Od dawna zapisuję sobie cytaty/robię notatki żeby do nich wrócić, ewentualnie robię zdjęcie interesującej mnie strony. Mam trochę ulubionych, aczkolwiek częściej zapisuję sobie zdania, którymi jaram się jeśli chodzi o styl w jakim są napisane lub ciekawe informacje. Niech będzie, że wrzucę kilka z cytatów, które lubię:
Przez całe życie słyszałem wiele tekstów typu:
– Człowiek się uczy na błędach.
– Co nie zabije to wzmocni.
– Podróże kształcą.
To wszystko nieprawda. (…) znam ludzi, którzy potrafią 10 lat walić głową w ścianę i ciągle są zdziwieni, że ich głowa boli, a ściana stoi. Także człowiek się uczy na błędach wtedy, kiedy wie, że je popełnia. Podróże kształcą? Tak, ale tylko wykształconych ludzi. Ludzie jadą do Egiptu, stoją pod piramidami i mówią:
– Patrz jaka niska, wyższa się wydawała.
I to jest koniec refleksji na temat 3 tysięcy lat historii. Jadą do Meksyku i na pytanie ‘Jak było?’ mówią:
– Meksyk jak Meksyk, ciepło było.
No i co nie zabije to wzmocni, to nieprawda. Co nie zabije to, nie zabije, wcale nie musi wzmacniać. Potrafi sponiewierać i zostać na całe życie.
- Jacek Walkiewicz, nie wiem z jakiej książki, bo ten cytat akurat znalazłem gdzieś w internecie
Obserwatorzy życia na starość stają się niespokojni. Miotają się, patrzą na zegarki; jest to jeden z śmiesznych nawyków starych ludzi - pragną ratować czas. W pewnym okresie chciwość życia i wrażeń staje się u nich silniejsza niż u dwudziestolatków. Dużo gadają, dużo myślą: uczucia ich są dzikie i tępe zarazem. Potem gasną szybko i spokojnie. Umierając wmawiają wszystkim, że żyli szeroko. Impotenci chwalą się sukcesami u kobiet, tchórze - bohaterstwem, kretyni - mądrością życia.
Marek Hłasko - Pierwszy krok w chmurach
To ciekawe, jak dalece kobiety nie mają poczucia rzeczywistości. Żyją we własnym świecie, który właściwie nigdy nie istniał i istnieć nie może. Jest na to o wiele za piękny, a gdyby można taki świat zbudować, rozleciałby się przed zachodem słońca. Pierwszy lepszy nieznośny fakt, z którym my mężczyźni współżyjemy zgodnie od chwili stworzenia, wyrwałby się i dałby w łeb całej historji.
Joseph Conrad - Jądro ciemności
Byłem sam na tym cmentarzu dominującym nad wsią, gdy weszła tam kobieta w ciąży. Wyszedłem natychmiast, żeby nie musieć patrzeć z bliska na tę nosicielkę trupa ani medytować nad kontrastem między wystającym brzuchem i zapadłymi grobami, między fałszywą obietnicą a kresem wszelkich obietnic.
Emil Cioran, Zeszyty 1957-1972
Prawie zawsze mam go w głowie jak widzę kobietę w ciąży, kocham ten fragment
Po wizycie u lekarza poszliśmy do rosyjskiej knajpy. Knajpiarz ten był najdziwaczniejszym bussinessmanem, jakiego spotkałem w swoim życiu. Kiedy poprosiłem go o befsztyk i zapytałem, czy jest dobry, roześmiał się szyderczo.
- To gówno, nie befsztyk - powiedział.
- A bliny?
- Tak samo do niczego.
- A ryba?
- Nie do jedzenia.
- Więc może tatar?
- Mięso fatalne.
Czułem się bezradny; poprosiłem jednak o befsztyk. Podał mi befsztyk i nalał wody do szklanki; i znów roześmiał się szyderczo.
- Woda sfałszowana - powiedział. I natychmiast wyjaśnił: - Eto wsio czerez jewreji.
W barze tym poznałem kiedyś bardzo ładną dziewczynę. Siedziałem nad szklanką whysky i zobaczyłem, iż młoda osoba rzuca mi powłóczyste spojrzenia; pełen wiary we własne siły zamówiłem następną whisky i jej zaproponowałem także, na co zgodziła się z entuzjazmem. Nie mówiła po angielsku, ale z jej pełnej czaru paplaniny wynikało, iż mam ładne oczy czy też ładne ręce; czy też że jestem bardzo miły.
- Pan jest Amerykaninem? - zapytała po pewnym czasie.
- Nie.
- Niemcem?
- Nie.
- Anglikiem?
- Nie.
- Więc?
- Polakiem - powiedziałem zwycięsko.
Na twarzy jej odbił się wyraz przerażenia i pogardy, aby się tu posłużyć sformułowaniami zaczerpniętymi z powieści Lady Hamilton, czyli najpiękniejsze oczy Londynu; nerwowym ruchem złapała torebkę leżącą między nami na barze i szybko wybiegła z lokalu. Właściciel spojrzał na mnie i skonstatował ponuro: „To wszystko przez Żydów.”
Marek Hłasko, Piękni dwudziestoletni