[film] Co to ja ostatnio widziałem
Moderatorzy: gogi, con shonery
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Wszystko spoko tylko hit jest z 2011r. więc trochę już minęło, osobiście jedynie pamiętam , że w podczas premiery to było barwne, dobre kino z oryginalnym scenariuszem ( aż sobie przypomnę seans na dniach)
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Zagubiona Autostrada
Niemal każda scena w tym filmie to perła, jeśli wziąć pod uwagę klimat. Oprócz tego intryga wbija w fotel, a kolejne mindfucki robią robotę, ale jednak jeśli chodzi o fabułę, to nie jest moja bajka. Sięgając po interpretacje, że dużo się tu rozjaśnia, ale jednak pewne rzeczy wciąż nie do końca się w to wpisują. Raczej wolę kino, w którym po odkryciu pewnej zasady wszystko faktycznie się spina, nawet jeśli zakończenie jest otwarte (Incepcja, Wyspa Tajemnic). Niemniej bardzo kunsztowne to wszystko, doceniam, tym bardziej, że od kilku dni chodzi mi po głowie. Mimo pewnych zastrzeżeń to Lynch kupił mnie chyba po raz pierwszy.
Teraz czas na Mulholland Drive.
8/10
A Drive to najlepszy film ostatniej dekady. Wysmakowany, przepiękny audiowizualne, umiejętnie zarządzający przemocą (bo czasem lepiej dać dźwięk pękającej czaszki, niż ją pokazać), z ikoniczną rolą Goslinga i umiejętnie bawiący się różnymi gatunkami kina. Miłość.
Niemal każda scena w tym filmie to perła, jeśli wziąć pod uwagę klimat. Oprócz tego intryga wbija w fotel, a kolejne mindfucki robią robotę, ale jednak jeśli chodzi o fabułę, to nie jest moja bajka. Sięgając po interpretacje, że
Spoiler
wszystko po zażyciu tabletki to sen o życiu, jakie bohater chciałby mieć
Teraz czas na Mulholland Drive.
8/10
A Drive to najlepszy film ostatniej dekady. Wysmakowany, przepiękny audiowizualne, umiejętnie zarządzający przemocą (bo czasem lepiej dać dźwięk pękającej czaszki, niż ją pokazać), z ikoniczną rolą Goslinga i umiejętnie bawiący się różnymi gatunkami kina. Miłość.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Mam pytanie, do tych co oglądali Na zachodzie bez zmian
Spoiler
No bo cały film jest dosyć prosty, bez jakichś zbędnych metafor, ale ta jedna scena pod koniec filmu kiedy główny bohater włamuje się tam do kurnika Francuzów i potem ucieka razem z kolegą dość długo, a nagle jego kolega Kat idzie się odlać i ten dzieciak ze strzelbą akurat zjawia się w tym lesie i do niego strzela? Kiedy on tam niby dobiegł? I potem jak ten Paul dobiega to już łebka ani śladu. Czy to odbieracie wprost? To nie wygląda zbyt realnie i w powieści podobno nie ma tej sceny czy to może sam ten Kat się postrzelił, bo tak naprawdę nie chciał wracać do domu? Ale wtedy przecież by nie walił w brzuch.
Już pal licho to, że ten główny bohater ginie w ostatniej minucie wojny, to już to jest tak filmowe i przymknąłbym oko na to, ale ten dzieciak ze strzelbą tak mi nie gra tam jakby scenarzyści już poszli o jeden most za daleko.
