Pany bo jestem mega książkowym głąbem, i nie ukrywam, że przez całe życie przeczytałem dosłownie parę książek ostatnio przeczytałem 3 tomy Diuny i no kurwa pięknie mi to siadło, macie coś podobnego do polecenia ? Albo jakieś inne wybitne książki? Tematyka w sumie obojętna, ale jakby to był jakieś scfi albo coś mrocznego to byłoby jeszcze lepiej, albo takie podstawowe książki, które każdy powinien przeczytać
O muszę się wziąć za Diunę w takim razie, nie czytałem nigdy i nie widziałem filmu
A od czego zacząć fantastykę? Próbowałem Drogę Królów Sandersona i ogólnie Cosmere ale kurcze, za głupi chyba jeszcze na to jestem, za dużo postaci i tego wszystkiego
Horrory raczej mam ogarnięte, przynajmniej jakieś tam klasyki typu King
Chodzi mi właśnie o coś w stylu Sandersona czyli magia, runy, odjechany świat, taki klimat wiedźminowy ( to akurat mam za sobą i mega). Taki Sanderson dla lamusów
Robert M. Wegner - Opowieści z meekhańskiego pogranicza, tak jak Wiedźmin zaczyna się cyklem dwóćh zbiorów opowiadań i te opowiadania sobie pierdolnij, (Północ-Południe, Wschód-Zachód), południe najgorsze. Albo z takich dobrych, ale mniej skomplikowanych możesz spróbować Joe Abercrombie - Pierwsze Prawo albo Brenta Weeksa, ja wyżej stawiam Czarnego Pryzmata, ale na początek Droga Cienia chyba będzie lepsza.
Ew. można zrobić ukłon w stronę takiego bardziej young adult fantasy i np. Szóstka Wron (na podstawie m. in. tego było Shadow and Bone Netflixowe, pierwszy sezon był spoko).
Ostatnio zmieniony 19 lis 2023, 14:46 przez Lowrider, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla mnie Wegner kompletnie nieczytalny, a próbowałem ze trzy razy.
Glenn Cook - cykl Czarna Kompania
Gleen Cook - cykl o Garrecie
Jarek Grzędowicz - Pan Lodowego Ogrodu
Patrick Rothfuss - Imię Wiatru
Mathew Stover - cykl Caine
Robię rap, wiec pytają mnie o moje osiedle
Człowieku, ja mówię trzema językami biegle
peterkurten pisze: ↑19 lis 2023, 13:06
Pany bo jestem mega książkowym głąbem, i nie ukrywam, że przez całe życie przeczytałem dosłownie parę książek ostatnio przeczytałem 3 tomy Diuny i no kurwa pięknie mi to siadło, macie coś podobnego do polecenia ? Albo jakieś inne wybitne książki? Tematyka w sumie obojętna, ale jakby to był jakieś scfi albo coś mrocznego to byłoby jeszcze lepiej, albo takie podstawowe książki, które każdy powinien przeczytać
Na liście mam mroczna wieże, warto ?
czytaj dalej Diunę, również książki napisane przez syna, potem Fundację Asimova
mój styl życia to piątkowo
twój styl życia to chujowo
lygrys pisze:Wszystkiego najgorszego i wszystkie klątwy na ciebie i twoją rodzinę.
the badman pisze:Jebać kurwy jebane i obyś miał raka kurwo jebana i umarł w bólu
peterkurten pisze: ↑19 lis 2023, 13:06
ostatnio przeczytałem 3 tomy Diuny i no kurwa pięknie mi to siadło, macie coś podobnego do polecenia ? Albo jakieś inne wybitne książki? Tematyka w sumie obojętna, ale jakby to był jakieś scfi albo coś mrocznego to byłoby jeszcze lepiej
A weź sobie ziomek przeczytaj Ogniem i Meczem oraz Potop. Przecież to jest absolutna topka, rycerze, walki na miecze, ścinanie głów. Brakuje trochę smoków może, ale są moczary i czarnownice. Obrona Zbaraża jest genialna, jest mrok, jest nocne skradanie się przez bagna, do tego są pijatyki, przy niektórych akcjach Zagłoby nie sposób nie parsknąć śmiechem (to jak zdobył chorągiew to jest dla mnie top1 najzabawniejszych momentow w literaturze).
