Co tam ostatnio przeczytałem?
Moderatorzy: gogi, con shonery
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
props za szatańskie wersety, bo właśnie wczoraj sobie o nich pomyślałem, a gdzieś tam się kurzą na półce
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Mężczyzna imieniem Ove. Serdecznie polecam, kilka razy prychnąłem na głos, ale jest też sporo smutnych momentów.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Ludzka Skaza - doceniam pogłębioną psychologię bohaterów i wyrazisty styl Rotha, ale mimo wszystko sporo tu dłużyzny jednak, plus ten główny wątek to nieprzyzwoicie wręcz naciągany, dobra lektura ale nic ponadto, 6/10
Spoiler
białego murzyna, który ma też białą siostrę murzynkę i czwórkę białych murzyńskich dzieci - bo ma farta, że tak wyszło
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Kubinsky pisze: ↑16 wrz 2021, 10:43 27 śmierci Toby'ego Obeda - w sumie myślałem, że to będzie jedynie raport z tego do jakich patologii dochodziło w szkołach z internatem w Kanadzie. okazuje się, że jest to również dość szeroko zakreślony obraz tego jak w tym państwie wygląda kwestia podejścia do rdzennych mieszkańców, temat przywłaszczania ich kultury przez białych kanadyjczyków, ukazanie różnych poglądów na tę sprawę, wykazanie wałków do jakich się dopuszczano przy wydawaniu odszkodowań dla ocaleńców ze szkół z internatem... przyjemna lektura, polecam(choć "przyjemna" to może nie najlepsze słowo. przy niektórych opisach tego co działo się w szkołach byłem mocno rozjebany emocjonalnie. aż ciężko uwierzyć, że to nie jest fabuła jakiegoś porytego horroru psychologicznego tylko, że wydarzenia te miały miejsce w rzeczywistości).
Chłopaki napisali wyżej wszystko. Ja na koniec się tylko zamyśliłem, tak w oderwaniu od treści książki, że tacy ludzie co piszą takie książki muszą mieć bardzo ciekawe życie. Kobita wyjeżdża z rodziną na kilka lat do Kanady gdzie gada z nativami, chodzi po bibliotekach, sądach, kawiarniach, spotkaniach, wiecach i innych parlamentach i pisze dobrą książkę, która jest dobrem samym w sobie, bo piętnuje zło i pokazuje jak to zło może się odkładać w tkance społecznej na pokolenia i żyje z tego i ma pewnie w chuj bezcennej satysfakcji.Cz4rny1337 pisze: ↑11 kwie 2023, 18:39 Czytam te 27 śmierci Tobyego Obeda - jasny kurwa gwint, tyle Wam powiem
Natomiast z moich oczekiwań nie spełniło się jedno -
Spoiler
miałem nadzieję, że autorka dojdzie do sedna oportunizmu papy Francesco w tej kwestii.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Mechanik. Kulisy padoku F1 i tajemnice rywalizacji - polecam fanom F1
Imperium bólu. Baronowie przemysłu farmaceutycznego - polecam każdemu
Schron przeciwczasowy - nie podeszła mi
Jak się dogadać z nastolatkiem - bardzo dobrze napisana
Niechciani, nielubiani. Warszawski rap lat 90. - mimo że nie znam twórczości opisywanych w niej artystów to klimacik spoko i przyjemnie się czytało
Imperium bólu. Baronowie przemysłu farmaceutycznego - polecam każdemu
Schron przeciwczasowy - nie podeszła mi
Jak się dogadać z nastolatkiem - bardzo dobrze napisana
Niechciani, nielubiani. Warszawski rap lat 90. - mimo że nie znam twórczości opisywanych w niej artystów to klimacik spoko i przyjemnie się czytało
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5984
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Wpadam zostawić propsa Elizie Orzeszkowej za powieść „Cham”, dawno na mnie nic we mnie tylu emocji nie wywołało i nie zrobiło takiego wrażenia.
