kurwa jesteśmy 29 liga Europy, budżety najlepszych polskich ekip odpowiadają budżetowi płacowemu, jakie na przyszły sezon (po ewentualnym awansie) planuje jebane darmstadt (jak na Niemcy - biedak), w LE obecnie graja kluby najnormalniej w świecie od nas bogatsze - nawet ferencvaros jest bogatszy (do tego nie boi sie transferów milionowych w euro heh). rozumiem narzekania, bo też wolałbym, byśmy byli silniejszą liga, ale te narzekania pozostają oderwaną od rzeczywistości frustracją. bo jesteśmy tu gdzie jesteśmy nieprzypadkowo.
do tego w obecnej sytuacji szanse na awans do LE ma tylko mistrz Polski i to tylko odpadając w specyficznych okolicznościach, zmieni się to niedługo (abstrahujac od ewentualnego poprawienia rankingu ligi w le i lke będzie jak w lm, ten nowy POEJBANY system rozgrywkowy, wiec się poszerzy grono trochę)
exyou pisze: ↑10 mar 2023, 11:29
1/8 ligi europy ma dużo większą wartośc niż półfinał tego gówna.
niebywałe pierdolenie, LKE jest w tej chwili jedyną szansą na nabicie sobie współczynników uefowskich, by nie trafiać w pierwszej fazie na karabach, a na nie wiem shamrock rovers czy inne fc riga. w helsinkach czy nikozji się pewnie w chuj cieszą, ze wylądowali w fazie grupowej le, trafili na manchester united czy romę i skończyli z punktem lub bez ( bez zadnych wydatnych plusów na przyszły sezon - poza w miarę podobnym hajsem, co sie dostaje w lke, bo nie ma radykalnej różnicy w tej kwestii)