peterkurten pisze: ↑19 lis 2023, 13:06
Albo jakieś inne wybitne książki? Tematyka w sumie obojętna, ale jakby to był jakieś scfi albo coś mrocznego to byłoby jeszcze lepiej,
To ja poece ci Radka Raka. Szczególnie Baśń o wężowym Sercu za którą zgarnął NIKE. Nowa seria od niego też gites. A jak Sapkowski to w chuj polecam Trylogie Husycką.
jogi pisze: ↑20 lis 2023, 18:51
A jak Sapkowski to w chuj polecam Trylogie Husycką.
+1 (tylko cykl zdarzeń kiedy bohatera łapią i ucieka, łapią i ucieka i tak w kółko, durny jest niemożebnie).
Chociaż opka wiedźmińskie, czyli zbiory Miecz Przeznaczenia i Ostatnie Życzenie nadal rozwalają system. Jaką ten gość ma łatwość tworzenia idealnej kompozycji, jak potrafi trzymać czytelnika przy kartkach, jak z dialogów tworzy płynne, ciekawe bloki tekstu, jaki ma dar do budowania wybitnych postaci drugo- i trzeci planowych to naprawdę się rzadko zdarza.
Robię rap, wiec pytają mnie o moje osiedle
Człowieku, ja mówię trzema językami biegle
Kurde zacząłem Chłopów już jakiś czas temu i zajawa w chuj. Niesamowicie klimatyczna książka, Paciorek coś w wywiadzie z Baką gadał o jakichś legendarnych opisach przyrody nie do wytrzymania a ja tu tego nie widzę po prostu, opisy są ale nie jakieś długie i chłop używa takich porównań że w mózgu sie hajcuje i aż chciałoby się z nimi tam pokopać ziemniory albo posiedzieć nad stawem. Już Diunę wspomnianą wyżej mi się chyba ciężej czytało
Sporo niezrozumiałego słownictwa, ale na Kindlu można szybko sprawdzić w słowniku albo przypis
Polecanko narazie zobaczymy jak będzie dalej
the badman pisze: ↑19 lis 2023, 13:15
A od czego zacząć fantastykę? Próbowałem Drogę Królów Sandersona i ogólnie Cosmere ale kurcze, za głupi chyba jeszcze na to jestem, za dużo postaci i tego wszystkiego
Jak daleko doszedłeś? Początek drogi królów jest bardzo przytłaczający ale z biegiem czasu idzie to ogarnąć.
Z Sandersona dużo prostszą serią jest "Z mgły zrodzony" ja od tego zacząłem.
Teraz słucham PLO Grzędowicza które też ktoś wyżej polecał i w sumie to jak chcesz Sandersona dla lamusow to nawet nieźle się nadaje, momentami rzeczywiście czuję się jakbym był na Rosharze, a nie jakimś Midgardzie
Raczej nie za daleko, pewnie ze 100 stron i się poddałem.
Ale pamiętam że chciałem przeniknąć w te całe Cosmere i czytałem też Elantris, ostatecznie też się poddałem ale szło dużo łatwiej, dużo bardziej przystępne było. Dzięki W ogole muszę kupić w końcu czytnik bo czytam na telefonie plus zrezygnowałem z Legimi więc szukam ksiązek po netach a to mega demotywuje
Beniowski Słowackiego, no fantastyczny poemat. To się czyta jak dziewiętnastowieczną tablicę jakiegoś konta na twitterze, piękna sprawa
Całe życie byłem team Adaś, głównie ze względu na Pana Tadka, ale po czasie doceniłem bardziej ambitnego intelektualnie i brawurowego pisarsko Juliusza - dałem sobie też ostatnio Horsztyńskiego i Sen Srebrny Salomei i również gorąco polecam tym, którym nie straszna jest literatura dawna.