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5984
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Trzy dni później wrażenie nieco zatarł Meir Ezofowicz tej samej autorki. Tym razem z polskiej wsi przeniosła mnie do żydowskiego miasteczka, znów nie mogłem oderwać się od lektury. Niesamowite są jej opowieści, stałem się fanem Orzeszkowej
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Krw w liceum nienawidziłem zarówno za Nad niemnem, jak i za Gloria Victis, choć z drugiej strony dojrzewam do niektórych lektur, jak i do polskiej klasyki, np. niedawno czytałem Jerzego Andrzejewskiego, no i dojebańczyk, spojrzę i na Orzeszkową innym okiem w takim razie
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5984
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Właśnie zacząłem ostatnio od Nad niemnem, którego w szkole nawet nie próbowałem czytać przez renomę najnudniejszej książki ever i o dziwo teraz spodobało mi się, ciekawie było spojrzeć na życie mniej i bardziej ubogiej szlachty, ich stosunek do chłopów i pierwsze podrygi równościowych idei. Ale Cham wjechał z buta i ubłocił ten jednak trochę sielankowy widoczek nadniemeński, przeciągnął po ścianach ciasnych chat i pokazał więcej kolorów życia, choć ciemniejszych. Meir Ezofowicz z kolei zabiera do innego świata i to dosłownie, bo świata już nie istniejącego - odizolowane żydowskie miasteczko gdzieś na wschodnich równinach, rządzące się prawami i tradycjami obcymi nawet współczesnym Orzeszkowej, a co dopiero nam. Historia Meira ma w sobie ciężar z Chama i pokrzepienie z Nad Niemnem*, sam nie wiem co bym polecał bardziej na początek.
*Pokrzepienie to gorzkie, znając późniejsze losy tych ziem i ich mieszkańców
*Pokrzepienie to gorzkie, znając późniejsze losy tych ziem i ich mieszkańców
- Bunnymen77
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Też w tym roku przeczytałem pierwszy raz w życiu Nad Niemnem a teraz na dniach będę zaczynał Chłopów, chce skończyc przed pójściem do kina na ekranizację spód ręki twórców Twojego Wincenta.
Skoro się podobało, to koniecznie sprawdź Nadberezyncow, bije na głowę Nad Niemnem, moja absolutna topka wśród powieści.
Skoro się podobało, to koniecznie sprawdź Nadberezyncow, bije na głowę Nad Niemnem, moja absolutna topka wśród powieści.
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5984
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Dzięki, zapowiada się interesująco. Chłopów czytałem rok temu, niby podobało mi się ale po dwóch porach roku zrobiłem przerwę na coś innego i już nie wróciłem. Ale kiedyś skończę, wierzę.
- Bunnymen77
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Takie przerwy są najgorsze, ja po nich muszę czytać książkę od początku, co mnie skutecznie demotywuje.
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5984
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Za to bez przerwy przeczytałem kolejną książkę Orzeszkowej... Marta to kolejna ciężarówka pędząca na czołówkę z dobrym humorkiem. Tym razem przenosimy się do Warszawy i śledzimy losy samotnej matki, która dotąd żyła pod bezpiecznym kloszem opieki męża i nagle musi utrzymać siebie i małą córeczkę. To sobie wybrałem wakacyjne lektury...
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
bracia karamazow cóż to była za przygoda
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Polecam Roberto saviastano Gomorrah I jak toxic waste gowno wrzucali w somaliie w 80s
Chief Keef pisze: I'm so fly, I'm so fly, in Hawaii eating Thai
You gotta pay me for a comment, and that comment might be why
Asian ho, say she think I'm nice, why 'cause I eat rice?
Bitch, I'm mean, go and get your things, you can spend the night
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Cormack McCarthy (RIP) - Droga
No nie wiem, po ograniu TLOU, TLOU2 i DLC oraz obejrzeniu "Drogi" z Aragornem (oraz miliona innych postapo), książka nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Większość fabuły to mozolne przedzieranie się przez śnieg i błoto, stealth przed grasującymi gangami i lootowanie pustostanów. Dodatkowo zero informacji na temat przyczyn katastrofy. Meh.