Już pal licho to, że ten główny bohater ginie w ostatniej minucie wojny, to już to jest tak filmowe i przymknąłbym oko na to, ale ten dzieciak ze strzelbą tak mi nie gra tam jakby scenarzyści już poszli o jeden most za daleko.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@potter
Spoiler
Przecież ten chłopaczek na dotarcie miał dość dużo czasu i pewnie wybrał jakiś skrót lasem, mieszkając tam znał najlepiej okolicę, strzelił i spierdolił - ogólnie ten film montażowo to petarda, zdjęcia , brud, mmm klasa, chociaż moja taka trójka ze scenografią to 1917 (no dokurwiony nieźle) , dunkiera i oczywiście Ryan który się kompletnie nie starzeje
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Ja temu filmowi tego nie odejmuje, że jest brudno, mrocznie i na grubo tych wszystkich wybuchów i ogólnie scen akcyjnych, pewnie niejeden Oscar wleci przy tylu nominacjach, chociażby właśnie za charakteryzacje czy muzyke/dźwięk, ale imo
Spoiler
to naciągnięte do granic możliwości żeby 9latek powiedzmy ze strzelbą tak szybko, spokojnie i łatwo odnalazł, dobrze trafił itd. Może się czepiam, mnie ta scena wybiła i widzę teraz po forach że nie tylko mnie. No ale nieważne
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
W ogóle ten film poza tytułem ma niewiele wspólnego z książką, bo pewnie jakby dali inny tytuł to mógłby przejść bez echa. Nie ma w tym filmie kluczowego rozdziału książki, gdzie główny bohater wraca do domu na przepustkę, gdzie musi zmierzyć się z demonami wojny i niezrozumieniem ze strony społeczeństwa, które żyje sobie spokojnie zdala od frontu. Już pomijam fakt, że akcja dzieje się pod koniec wojny, a nie na samym początku
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
@potter
Widziałeś już „Tar” i genialną role głównej aktorki?
Spoiler
To już raczej szukanie na siłę, tam jest prosta sekwencja, nie ma żadnych zwidów bez problemu ten małolat by dotarł z bronią na miejsce przez las ,gdzie pewnie miał bliżej do miejsca zbrodni niż tych dwóch żołnierzy no kaman
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Generalnie bardziej propsowana jest ta wersja filmu z 1979 r.
Jeszcze nie widziałem Tar, teraz lecę te Oscarowe więc pewnie niedługo
Jeszcze nie widziałem Tar, teraz lecę te Oscarowe więc pewnie niedługo
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Mulholland Drive - podobał mi się, na bardzo podobnym patencie do Zagubionej Autostrady, ale chyba jednak łatwiejszy do poskładania w całość, ale przy tym ustępujący jednak klimatem bo w ZA, niemal każda scena to pod tym względem perła, no ale mega dobre kina to jest, 8/10
Zagubiona Autostrada > Mulholland Drive > Blue Velvet
Zagubiona Autostrada > Mulholland Drive > Blue Velvet
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Widziałem nowy film Cronenberga Jr. - Infinity Pool
Grał Northman, porno-laska bez brwi oraz laska z największymi ustami na świecie
Do połowy był nawet w porządku (White Lotus na kwasie...?), potem standardowo się zjebał jak Włodi
Jeśli ktoś lubi narkotyczno-neonowo-seksualno-mroczno-stroboskopowe scenki lub bokeh na pół kadru to polecam, otherwise pass
Ogólnie Possessor też mi się niezbyt podobał, chyba z synka nic nie będzie
Chociaż to chyba głównie wina scenariusza, może jakby się wziął za ekranizację Ubika albo innych dzieł Dicka to by coś lepszego powstało
Grał Northman, porno-laska bez brwi oraz laska z największymi ustami na świecie
Do połowy był nawet w porządku (White Lotus na kwasie...?), potem standardowo się zjebał jak Włodi
Jeśli ktoś lubi narkotyczno-neonowo-seksualno-mroczno-stroboskopowe scenki lub bokeh na pół kadru to polecam, otherwise pass
Ogólnie Possessor też mi się niezbyt podobał, chyba z synka nic nie będzie
Chociaż to chyba głównie wina scenariusza, może jakby się wziął za ekranizację Ubika albo innych dzieł Dicka to by coś lepszego powstało
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Sound of Metal
Niby niespieszny i kameralny, a trzyma za gardło jak cholera i raz po raz wymierza emocjonalne bomby. Ta ostatnia scena w łóżku Aaaajj, lubię takie kino, choć łatwe to nie jest. 8/10
Niby niespieszny i kameralny, a trzyma za gardło jak cholera i raz po raz wymierza emocjonalne bomby. Ta ostatnia scena w łóżku
Spoiler
to taki łamacz serca, że aż łezka w oku. Ten moment, w którym oni już rozumieją, że to co było już nie wróci. A przecież my wiemy, że on podporządkował wszystko temu, by było jak dawniej. No miażdżące to jest, jak ich światy rozjechały się podczas tej rozłąki.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Zgadza się, jeden z lepszych filmów ostatnich lat.
