Master
Jasny pisze: 08 lip 2022, 11:20 Szkoda, że ludziom mózg nie wraca.
Awatar użytkownika
svnchez
Posty: 1658
Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:45

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: svnchez »

ksawery jasieński w roli lektora to pierdolone nieporozumienie, wada wymowy łącznie z tym irytującym lł zamiast r, jakaś denerwująca maniera, generalnie porażka, jest najgorszy

Czasami słucham audiobooków, choć kiedyś nie lubiłem i musiałem się przekonać. Ale w sumie jak czasami widzę, że mam słuchać książki przez 30+ h to wolę samemu ją sobie przeczytać
Robert Lewandowski pisze:Dobra, puściliście już swoje numery, a teraz wjeżdża ZBUKU
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 7045
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Jose »

Oj tak, Jasieński denerwował, jak czytał Wołoszańskiego, Wołoszański sam siebie zdecydowanie lepiej 'wykonuje'.
dou pisze: 26 kwie 2019, 18:27 Jose ja przy 1.25 mam czasem wyrzuty sumienia xd przy 1.5 to już sobie nie wyobrażam...
Szybko idzie się przyzwyczaić, teraz "Wojny i pokoju" słucham na 1.7, jak któryś tom mi się włączył 1.0 to myślałem, że mi się telefon zawiesza. W normalnej szybkości albo max. 1.2 słucham tylko po angielsku.


Btw, źródła darmowych legalnych audiobooków:
https://wolnelektury.pl/katalog/audiobooki/ (większość bardzo dobrze zrobionych)
https://librivox.org (raczej ang, ale są i po polsku, chociaż raczej amatorzy to robią, niemniej znalazłem fajnie zrobione po angielsku)
http://www.openculture.com/freeaudiobooks (tylko ang, ale mnóstwo + fajne wykłady/podcasty itd)
Awatar użytkownika
serwus
Posty: 235
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: serwus »

mam abonament storytel, sporo fajnych rzeczy tam sobie można przesłuchać. na razie odświeżyłem z zachwytem audiobooki/słuchowiska, które już i tak znam na pamięć, ale ja to jak świętej pamięci pan zbyszek wodecki - lubię wracam tam gdzie byłem już, pod ten balkon pełen pnących róż.

trylogia husycka, wiedźminy, harrypottery - niezmiennie wspaniałe.

teraz na wypróbowanie zacząłem jakiś kryminał czytany przez chyrę i jest całkiem przyjemnie, przesłucham do końca. choć generalnie jestem zdania, że audiobook najlepiej sprawdza się wtedy, gdy już wcześniej samemu przeczytało się książkę. można sobie pozwolić na chwilę rozproszonej uwagi, no i jest fajna konfrontacja między własnymi wyobrażeniami a interpretacją czytacza
Awatar użytkownika
cukier
Posty: 1051
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:54

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: cukier »

Pamiętam, że pierwszy i niekompletny audiobook jaki posiadałem to był Harry Potter czytany przez Fronczewskiego. Bardzo fajny głos, ale czy teraz bym dał radę tego słuchać i się skupić na książce, nie wiem.
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<
Awatar użytkownika
Chrobry
Posty: 137
Rejestracja: 30 kwie 2019, 21:27

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Chrobry »

Podczas biegania słuchałem audiobooków wiedźmińskich zbiorów opowiadań, nic odkrywczego ale gorąco polecam.
Awatar użytkownika
cukier
Posty: 1051
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:54

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: cukier »

Chrobry pisze: 30 kwie 2019, 21:42 Podczas biegania słuchałem audiobooków wiedźmińskich zbiorów opowiadań, nic odkrywczego ale gorąco polecam.
wiedźmin był dla mnie nudny jak zeszłoroczny śnieg, a na audiobooku i podczas biegania to chyba bym opadł z sił XD
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<
Awatar użytkownika
Chrobry
Posty: 137
Rejestracja: 30 kwie 2019, 21:27

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Chrobry »

