offtopic książkowy

Kategoria poświęcona książkom, tekstom i dziennikarstwu.

Moderatorzy: gogi, con shonery

Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2970
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: offtopic książkowy

Post autor: jogi »

Historia czy beletrystyka?
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Awatar użytkownika
Konfident
Posty: 624
Rejestracja: 20 kwie 2019, 10:57
Lokalizacja: Kaszuby

Re: offtopic książkowy

Post autor: Konfident »

emdeer pisze: 18 sty 2024, 17:15 co must-read z literatury w tematyce II-WŚ ?
"Noc w Lizbonie" Remarque na start
emdeer
Posty: 298
Rejestracja: 19 lip 2019, 17:14

Re: offtopic książkowy

Post autor: emdeer »

jogi pisze: 18 sty 2024, 17:42 Historia czy beletrystyka?
W sumie jedno i drugie, ale z naciskiem na historię jednak :D
Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2970
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: offtopic książkowy

Post autor: jogi »

Norman Davies - Europa walczy
Joseph Heller - Pargraf 22
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Awatar użytkownika
sztyc
Posty: 2100
Rejestracja: 08 lip 2020, 22:10

Re: offtopic książkowy

Post autor: sztyc »

Maus
dla drużyny wezmę wyrok na klatę
----
prawdziwe białasy na forum ślizgawka wolący cycki od dupy: mancipium, phobos, OmarStooleyman, jajca, kapper1, aleksy, Deyker, ART, camzatizbak, mas, Korben Dallas, fifi, pardon (?)
Awatar użytkownika
mql
Moderator
Posty: 5922
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:20
Lokalizacja: Poznań

Re: offtopic książkowy

Post autor: mql »

emdeer pisze: 18 sty 2024, 17:15 co must-read z literatury w tematyce II-WŚ ?
Neapol 44 Normana Lewisa

plus M. Syn stulecia tj biografię Mussoliniego, do II wojny nie dojedzie, ale Cię na nią przygotuje
Awatar użytkownika
Bunnymen77
Posty: 1780
Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10

Re: offtopic książkowy

Post autor: Bunnymen77 »

Z poleceń slizgawkowych kupiłem ten Neapol 44 żonie na Święta i właśnie czyta, ale nie wciągnął ją specjalnie. Z tego samego klucza kupiłem jej Tai-Pana, którego wczoraj skończyłem i mega średniak, polecajki forumowe ostatnio mi nie siadają ;)
Ostatnio zmieniony 29 sty 2024, 9:34 przez Bunnymen77, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
2do5
Posty: 2368
Rejestracja: 18 kwie 2019, 14:08
Lokalizacja: gta ulicy

Re: offtopic książkowy

Post autor: 2do5 »

Zacząłem czytać Lód Dukaja i mam nadzieję, że dam radę utrzymać zajawkę przez te over 1000 stron :)
lygrys pisze: Zapraszam do merytorycznej dyskusji.
tomeczek2301
Posty: 573
Rejestracja: 22 mar 2021, 12:08

Re: offtopic książkowy

Post autor: tomeczek2301 »

szukam książki w języku angielskim, najlepiej jakaś obyczajówka, żeby se podszkolić język ale też się nie zanudzić podczas czytania, coś polecacie?
Awatar użytkownika
dou
Posty: 844
Rejestracja: 17 kwie 2019, 23:36

Re: offtopic książkowy

Post autor: dou »

Polecam czytać po angielsku to, co już czytałeś po polsku
Kiedy umiera człowiek, tracimy całą bibliotekę
Użytkownicy nawiązujący do plhh na maturze: encrenoire, jajca, MalinowyJogurt, Master
Jasny pisze: 08 lip 2022, 11:20 Szkoda, że ludziom mózg nie wraca.
Awatar użytkownika
con shonery
Moderator
Posty: 5986
Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18

Re: offtopic książkowy

Post autor: con shonery »

Ernesta Hemingwaya sprawdź, mi się go mega po angielsku czytało, czytałem zbiór opowiadań Men Without Women i The Old Man and the Sea i ciagle sobie mowie, że sięgnę po więcej
Awatar użytkownika
Bunnymen77
Posty: 1780
Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10

Re: offtopic książkowy

Post autor: Bunnymen77 »

Na jaki poziom mniej wiecej oceniasz swój angielski?

