Jo takie 6/10 max. Chociaż i tak lepszy od większości tego bezpłciowego ścierwa które wychodziło w 2k22
[film] Co to ja ostatnio widziałem
Moderatorzy: gogi, con shonery
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Nie no całkiem zgrabna ta mieszanka komedii i horroru, ciekawy pomysł i wykonanie, Hoult idealnie pasuje na filmowego błazna, zarówno w tej produkcji jak i w serialu „Wielka , myślałem, że sens wzbudzi we mnie apetyt, ale stało się tak dopiero przy
Spoiler
dodatkowym daniu - mimo, że unikam to wjechała nostalgia do kfc i mcdonalda
Spoiler
Nie wiem jakie mięso dostała Pani od szachów, ale niewykluczone, że również kopnęła w kalendarz
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
MEN, Garland równia pochyła, ilość dosłowności i metafor dla ubogich porażająca, oceny krytyków na fw to jakieś zbiorowe prowo albo twitterowa akcja Mai Staśko. 3/10
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Glass onion to był przyjemny seans filmowy. Przede wszystkim film ładnie wygląda.
Cool'N'Gap mixtape 2023 @SKWER
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Red rocket - obejrzeliśmy bo SpoilerMaster wybrał go filmem zeszłego roku. W ogóle nie zrobił na nas wrażenia; koło The Florida Project nawet nie stał. Bardzo lubię słuchać Oleszczyka, ale np. propsy dla polskiego Sweat czy polecenie tragicznego Ambulance to
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Wieloryb - trochę osób na koniec się popłakało w kinie. Ciężki film, ale momentami za dużo patosu moim zdaniem. Fraser super (pewnie tak naprawdę grał samego siebie). Nie spodziewałem się Alphy z TWD w obsadzie i rozkminiałem czy to ona. Momentami nie wiadomo co robić, czy współczuć bohaterowi czy czuć obrzydzenie przez jego zachowanie i wygląd. Podsumowując, warto się wybrać. W końcu coś co nie idealizuje choroby i nie zrzuca całej winy na złe społeczeństwo.
Aftersun - niby niezły, niby relacja ojciec-córka jest ostatnio rzadko spotykana w kinie [zwłaszcza taka, gdzie córka nie jest najmądrzejsza, a ojciec to Janusz, który nie chce, żeby się kurwiła na ulicy, a ona jest dziwką (przepraszam, sexworkerką - do pieca )]. Trochę wiało myszką, bez większych punktów zwrotnych, tylko pokazanie dwóch perspektyw - młodej Ellie, która rzadko kiedy widzi się z ojcem oraz ojca - który ma swoje problemy finansowe i w głowie, ale stara się nie zawodzić. Pomysł dobry, w większości dobrze się ogląda, ale zabrakło kilku punktów zwrotnych.
Plot twist: związki
to raczej nie spoiler, ale wrzucę
Aftersun - niby niezły, niby relacja ojciec-córka jest ostatnio rzadko spotykana w kinie [zwłaszcza taka, gdzie córka nie jest najmądrzejsza, a ojciec to Janusz, który nie chce, żeby się kurwiła na ulicy, a ona jest dziwką (przepraszam, sexworkerką - do pieca )]. Trochę wiało myszką, bez większych punktów zwrotnych, tylko pokazanie dwóch perspektyw - młodej Ellie, która rzadko kiedy widzi się z ojcem oraz ojca - który ma swoje problemy finansowe i w głowie, ale stara się nie zawodzić. Pomysł dobry, w większości dobrze się ogląda, ale zabrakło kilku punktów zwrotnych.
Plot twist: związki
Spoiler
hetero nie istnieją i w obydwóch filmach główni bohaterowie są jogurtowi. (jak coś to jest w pierwszych minutach filmu)
Ostatnio zmieniony 18 sty 2023, 22:22 przez kapper1, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@kapper1Nie ukrywam, że czekam z niecierpliwością na "Wieloryba" i "Aftersun" dzięki za krótki opis, dziwne, że jeszcze nie ma tego gdzieś na lewusa, myślę ,że może być jakiś kandydat do nagród z tej dwójki tak samo jak wyborne " Duchy Inisherin" dodatkowo wyczekiwanie na "Babilon" "Fabelmanów" "Mężczyznę imieniem Otto" "Bestie" "Women Talking" czy też "Tár" - oscary coraz bliżej.
