Wybrałeś najmniej żenujących przedstawicieli, power metal głównie przez falsety jest spoko do słuchania, zdziwić się można gdzie sięgają niektórych rejestry. Nie ma o czym mówić to raczej w przypadku glam metalu, a rocka w ogóle, pomijając milczeniem takie muzyczne pastisze jak AOR.
Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
- Ezio_Wroclaw
- Posty: 2139
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:46
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
Nulla è reale, tutto è lecito.
https://musicxperienceblog.blogspot.com/ - maja pisaninka.
RateYourMusic
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
Zrób zrób, ja Leaves kocham bezgranicznie
https://www.last.fm/user/blazfm
https://www.instagram.com/blazfm
https://www.instagram.com/blazfm
ezio_wrocław pisze: to nie świadczy o wielkości zespołu, że z nożem na gardle dostają nagle kopa motywacyjnego
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
Ale że co? Ja w chuj lubię te kapele. Nie ma gadać o czym w sensie że nie wymieniam Halloween gr czy rw jako rzeczy warte sprawdzenia z heavy bo to dla mnie Power metal.Ezio_Wroclaw pisze: ↑21 sty 2021, 10:10Wybrałeś najmniej żenujących przedstawicieli, power metal głównie przez falsety jest spoko do słuchania, zdziwić się można gdzie sięgają niektórych rejestry. Nie ma o czym mówić to raczej w przypadku glam metalu, a rocka w ogóle, pomijając milczeniem takie muzyczne pastisze jak AOR.
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
słyszeliście kiedyś o Omen Battle Cry?
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
dążysz do tego, twoją niepopularna opinia jest to że podoba ci się ich pałermetalowa muzyka?
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
Skoro już w klimatach metalowych jesteśmy to tera polecę na grubości
1 fala bm > 2 fala bm >>>>> obecny bm
I teraz wytłumaczenie
1 fala - początki Sodom, Sarcofago, Blasphemy, wczesna Sepultura, Bathory
2 fala - scena skandynawska
1 fala bm > 2 fala bm >>>>> obecny bm
I teraz wytłumaczenie
1 fala - początki Sodom, Sarcofago, Blasphemy, wczesna Sepultura, Bathory
2 fala - scena skandynawska
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
DMDS > cała pierwsza fala
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
calosciowo mocno kontrowersyjne, aczkolwiek koncertowki (zwłaszcza SMS) są dość uniwersalnie cenione. Ja lubię Stop Making Sense bardziej jako doświadczenie audio/video, jakoś w sumie nie przyszło mi do głowy wrzucić tego na słuchawki. Rozpierdoliło mnie, jak Byrne tłumaczył wybór garnituru, który przyodział w drugiej części koncertusebring pisze: ↑19 sty 2021, 23:13 nie wiem na ile to niepopularne i czy w ogóle niepopularne, ale stop making sense i the name of this band is talking heads są najlepszymi koncertówkami w historii muzyki popularnej (ale popularnej, bo takie nagrania live coltrane'a stawiam wyżej) i tak bardzo przerastają poziomem jako nagrania live resztę dyskografii tego zespołu, że nie ma sensu nawet sluchać albumów studyjnych i dla mnie mogłyby w sumie nie istnieć, momentami również genialnych remain in light i speaking in tongues
I wanted my head to appear smaller and the easiest way to do that was to make my body bigger. Because music is very physical, and often the body understands it before the head.
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
to że stop making sense są kultowe to wiem że mocno popularna opinia, właśnie głównie mi chodziło o to, że np. nie wyobrażam sobie słuchać studyjnego take me to the river. po prostu różnica jakości jest miażdżąca, kompletnie inny wymiar energii w tej piosence. uwielbiam ich dyskografię, ale wracam w zasadzie tylko do tych dwóch nagrań na żywo
Dodano po 1 minucie 12 sekundach:
to jest dopiero kontrowersyjna opinia dla mnie
Dodano po 1 minucie 12 sekundach:
to jest dopiero kontrowersyjna opinia dla mnie
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
zawsze wersja koncertowa burning down the house wywalała mnie z kapci, to jest dopiero zastrzyk energii
- OmarStooleyman
- Posty: 3155
- Rejestracja: 02 lut 2021, 20:19
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
Mam nadzieję, że pandemia zabije raz a dobrze drugą falę techno i wszystkich tych grajków nadających te same mętne "deep techno" w anemicznym 130 BPM. Normiki niech lepiej wrócą do bujania się do deep housu.
