dzięki za shoutout, wiem że się nie zgodzimy, jeśli dla ciebie dybala to topka na FAF
a haute couture to topka na G
(oba kawałki zdarzyło mi się skipnąć bo nie mogłem się doczekać następnych), ale i tak uważam że opinia jest krzywdząca. ogólnie ta płyta jest lepsza niż na początku myślałem, przykatowałem ją przez ostatnie dwa tygodnie i mimo że uważałem podobnie jak ty że mało jest linijek, to zweryfikowałem swoją opinię. jesli przesłuchałeś ją 2-3 razy to proponuję zrobić jeszcze kilka podejść. szkoda, że nie powiedziałeś nic o muzyczce, miał ktoś lepsze bity w tym roku?
szokująca opinia o gattim, który ma więcej hajlajtów niż cały pl rap, a ty spropsowałeś jedynie ten lekko wkurwiający refren
zgarniam sobie lwią część ty co kot napłakał wokół hieny sępy ktoś mnie znowu palcem wskazał nie dam zrzucić się z cokołu JAK W WARSZAWIE ZIGI WAZA JESTEM WCIĄŻ NIESKAZITELNY CHOĆ NA TRON JUŻ CZEKA SKAZAAAAAAAAAAAA
czy też
wpadłeś w paszczę lwa, ja z tą niunią w gardęeeeeeeeeeee JAK ROKI
ona raz mruczy, raz drapie, ja patrzę w eye of the tigeeeeeeeeeeeeer
nawet słowa o refrenie w warszawskiej nike, który jest przyczyna odrodzenia poganskich wierzeń w europie środkowej w ostatnich tygodniach
nic o młodym dorianie który jest pierdolonym hymnem
7 wpadające w 8 jeśli chodzi o tuzzę i 8 wpadające w 9 jeśli chodzi o plrap