I tak zastanawiając się nad "Aftersun" to rzeczywiście nie przypominam sobie ostatnio kinowej relacji między córką, a ojcem chyba taki lepszy obraz można było zobaczyć w "Leave No Trace" 2018r. tylko, że tutaj to już gorzkie kino.
I tak zastanawiając się nad "Aftersun" to rzeczywiście nie przypominam sobie ostatnio kinowej relacji między córką, a ojcem chyba taki lepszy obraz można było zobaczyć w "Leave No Trace" 2018r. tylko, że tutaj to już gorzkie kino.
- genocidegeneral
- Posty: 9023
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:50
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
tydzień hiszpañski w lidlu: krzywe linie boga, trup, contratiempo, ukryta twarz - wszystkie oceniam na lekko jebnięty/10 i serduszko
chętnie przyjmę inne filmy w tym stylu, z motywem człowieka schowanego za ścianą na przykład znam tylko interstellar i włoskiego konesera
mogą być europejskie/nieanglojęzyczne, bardzo mało takiego kina widziałem
chętnie przyjmę inne filmy w tym stylu, z motywem człowieka schowanego za ścianą na przykład znam tylko interstellar i włoskiego konesera
mogą być europejskie/nieanglojęzyczne, bardzo mało takiego kina widziałem
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
czemu urzadziles tydzien hiszpanski i nie ogladales stare grzechy maja dlugie cienie powiedz mi, tzn nie zeby to byl jakos ponadprzecietnie wybitny film (podobnie jak contratiempo huh) - ot taki true detective s1 osadzony nie na luzijanskich mokradlach, a na hiszpanskiej prowincji
insomnia jest spoko (jeden huj skandynawska czy nolanowska wersja - obie git), polowanie z mikkelsen na bank widziales, nie?
insomnia jest spoko (jeden huj skandynawska czy nolanowska wersja - obie git), polowanie z mikkelsen na bank widziales, nie?
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@genocidegeneral Jeśli ma być Hiszpania to przykładowo : „Sekret jej oczu” „Dzikie Historie” „Zbrodnie czasu” Słodkich snów” „Skóra w której żyje”
A inne nieanglojęzyczne: „Obywatel Roku” 2004 , „Polowanie” 2012 „Łowcy głów” 2011, „Jeźdźcy sprawiedliwości” 2020, "Nie mów nikomu" 2006 , "Czysta formalność"
A inne nieanglojęzyczne: „Obywatel Roku” 2004 , „Polowanie” 2012 „Łowcy głów” 2011, „Jeźdźcy sprawiedliwości” 2020, "Nie mów nikomu" 2006 , "Czysta formalność"
- genocidegeneral
- Posty: 9023
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:50
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@pardon te długie cienie chyba widziałem kiedyś bo po wejściu na filmweb od razu mi się ten ich amerykański samochód przypomniał
tak samo polowanie i łowcy głów, czystą formalność miałem pobraną na dysku i tak leżała leżała aż mi zabrakło miejsca na inne rzeczy i wywaliłem, ogarnę sobie, tak samo jak filmy wymienionye przez @SiNi, bo większości nie widziałem chyba
dzięki :*
tak samo polowanie i łowcy głów, czystą formalność miałem pobraną na dysku i tak leżała leżała aż mi zabrakło miejsca na inne rzeczy i wywaliłem, ogarnę sobie, tak samo jak filmy wymienionye przez @SiNi, bo większości nie widziałem chyba
dzięki :*
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@genocidegeneral
Dorzuć sobie jeszcze do tego dość ciekawe i trzymające w napięciu kino, które doczekało się remaku w 2021 (oczywiście gorszego )
https://www.imdb.com/title/tt6742252/?ref_=ttls_li_tt
Dorzuć sobie jeszcze do tego dość ciekawe i trzymające w napięciu kino, które doczekało się remaku w 2021 (oczywiście gorszego )
https://www.imdb.com/title/tt6742252/?ref_=ttls_li_tt