Mega żałuje że nie widziałem w kinie
Mega żałuje że nie widziałem w kinie
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
oj tak tak, rewelacyjny Ahmed
topka muzycznych filmów jakie widziałem
topka muzycznych filmów jakie widziałem
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
W ogóle kipi mi ten film w głowie i w ich relacji uderzające jest to, że jakbyś rozpisał ją na osi (nie biorąc pod uwagę tego o czym wspominają), to masz:
Spoiler
A————-B—————C
Gdzie:
A- On słyszy, są ze sobą, robią muzykę
B- On nie słyszy, muszą się od siebie na jakoś czas odwrócić
C- On słyszy, ale nie tak jak oczekiwał, Ona posmakowała zwykłego życia
Największym dramatem Rubena jest to, że on za wszelką cenę chce wrócić do punktu A, w momencie, w którym obaj są już w C. Jeśli on pragnie tego co w A, a Ona zaadaptowała się w C, to dzieli ich możliwie największy dystans, jaki mógł powstać w tej relacji, której jesteśmy naocznymi świadkami.
Fuck. Jakie to jest kurwa smutne.
Gdzie:
A- On słyszy, są ze sobą, robią muzykę
B- On nie słyszy, muszą się od siebie na jakoś czas odwrócić
C- On słyszy, ale nie tak jak oczekiwał, Ona posmakowała zwykłego życia
Największym dramatem Rubena jest to, że on za wszelką cenę chce wrócić do punktu A, w momencie, w którym obaj są już w C. Jeśli on pragnie tego co w A, a Ona zaadaptowała się w C, to dzieli ich możliwie największy dystans, jaki mógł powstać w tej relacji, której jesteśmy naocznymi świadkami.
Fuck. Jakie to jest kurwa smutne.
- MalkoNTENT
- Posty: 1669
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 13:53
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Oj tak, oglądałem go ze dwa lata temu a dalej jest to film który najbardziej mnie poruszył.
Malkontent to moje drugie imię odkąd dorosłem
Ja to nowy Sub Zero
a to że jestem chuj
Za to mogę podziękować ździrom
Ja to nowy Sub Zero
a to że jestem chuj
Za to mogę podziękować ździrom
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Film oczywiście bardzo dobry ale po co te wygłupy z jakimiś osiami czasowymi dla prozaicznego problemu rozminięcia się życiowego na skutek jakiegoś wydarzenia, motyw stary i dobrze znany
- nihil Novi
- Posty: 1533
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:16
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Polećcie jakiś mocny thriller na taka pogodę. Najlepiej z 6 ostatnich lat, bo te starsze to raczej wszystkie ciekawe widziałem.
Sensei życia
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Remedium, ale to już chyba może być za stare. Może Calibre z NF.
Poleciłbym The Dry, ale może wkurzać ciebie słoneczna pogoda patrząc co dzieje się u nas teraz za oknem.
Poleciłbym The Dry, ale może wkurzać ciebie słoneczna pogoda patrząc co dzieje się u nas teraz za oknem.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
O ja jebie, to Remedium to jest tak chore gówno, że jak to oglądałem to czułem dyskomfort. Ale film dobry.
Obczaj sobie La Cara Oculta, albo Dziwny Lokator, bo może z datą nie trafiam, ale jest szansa, że nie widziałeś.
No i Wind River oczywiście. Znakomity. Tylko nie wiem czy zimowa aura Ci odpowiada.
Obczaj sobie La Cara Oculta, albo Dziwny Lokator, bo może z datą nie trafiam, ale jest szansa, że nie widziałeś.
No i Wind River oczywiście. Znakomity. Tylko nie wiem czy zimowa aura Ci odpowiada.