Haruki Murakami - Podziemie
Zbiór wywiadów z ofiarami ataku sarinem w tokijskim metrze w 1995 - oraz z członkami sekty Aum Shinrikyo. Na początku dobrze się czyta - zwłaszcza kiedy losy poszczególnych osób się przeplatają - ale japoński Coelho powinien był wybrać ich paręnaście, a nie kilkadziesiąt, bo potem to już wszystkie lecą według tego samego schematu: w dzień ataku miałem X lat, od X lat pracowałem w firmie X, jechałem do X, był tłok, nagle poczułem drapanie w gardle, myślałem że X, karetki nie przyjeżdżały, był chaos, do dzisiaj mam jeszcze problemy zdrowotne z X; nie czuję nienawiści do sprawców. Najciekawsze są oczywiście wywiady z członkami sekty (nie zamieszanymi w sam zamach), ale zajmują tylko ułamek książki. Mało autorskiego komentarza. 6/10.
Jewgienij Zamiatin - My
Świetna antyutopia z 1920 r. (!), która w wyraźny sposób zainspirowała i Nowy, wspaniały świat, i Rok 1984; nie wiem nawet czy nie lepsza od obu. Na pewno na uwagę zasługuje język głównego bohatera, łączący laikową grafomanię rodem z Glidera z metaforami matematyczno-mechanicznymi (np. wewnętrzny konflikt nazywa pierwiastkiem z -1). Jest też tam wiele ironii, autor wydaje się patrzeć na miotającego się protagonistę z dobrotliwym politowaniem, czego w ultrapoważnych antyutopiach nie uświadczymy (a raczej w Brazil). 8/10!
No nie wiem, po ograniu TLOU, TLOU2 i DLC oraz obejrzeniu "Drogi" z Aragornem (oraz miliona innych postapo), książka nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Większość fabuły to mozolne przedzieranie się przez śnieg i błoto, stealth przed grasującymi gangami i lootowanie pustostanów. Dodatkowo zero informacji na temat przyczyn katastrofy. Meh.
Haruki Murakami - Podziemie
Zbiór wywiadów z ofiarami ataku sarinem w tokijskim metrze w 1995 - oraz z członkami sekty Aum Shinrikyo. Na początku dobrze się czyta - zwłaszcza kiedy losy poszczególnych osób się przeplatają - ale japoński Coelho powinien był wybrać ich paręnaście, a nie kilkadziesiąt, bo potem to już wszystkie lecą według tego samego schematu: w dzień ataku miałem X lat, od X lat pracowałem w firmie X, jechałem do X, był tłok, nagle poczułem drapanie w gardle, myślałem że X, karetki nie przyjeżdżały, był chaos, do dzisiaj mam jeszcze problemy zdrowotne z X; nie czuję nienawiści do sprawców. Najciekawsze są oczywiście wywiady z członkami sekty (nie zamieszanymi w sam zamach), ale zajmują tylko ułamek książki. Mało autorskiego komentarza. 6/10.
Jewgienij Zamiatin - My
Świetna antyutopia z 1920 r. (!), która w wyraźny sposób zainspirowała i Nowy, wspaniały świat, i Rok 1984; nie wiem nawet czy nie lepsza od obu. Na pewno na uwagę zasługuje język głównego bohatera, łączący laikową grafomanię rodem z Glidera z metaforami matematyczno-mechanicznymi (np. wewnętrzny konflikt nazywa pierwiastkiem z -1). Jest też tam wiele ironii, autor wydaje się patrzeć na miotającego się protagonistę z dobrotliwym politowaniem, czego w ultrapoważnych antyutopiach nie uświadczymy (a raczej w Brazil). 8/10!
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Prawy umysł. Dlaczego dobrych ludzi dzieli religia i polityka?
Bardzo spoko książka. Może nie jest rewolucyjna, ani nie głosi żadnych wywrotowych tez, ale pozwala sobie ułożyć w głowie podejście do różnic poglądów. Temat polityka na forumku byłby piękniejszym miejscem jakby każdy ją przeczytał przed postingiem. Na lekki minus - dużo przypisów i to miejscami takich dłuższych, trochę to burzy flow czytania. Warto.
Bardzo spoko książka. Może nie jest rewolucyjna, ani nie głosi żadnych wywrotowych tez, ale pozwala sobie ułożyć w głowie podejście do różnic poglądów. Temat polityka na forumku byłby piękniejszym miejscem jakby każdy ją przeczytał przed postingiem. Na lekki minus - dużo przypisów i to miejscami takich dłuższych, trochę to burzy flow czytania. Warto.