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5984
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Brazil film jaki lubię, piękny i pojebany (czyli jak ja)
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Zgadzam się. Zapowiadało się ciekawie, a od momentu:
Spoiler
strzelenia sobie w łeb przez tego sous-chefa
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@oldschool „Menu” to dobrze „podane” kino
Spoiler
Oprócz przedstawienia kulinariów jako fascynującej sztuki dostajesz obraz podziału klasowego i łatwy przekaz w skrócie mówiący o niespełnieniu oraz braku przyjemności z życia, kucharz osiągnął szczyt i stracił pasję i winił za to siebie i całą tam gromadkę która zrujnowała jego sztukę( czyli zamiast przyjemności i smaku jego jedzenie brali to za rutynę związana ze statusem elity)rozlicza ich z grzechów i wyzwala z daremnego życia tworząca na koniec arcydzieło i spełnienie ( po to ta cała akcja i jego robocizna). „Menu” to trochę więcej niż pusty film i chyba najlepszy horror w 22
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@SiNi
Spoiler
Ja wiem, że tak to można tłumaczyć, ale nie kupuję tego. Bardzo to wszystko ogólne i od razu nasuwają mi się różne pytania. Dlaczego akurat ci ludzi zasługiwali na śmierć? Bo byli bogaci? Może oprócz tego zdradzającego dziadka, to czy byli to ludzie, którzy robili coś strasznie złego? Dlaczego obsługa zgodziła się wziąć udział w planie szefa? Dlaczego szef postanowił zrobić to zrobił? Bo co? Miał obsesję na punkcie doskonałości i jednocześnie gardził swoimi klientami i tylko dlatego postanowił ich zabić w misternym planie? Ja bym wolał jednak jakieś mocniejsze nakreślenie postaci, albo granie opcją, że nie wiadomo do czego to wszystko tak naprawdę prowadzi do samego końca. A tak jak pisałem po zabiciu się drugiego szefa napięcia jakoś spada.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@oldschool
Spoiler
Cała ta gromadka była spaczona i rujnowała sztukę kucharza, bogata elitka pozbawiona smaku i nafaszerowana arogancją, każdy z nich krzywdził ludzi na swój sposób, nie pamiętam dokładnie wszystkich, musiałbym jeszcze raz obejrzeć, aby ich rozliczyć dosłownie i bardziej analitycznie bo za dużo tego oglądam, ale mamy dwóch asów od jedzenia, jeden wie o nim wszystko i narzuca każdemu swój pogląd jako jedyny słuszny i traktuje ich z góry (znane z forum?), wśród nich jest influencerka i tutaj od razu możemy spojrzeć na to tak, iż jej słowa nie muszą być prawdą konieczną, mającą większą wagę w świecie bo ma tylko zasięgi - ile karier musiała zniszczyć itp. przez własną pychę, ten ziomeczek od filmu za kasę skompromitował swoją sztukę i ogólnie coś tam jeszcze , ale nie pamiętam (on też skrzywdził tego kucharza poprzez własne kino, ogólnie każdy z gości wyrządził krzywdę temu szefowi) no tych trzech gości co siedzieli razem to chyba jakieś machloje czy coś było chodzi też o to, że sztuka jest, była i będzie subiektywna i tak jak tutaj niektórzy wyzywają na forum czyjeś gusta bo nie potrafią zrozumieć co to subiektywizm w muzyce tak w filmie mamy to dobitnie pokazane .Co do obsługi to film przedstawia satyrę można sobie to tłumaczyć tak, że dla nich to było po prostu spełnienie (każdy kucharz marzy o swoim arcydziele, a oni właśnie takowe stworzyli) zwróć uwagę jak oni byli tez oddani szefowi i jak go poważali, nawet spali koło siebie, jakby byli jednym organizmem (sektą).Kucharz dokonał tego, ponieważ chciał uwolnić siebie oraz tych gości z błędnego