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
- el greco to najlepsza płyta vangelisa
- kobiecy wokal jest przereklamoawny, ale w kombinacji z męskim może czasem spoko pokontrastować, ale to w sumie tyle (wyjątki są, np enya)
- śpiew ptaków > free jazz
- nie ma nigdzie dobrej muzyki stylizowanej na średniowieczną, wszystko idzie w totalną folkową biesiadę ala vox populi, nastawioną na rpgowych świrów i turbo(tu wstaw jakąś narodowśc europejska)
- biały człowiek robi najlepszą muzykę, czarni tworzyli głównie muzykę zabawową, do potańczenia itd, nie ma za dużo czarnej muzy która byłaby czymś więcej - np wprawiałaby w jakiś nastrój, skłaniała do rozkminek, albo była jakaś uduchowiona i napawająca majestatem, łotewa, jedyne wyjątki jakie mi przychodza do łba to drexciya i bitches brew milesa, a co do azjatów to spuśćmy na to zasłonę milczenia
- post punk jest nudny i przewidywalny
- kobiecy wokal jest przereklamoawny, ale w kombinacji z męskim może czasem spoko pokontrastować, ale to w sumie tyle (wyjątki są, np enya)
- śpiew ptaków > free jazz
- nie ma nigdzie dobrej muzyki stylizowanej na średniowieczną, wszystko idzie w totalną folkową biesiadę ala vox populi, nastawioną na rpgowych świrów i turbo(tu wstaw jakąś narodowśc europejska)
- biały człowiek robi najlepszą muzykę, czarni tworzyli głównie muzykę zabawową, do potańczenia itd, nie ma za dużo czarnej muzy która byłaby czymś więcej - np wprawiałaby w jakiś nastrój, skłaniała do rozkminek, albo była jakaś uduchowiona i napawająca majestatem, łotewa, jedyne wyjątki jakie mi przychodza do łba to drexciya i bitches brew milesa, a co do azjatów to spuśćmy na to zasłonę milczenia
- post punk jest nudny i przewidywalny
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
ło, z tym białym czlowiekiem to szanuję. w sensie kompletnie się z tym nie zgadzam(biorąc pod uwagę, że 98% muzyki jakiej słucham to czarna muzyka) ale jeśli chodzi o nazwę tematu to to jest prawdziwa kontrowersja
a co do tego, że robią muzykę głównie zabawową, do potańczenia, to też nie jest takie oczywiste. wezmy na przykład numer Living for the city Steviego Wondera. funkowe brzmienie do którego od razu chce się gibać jak jordan z tvgry, ale jak wsłuchać się w tekst to jednak jest to bardzo smutny kawałek. kiedyś czytałem wywiad z Tomaszem Stańką, w którym mówił o tym jak ze swoją znajomą słuchał jakiegoś utworu Steviego i jak po odsłuchu diametralnie różniły się reakcje jego i tej osoby. dla niego był to bardzo smutny, melancholijny utwór, dla drugiej osoby wręcz przeciwnie.
ja mam identycznie na przykład z numerami z płyty what's going on Marvina Gaye'a.
i to jest dla mnie główna przewaga jaką ma czarna muzyka nad białą(jeśli już musimy się bawić w te rozgraniczenia). to, że treść często fajnie kontrastuje z brzmieniem, przez co przekaz lepiej wybrzmiewa i nie jest to takie "łopatologiczne" jak w większości białej muzyki, gdzie jak jest przyslowiowe "smutne pianinko"(tak wiem, nie ma przysłowia ze smutnym pianinkiem) to od razu tekst też jest depresyjny. na mnie robi to o wiele mniejsze wrażenie bo nie przemawia do mnie kompletnie taki patos.
pozostaje mi jedynie zwieńczyć tę pisankę dyplomatycznym: każdy inaczej odczuwa muzykę(that's deep)
a co do tego, że robią muzykę głównie zabawową, do potańczenia, to też nie jest takie oczywiste. wezmy na przykład numer Living for the city Steviego Wondera. funkowe brzmienie do którego od razu chce się gibać jak jordan z tvgry, ale jak wsłuchać się w tekst to jednak jest to bardzo smutny kawałek. kiedyś czytałem wywiad z Tomaszem Stańką, w którym mówił o tym jak ze swoją znajomą słuchał jakiegoś utworu Steviego i jak po odsłuchu diametralnie różniły się reakcje jego i tej osoby. dla niego był to bardzo smutny, melancholijny utwór, dla drugiej osoby wręcz przeciwnie.
