[serial] The Office [wersja US]
Moderatorzy: gogi, con shonery
Re: [serial] The Office [wersja US]
dla mnie ten temat ruszył dopiero od tej zabawy
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Re: [serial] The Office [wersja US]
Też się dobrze bawiłem Szkoda ze juz nie można:(
[size=10 pisze:jebanaplujdupa[/size] post_id=564758 time=1632312420 user_id=236]
mocno przeceniony post ruperta
Re: [serial] The Office [wersja US]
cisne ofysa od nowa, ale tylko sezony 2-7 tym razem
jasny wracaj na forum
Re: [serial] The Office [wersja US]
wracając do zabawy którą postacią z office jesteś - kto jest majkelem?
jasny wracaj na forum
Re: [serial] The Office [wersja US]
coś w tym jest
jestem na 5 odcinku, dwight złotą myśl zapodał:
Czy odszedłbym z tej firmy? To kwestia lojalności.
Tutaj płacą mi za lojalność, ale jeśli gdzie indziej dadzą więcej...
Pójdę tam gdzie najwyżej cenią lojalność.
jestem na 5 odcinku, dwight złotą myśl zapodał:
Czy odszedłbym z tej firmy? To kwestia lojalności.
Tutaj płacą mi za lojalność, ale jeśli gdzie indziej dadzą więcej...
Pójdę tam gdzie najwyżej cenią lojalność.
jasny wracaj na forum
Re: [serial] The Office [wersja US]
Obejrzałem w tym roku całość. Tak jak spora część uważam, że po odejściu Scotta serial osłabł.
Nie trawiłem tych bardziej kliszowo-familijno-zapchajdziurowych scen, a wątek Pam z Jimem mnie najmniej interesował.
Dwight jest gitem ze swoimi problemami i słabościami, niezrozumianym zwycięzcą. Wykonywał ciągle ruchy, pragmatyczna natura, myślał świetnie w obrębie ram, ale też miał przebłyski stanięcia ponad. Na spółę z Holly pozytywne postacie.
Na drugim, bardzo mocnym miejscu stawiam Kevina. Gość przebił Dyzmę bo nawet nie świrował że coś potrafi. Szczery, bezpośredni, z umysłem dziecka, co pomagało mu afirmować życie. Umiał w swojej nieporadności poderwać babeczkę, co nie udawało się takim wygrzanym typom jak Ryan i Toby - jadących na kłamstwie i podstępie. Takich dwóch to przerobiłem w swojej karierze szybernastu, zero tolerancji.
Jim to normalniak-dynamiczny frajer, Pam przypomina mi koleżankę z pracy (wygląd i usposobienie). Słabe strony obydwu postaci jakoś mocniej rezonowały w moim odbiorze bo miałem przełożenie takich historii na bliższe mi osoby.
"Firma cię nie kocha, więc się dla niej nie poświęcaj". Regularnie go przypominam współpracownikom i managerom z pokroju "we are family".
Obydwa cytaty (Twój i przytoczony wyżej), dość istotne.
Nie trawiłem tych bardziej kliszowo-familijno-zapchajdziurowych scen, a wątek Pam z Jimem mnie najmniej interesował.
Dwight jest gitem ze swoimi problemami i słabościami, niezrozumianym zwycięzcą. Wykonywał ciągle ruchy, pragmatyczna natura, myślał świetnie w obrębie ram, ale też miał przebłyski stanięcia ponad. Na spółę z Holly pozytywne postacie.
Na drugim, bardzo mocnym miejscu stawiam Kevina. Gość przebił Dyzmę bo nawet nie świrował że coś potrafi. Szczery, bezpośredni, z umysłem dziecka, co pomagało mu afirmować życie. Umiał w swojej nieporadności poderwać babeczkę, co nie udawało się takim wygrzanym typom jak Ryan i Toby - jadących na kłamstwie i podstępie. Takich dwóch to przerobiłem w swojej karierze szybernastu, zero tolerancji.
Jim to normalniak-dynamiczny frajer, Pam przypomina mi koleżankę z pracy (wygląd i usposobienie). Słabe strony obydwu postaci jakoś mocniej rezonowały w moim odbiorze bo miałem przełożenie takich historii na bliższe mi osoby.
U mnie w biurze wisiała kiedyś taka grafika:
"Firma cię nie kocha, więc się dla niej nie poświęcaj". Regularnie go przypominam współpracownikom i managerom z pokroju "we are family".
Obydwa cytaty (Twój i przytoczony wyżej), dość istotne.
Re: [serial] The Office [wersja US]
Mnie najbardziej drażniły te odcinki świąteczne, halloweenowe i walentynkowe. Za dużo ich było.
Re: [serial] The Office [wersja US]
jakie laski z the office wam sie najbardziej podobały? jak dla mnie angela ideał, tak z wyglądu jak i charakteru
jasny wracaj na forum
Re: [serial] The Office [wersja US]
Erin zdecydowanie. Zarażała pozytywną energią.
Re: [serial] The Office [wersja US]
z wyglądu to taka jedna menadżerka baru, mężatka z którą Majkel miał romans była fajna, z charakteru to w sumie nie wiem, żadna jakoś specjalnie ale Erin i Pam były w miarę spoko
Re: [serial] The Office [wersja US]
Jesli ktos lubi baby, ktore nigdy przenigdy nie zgodza sie na oral, anal, ani nawet ruchanie przy wlaczonym swietle to Angela sie poleca
Re: [serial] The Office [wersja US]
Erin i Pam <3 Chociaż Jan też zajebisty MILF
Re: [serial] The Office [wersja US]
Ogólnie Angela moja ulubiona damska postać, pod wzgledem beczki ktora dawala jako postac serialowa, natomiast na żonę to tylko Pam, która do 9 sezonu była ideałem