To zależy, ja ostatnio podczas biegania raczej wolę słuchać jakichś podcastów/audiobooków, a na opowiadania typu Mniejsze Zło, Ziarno Prawdy czy inny Kraniec Świata nie narzekałem :dunno: leciało sobie w tle i spoko
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 7045
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Jose »

cukier pisze: 02 maja 2019, 13:07 nudny jak zeszłoroczny śnieg
Jak Ty napiszesz tę rozprawkę z polskiego w poniedziałek, to ja nie wiem.
Awatar użytkownika
cukier
Posty: 1051
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:54

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: cukier »

Jose pisze: 04 maja 2019, 16:54
cukier pisze: 02 maja 2019, 13:07 nudny jak zeszłoroczny śnieg
Jak Ty napiszesz tę rozprawkę z polskiego w poniedziałek, to ja nie wiem.
O KRUDE XDDDDDDDDD
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 7045
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Jose »

Skąd ciągniecie nielegalne audiobooki po angielsku?
jabolsdz
Posty: 258
Rejestracja: 21 kwie 2019, 12:24

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: jabolsdz »

w zasadzie to ogarnąłem jedną książkę, o Beksińskim. spora, bardzo mi się podobała, wtedy powiedziałem sobie, że będę słuchał więcej i tak jakoś.. przestałem. u mnie problem jest taki, że kocham kupować książki, w domu zawsze były całe regały i sam tez sobie buduje biblioteczkę na chacie konsekwentnie, ciężko mi porzucić ten nawyk. oczywiście grom zakupów leży i czeka na lepsze czasy, ale mimo wszystko, nie odpuszczę sobie tej zajawki.

ale ,wszedłem tutaj żeby napisać , że zacząłem słuchać Złego w wykonaniu Ferencego, spoko się to słucha, pamiętam, że za małolata zrobiłem podejście do książki i mnie jakoś nie przekonała, a tutaj słucham z zapartym tchem.
Awatar użytkownika
dou
Posty: 859
Rejestracja: 17 kwie 2019, 23:36

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: dou »

zacząłem sobie słuchać czarnobylskiej modlitwy w wykonaniu Czubówny i ło matko jakie to dobre. Po wielu latach z m.in. Ksawerym Jasieńskim, Czubówna to miód na uszy
Kiedy umiera człowiek, tracimy całą bibliotekę
Użytkownicy nawiązujący do plhh na maturze: encrenoire, jajca, MalinowyJogurt, Master
Jasny pisze: 08 lip 2022, 11:20 Szkoda, że ludziom mózg nie wraca.
dziejaszek
Posty: 270
Rejestracja: 17 cze 2019, 21:25

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: dziejaszek »

Mistrzowska jest "Moskwa-Pietuszki" w wykonaniu Romana Wilhelmiego.
Bakan
Posty: 1512
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: Bakan »

Znacie jakieś słuchowiska/vlogi na zasadzie radiowych audycji „o czymś”? Nie chodzi o konkretne tematy a raczej o to, żeby w wolnych chwilach dowiadywać się czegoś o świecie i może być to zarówno audycja o Tedzie Kaczyńskim, wybuchu w Czarnobylu jak i o indyjskich kastach. Generalnie to chce być mądry i zbierać wiedzę w wolnych chwilach.
Awatar użytkownika
cloud
091 SICARIOS
Posty: 6122
Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:31

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: cloud »

Podbijam pytanko, może być w języku angielskim, choć mimo wszystko wolałbym po polsku.
lygrys pisze: 22 sty 2024, 9:47 Wszystkim fanom zimy życzę by zamarzli na śmierć.
Awatar użytkownika
svnchez
Posty: 1658
Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:45

Re: aż się uszy trzęsą, czyli o audiobookach, słuchowiskach

Post autor: svnchez »

tok.fm codziennie wrzuca na itunes jedną wybraną audycję na różne tematy
Robert Lewandowski pisze:Dobra, puściliście już swoje numery, a teraz wjeżdża ZBUKU
ODPOWIEDZ