Ja zacząłem swego czasu Psa Baskervillów, ale chyba zrobiłem błąd, za dużo słówek sprawdzałem i szło to topornie. Dużo nie przeczytałem i odpuściłem, bo robiłem to w trakcie pracy, a później zaczął się w niej gorętszy okres :lol:
tomeczek2301
Posty: 573
Rejestracja: 22 mar 2021, 12:08

Re: offtopic książkowy

Post autor: tomeczek2301 »

Takie B2 myślę że luźno, też się właśnie obawiam sprawdzania za dużo słówek i zrażenia się do dalszego czytania ale zobaczymy xd
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6562
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: offtopic książkowy

Post autor: Jose »

Bo Pies Baskerville'ów to jednak przestarzały język i - mimo że to miejscami humorystycznie napisane - to taki "dostojny" język. Temu Hemingway jest lepszym kierunkiem, bo on pisze dość krótkie, proste zdania, więc łatwiej będzie przez to przebrnąć. A kryminały ogólnie spoko, tylko jakieś współczesne. Ewentualnie jakieś opowiadania Kinga mógłbym polecić.
Awatar użytkownika
dou
Posty: 844
Rejestracja: 17 kwie 2019, 23:36

Re: offtopic książkowy

Post autor: dou »

Dlatego polecam przeczytać coś, co już czytałeś po polsku. Sprawi ci to więcej frajdy, bo całość już znasz, nie masz ciśnienia żeby to dokończyć, a nie musisz sprawdzać każdego słówka, bo całość już znasz i ogólny zarys, wiec łatwiej się w tym odnaleźć. U mnie się to super sprawdziło.
No i absolutny gamechanger to opcja vocabulary builder na kindlu podczas czytania w obcym języku, to osobny temat, ale w przypadku nauki też super sprawa
Kiedy umiera człowiek, tracimy całą bibliotekę
Użytkownicy nawiązujący do plhh na maturze: encrenoire, jajca, MalinowyJogurt, Master
Jasny pisze: 08 lip 2022, 11:20 Szkoda, że ludziom mózg nie wraca.
Awatar użytkownika
yaml
Posty: 626
Rejestracja: 21 maja 2019, 18:09

Re: offtopic książkowy

Post autor: yaml »

tomeczek2301 pisze: 24 lut 2024, 14:17 szukam książki w języku angielskim, najlepiej jakaś obyczajówka, żeby se podszkolić język ale też się nie zanudzić podczas czytania, coś polecacie?
"Catcher in the rye" pasuje idealnie, polecam
jesteś poszukiwany przez MOBBYN
Awatar użytkownika
knarku
Posty: 1732
Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:33
Lokalizacja: Nijmegen

Re: offtopic książkowy

Post autor: knarku »

gonzo journalism - tak se kminie kurwa w sumie, czy to sie dalej praktykuje, a jesli tak to kto to robi dobrze, ciekawie, albo w ogole robi co wy o tym wiecie bo ja praktycznie nic temu pytam ;]
Awatar użytkownika
Bunnymen77
Posty: 1780
Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10

Re: offtopic książkowy

Post autor: Bunnymen77 »

Lata temu czytałem Fear and Loathing in Las Vegas i bawiłem się dobrze, planowałem również sięgnąć po podobno dobre Dzienniki Rumowe, ale jakoś nie było okazji.


Skończyłem dzisiaj Czarny Potok Leopolda Buczkowskiego i czopka jest mocna, ciężko się połapać z początku, chyba od razu zacznę ponownie by sobie wszystko ułożyć. Nie wiem czy polecam, akcja zapierdala jak szalona, od trupa do trupa, ale wszystko jest chaotyczne, co chwile zmienia sie narrator, miejsce, czas. A to podobno jedna z jego najprzystępniejszych książek :lol: Jak ktoś lubi nieoczywistą formę to warto sprawdzić.
ODPOWIEDZ