Ciekawego wywiadu(?) udzielił Filipek, w którym skrytykował Kartky'ego, ten mu odpowiedział, jako, że dość dużo tego - umieszczam w spoilerze
– Kurczę, mam problem z Kartkym, bo droga którą on wybrał i którą on romantyzował i spoetyzował, to jest droga do autodestrukcji – w bardzo krótkim czasie. Przez to, że jego muzyka była poniekąd bardzo dobra, to wydaje mi się, że to taka spirala i błędne koło. Słuchacze utwierdzają cię w przekonaniu, że twoja muzyka jest zaje*ista, a ty uważasz, że nie możesz zmienić swojego lifestyle’u, bo tylko przez to robisz taką dobrą muzykę. No i Kartky popadł w błędne koło. Alkoholizm go niszczy, no taka prawda. To jest śmieszne dla takiego przeciętnego odbiorcy, wiesz: „seteczka i tak dalej, byki zaczynamy dzień od seteczki”, ale ku*wa mać – jak chlejesz ciągle, a on chleje, to przepraszam ale nic z tego dobrego nie wyjdzie – powiedział Filipek.
Filipek wariacie, odpie*dol się, proszę kulturalnie po starej znajomości w końcu ode mnie. Jedyne co „romantyzujesz” to bycie aspirującym raperem, a dobrym człowiekiem, jakby to był jakiś konkurs na to kto co wepchnie słuchaczom. Za człowieka również uważam się lepszego. […] Narracja, która słyszę już kilka lat jest śmieszna i bawi mnie kiedy nar*omani robią z ludzi alkoholików. Nie znasz mnie, nic wiesz z czym się zmagam, Jakie mam słabości, problemy może się wj*bałem w coś poważniejszego? Może mam problem z innego powodu? Może jakbym był po prostu alkoholikiem byłoby łatwiej? To nie ja wrzucam fotki z Sopliczką z podpisem, że mam ESSE. Dla mnie to czasem tylko ucieczka, a czasem wszystko poza nią. Popracuj z psychologiem, idź na terapię jeśli masz problem to się dowiesz, że to co robisz nie jest ok. Jak słyszę takie wypowiedzi jak te o depresji wczoraj (zresztą też zawodnik FAME), to nóż mi się otwiera w kieszeni i jestem w szoku jak dla niektórych świat może być prosty i zero jedynkowy – odpowiedział mu Kartky.
Dodatkowo poza tematem, Filipek stwierdził, że jest lepszym raperem od VKIE'go, ale gorszym od Sentino