ja mam identycznie na przykład z numerami z płyty what's going on Marvina Gaye'a.
i to jest dla mnie główna przewaga jaką ma czarna muzyka nad białą(jeśli już musimy się bawić w te rozgraniczenia). to, że treść często fajnie kontrastuje z brzmieniem, przez co przekaz lepiej wybrzmiewa i nie jest to takie "łopatologiczne" jak w większości białej muzyki, gdzie jak jest przyslowiowe "smutne pianinko"(tak wiem, nie ma przysłowia ze smutnym pianinkiem) to od razu tekst też jest depresyjny. na mnie robi to o wiele mniejsze wrażenie bo nie przemawia do mnie kompletnie taki patos.
pozostaje mi jedynie zwieńczyć tę pisankę dyplomatycznym: każdy inaczej odczuwa muzykę(that's deep)
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
jasne że nie takie oczywiste, nie tworzę z tego reguły i koniec końców człowiek to zawsze indywiduum, ale główny nurt tzw "czarnej muzyki", czy to jazz, blues, soul, funk, rap, rnb - to rozrywka dla rozrywki częściej niż u białasów
nie lubię określenia "ambitna muzyka", ale po zastanowieniu się, chyba tego mi właśnie brakuje
najlepiej to widać w kwestiach religijnych, bo ta afrykańska muzyka dewocjonalna, albo taki afro-am gospel to zuuuupełnie inne wajbsy niż muzyka religijna człowieka białego
stevie wonder nawet nie wiedział że jest czarny, bo był ślepy, więc na niego kod kulturowy i inne subtelności mogły za młody mniej oddziaływać, przez co pewnie mniej filtrował swoje zachowanie przez ww pryzmaty, a muzyka to przecież tylko produkt finalny nas jako ludzi
dobrze że to poruszyłeś, również to zawsze mocno oddczuwałem, ale do innych wniosków doszedłem
dla mnie ten emocjonalny kontrast pomiędzy formą a treścią to może być spoko patent do ogrania, ale właśnie w czarnej muzie przytłacza mnie wszechobecność tego zabiegu, często do tego stopnia, że całość jako dzieło jest dla mnie męczące, albo wręcz asłuchalne, jak np podkłąd jest super melancholijny, a ktoś nadaje o ruchaniu dziwek
aj, dałeś taki typowy przykład, przyznaj że smutne pianinko to akurat jest łatwe do zaorania, i nie oddaje w żadnym stopniu spektrum działalności muzycznej naszej rasy
możemy podać za przykład chociażby durnowate burzum, które w swoich klawiszowych tworach daje taką melancholijną paleolityczną pierwotną głębią po ryju, że na próżno szukać jakichś odpowiedników u czarnych braci
proste, pozdro
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
post punk, new wave > punk, rock
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
to jest tak szerokie pojęcie jak "obiad", w tym gatunku masz wszystko
ale jeśli rpzez "rock" masz na myśli ten popowy mainstreamowy i takie zespoły jak radiohead to zgoda
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
- jeff buckley to frajer, ktory nie wiedzial czy byc slicznym chlopcem czy smutnym poetom z whisky w szklance, jebac, nie wiem skad ten cult following u niego
- "when the kite string pops" to esencja gitarowych brzmien lat 90tych i powinna byc biblią, a samo acid bath to tak naprawde alice in chains, ale ciekawsze
- iron maiden to taki brytyjski nagly atak spawacza - dziady maja sentyment, a slucha sie tego glownie dla jaj
- limp bizkit>rage against the machine
- "when the kite string pops" to esencja gitarowych brzmien lat 90tych i powinna byc biblią, a samo acid bath to tak naprawde alice in chains, ale ciekawsze
- iron maiden to taki brytyjski nagly atak spawacza - dziady maja sentyment, a slucha sie tego glownie dla jaj
- limp bizkit>rage against the machine
FUCK OFF MR LAHEY
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
przez kilka fajnych piosenek, skill wokalny, telepatyczne zgranie jego zespolu i last but not least młoda smierc, ale z buckleyow wiadomo ze tim>>>jeff
Re: Niepopularne/kontrowersyjne zdanie o innej muzyce
Jeff zajebsite riffy
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."