życia, aby byli właśnie wolni, zatracił się w swojej pracy, tworzenie sztuki w postaci jedzenia nie sprawiało mu już przyjemności, osiągnął szczyt bez ekscesji,a wszystko to przez niego i przez gości, którzy pozbawili jego sztukę wartości , sorry, za masło maślane, ale już późno na to trzeba po prostu spojrzeć metaforycznie, przecież nikt normalny nie dałby się sfajczyć oraz każdy broniłby się w jakikolwiek możliwy sposób, a tutaj mamy akceptację z własnym losem - film jak wspomniałem wyżej to dobrze zmontowany obraz, ciekawy pomysł i przede wszystkim wykonanie, wiele czynników składa się na to, iż otrzymał dobre recenzje oraz noty, nie przypominam sobie lepszego horroru w 22 ,ale jak Ci się nie podobał lub jak nie kupujesz tego to ok
Spoiler
Ostatnio zmieniony 24 sty 2023, 7:16 przez SiNi, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@Luxair, @SiNi, pozwolę się przenieść tutaj, żeby nie offtopować w temacie o The Last Of Us.Luxair pisze: ↑24 sty 2023, 0:39 Depresyjny i brudny film; jako czysty thriller/kryminał nie prezentuje nic ciekawego - nie ma np. żadnych twistów - za to dużo ważniejszy w nim jest kontekst społeczny, reperkusje zbrodni, no i oczywiście irański patriarchat. A ostatnia scena z dziećmi to brrrrrrrr....
PS. Scenariusz powstał na motywach prawdziwego seryjnego mordercy który grasował w 2000-2001 w Mashhadzie.
Też udało mi się zobaczyć Holy Spider. Fajnie, że na dużym ekranie, bo mam takie zboczenie, że staram się jak najwięcej filmów oglądać w kinie, a w domu tylko w przypadku gdy nie mam innej opcji lub film już zszedł z ekranów. Ale do sedna; tak, kryminalna otoczka to jedynie punkt wyjścia do kompletnie innej opowieści, bo właściwie od początku wiemy kto zabija i dlaczego to robi. Zgadzam się z tym co napisał Luxair; to przede wszystkim mocne kino społeczne i głos sprzeciwu wobec statusu kobiety w Islamie, która często traktowana jest gorzej niż wiadro z gównem. Ali Abbasi uderza w społeczeństwo zaślepione religią, uderza we władze Iranu i w końcu uderza w sam Islam. Końcówka robi piorunujące wrażenie, szczególnie wspomniana scena z dziećmi. I co najbardziej przerażające, to mimo, że przedstawia wydarzenia sprzed 20 lat, to wydaje mi się, że absolutnie nie stracił na aktualności, a być może w dobie mediów społecznościowych Pająk zdobyłby jeszcze większy poklask.
Swoją drogą, zdjęcia do filmu oczywiście nie powstawały w Iranie, tylko w Jordanii, bo reżyser nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Natomiast odtwórczyni głównej roli, Zar Amir-Ebrahimi, doskonale wiedziała o czym opowiadała, bo lata temu wyciekł jej sextape, przez który właściwie musiala opuścić Iran. Oficjalnie zakazano jej pracy w kinie i telewizji bodaj na 10 lat.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@Połas Ooo, ciekawe, to pewnie sytuacja z byłym szefem o której napomknął kolega-beciak głównej bohaterki była swoistym followupem do sextape'u aktorki.
W komentarzach na IMDB pisali niby jacyś Irańczycy że oryginalny morderca nie miał takiego poparcia wśród mieszkańców jak ten pokazany w filmie, ale kto ich tam wie.
PS. Czy scena
W komentarzach na IMDB pisali niby jacyś Irańczycy że oryginalny morderca nie miał takiego poparcia wśród mieszkańców jak ten pokazany w filmie, ale kto ich tam wie.
PS. Czy scena
Spoiler
kiedy sędzia i szef policji odwiedzają mordercę w więzieniu i obiecują mu że wszystko będzie dobrze była tylko jego majakiem?
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem