Spoiler1. Meadow Creek (Intro)
2. Bad Mood
3. Shit On You
4. Upper Echelon (feat. T.I. & 2 Chainz)
5. Chaz (Interlude) [feat. Toro Y Moi]
6. Uptown (feat. A$AP Ferg)
7. Hell of a Night
8. Blocka La Flame (feat. Pusha T & Popcaan)
9. Naked (feat. Justin Vernor)
10. Dance on the Moon (feat. Theophilus London & Paul Wall)
11. MIA
12. 10-201 (Interlude)
13. Drive (feat. James Fauntleroy)
14. Quintana (feat. Wale)
15. Bandz (feat. Meek Mill)
szósta rocznica premiery debiutanciego mikstejpu Travisa. jakie są wasze odczucia odnośnie tego wydawnictwa po upływie tego czasu? wracacie? czy już wtedy można było przewidzieć, że zostanie supergwiazdą światowego formatu? do mnie La Flame dotarł dopiero na DBR, ale i tutaj jest kilka niśmiertelnych bengrów
Wracam właściwie tylko do Chaz interlude, bo to najlepsza rzecz na tym albumie. Ogólnie mocny mixtape.
imo Toro wpierdolił gospodarza tymi niecałymi dwoma minutami.
Ze będzie gwiazda to było wiadome już wtedy. Trab miał mikstejp lepiej wyprodukowany niż niejedna głośna produkcja z tamtych lat. Aczkolwiek jeszcze zdarzały się utwory brzmiące jak covery Kanyego czy Cudiego. DBR już wjechało na pełnej i wtedy tak naprawdę zaczął się Travis na dobre. Ten czy czy wcześniejsze projekty stawiam niżej od DBR/Rodeo/ASTROWORLD czy nawet BITTSM.
Ps dziękujmy Travisowi za Wonde
Ps2 Travis jako producent to klasyk sam w sobie