Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Kategoria poświęcona książkom, tekstom i dziennikarstwu.

Moderatorzy: gogi, con shonery

Awatar użytkownika
k4ve
Posty: 579
Rejestracja: 19 kwie 2019, 14:28

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: k4ve »

ja się zakochałem w sci-fi po przeczytaniu Hyperiona Dana Simmonsa. zarówno dylogia o Hyperionie jak i o Endymionie jest przekozacka (chociaż w Endymionie autor już zaczął trochę odlatywać pod koniec). oprócz tego co mi pierwsze przychodzi do głowy to Strugaccy, Card. z nowszych rzeczy to kiedyś w empiku widziałem Ślepowidzenie Wattsa i się zajarałem jak zajrzałem do środka, potem nie mogłem namierzyć tego w chuj czasu i dziewczyna mi kupiła gdzieś na allegro na urodziny no i kurwa całkiem spoko rzecz ale chyba już zbyt hard dla mnie, ciężko się to czytało momentami. aczkolwiek drugą część, czyli Echopraksję bym sprawdził sobie
TO SYBERIA
ZIMNO NA TYCH PERYFERIACH
Awatar użytkownika
rubinstein
Posty: 1097
Rejestracja: 22 kwie 2019, 11:21

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: rubinstein »

czytalem sobie zmodyfikowany wegiel, straszne gówno
a jakie wulgarne
ohyda
Awatar użytkownika
Chojny
Posty: 471
Rejestracja: 10 maja 2019, 16:48

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Chojny »

założyłem temat i prawie ze siedzę z boku nic nie pisząc, daję zatem moje top 5 sci-fi, kolejność bez znaczenia

1. philip k. dick - ubik
na pewno moja ulubiona książka dicka imo, jakbyście chcieli przecztać tylko jedną od niego, to łapcie koniecznie ubika. niby ten sam co prawie zawsze motyw w jego bibliografii a.k.a. "guys, co jest tak na prawdę rzeczywistością", ale ugryziony w mega fascynujacy sposób. mega wrażenie na mnie zrobiło te ileś lat temu

2. robert heinlein - obcy w obcym kraju
heinlein to taki THE SCI-FI AUTHOR, który w swojej twórczości przerobił wszystkie znane wcześniej i później tropy fantastyki naukowej. obcy... podobnie jak solaris i piknik na skraju drogi rozważa istnienie zaawansowanej obcej cywilizacji, której zrozumienie wykracza poza ludzką percepcję i to jest moje ulubione podejście do tego właśnie tematu

3. isaac asimov - fundacja, cała og trylogia
pisałem już wcześniej trochę. moja ulubiona saga, wrażenie na mnie robiła skala przedstawionego w niej uniwersum i rozłożone wśród setek lat, pełne plot twistów dzieje pewnej organizacji. aż dziwię się, że nikt przez tyle lat tego nie przeniósł na ekran, najlepiej ten mały

4. alfred bester - gwiazdy moim przeznaczeniem
zajebiście poczytna space opera z wyrazistym antybohaterem, nazywana złośliwie lub nie "chrabią monte christo iiiin spaaaaaaace". taka sci-fi pulpa, która trochę chyba niechcący w ostatnich rozdziałach zahacza o literacki geniusz, ale nie będę spojlował jak

5. na piątym albo diuna albo hyperion albo neuromancer albo kocia kołyska, ale to chyba znacie te tytuły i tak :dunno:
Awatar użytkownika
Lowrider
Posty: 1117
Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:04
Lokalizacja: ślizgawka

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Lowrider »

skończyłem pierwszą część diuny i jak dla mnie jest kurwa przeciętna

tzn. może inaczej, czuć że to było pisane wcześniej niż 30 lat temu, to samo miałem czytając grę endera czy nawet czarną kompanię, mniej tolkiena ale wg moich gustów podobna kwestia - przyjmuję, że ta książka mogła być jakimś trendsetterem i wymiernie wpłynąć na dalszy rozwój literatury, ale porównując czysto pod kątem treści w zasadzie z dowolną czytaną przeze mnie wcześniej serią fantastyki (bo z scifi mi mniej po drodze jakoś) - martin, erikson, sanderson, wagner, ambercrombie, to w konstrukcji świata i fabuły diuna wypada tak no właśnie przeciętnie

tak chciałem sobie to napisać
Awatar użytkownika
phobos
BOR PTKWO
Posty: 20270
Rejestracja: 17 kwie 2019, 22:22

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: phobos »

rubinstein pisze: 06 paź 2019, 20:25 czytalem sobie zmodyfikowany wegiel, straszne gówno
a jakie wulgarne
ohyda
ja właśnie skonczyłem trylogię i mi bardzo podeszła, żal, że koniec, ale ponoć może będzie jeszcze jeden tom bo dobry odbiór serialu

ale nie pamiętam zbyt pierwszego tomu, może serio był mocno wulgarny? akcja dzieje się na Ziemi, a w tamtym uniwersum Ziemia to chlew
mój styl życia to piątkowo
twój styl życia to chujowo
:cool:
ffeee pisze:szkoda, że przez internet nie można komuś zębów wybić :wall: :wall:
lygrys pisze:Wszystkiego najgorszego i wszystkie klątwy na ciebie i twoją rodzinę.
Bakan
Posty: 1339
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Bakan »

Dzisiaj skończyłem Diunę i powiem tak...strasznie doceniam i jaram się tym wykreowanym światem, wręcz namacalnie opisanym krajobrazem Arrakis, układami politycznymi i tym wszystkim co buduje tło całej historii. Jeśli natomiast chodzi o samą część fabularną to nie jest ona nazbyt imponująca. Oczywiście mam świadomość, że to rok 1965 i ciężko, żeby cokolwiek z tamtych czasów mogło nas teraz zaskoczyć (tym bardziej, że zgaduję, że są to podwaliny pod wiele późniejszych powieści) ale mimo wszystko oceniając przebieg całej historii na tu i teraz to pod tym względem jest nie więcej niż solidne. Druga sprawa, że te zapiski z materiałów, źródłowych na początku każdego rozdziału to z jednej strony wartość dodana a z drugiej gigantyczny spoiler, po którym nie masz wątpliwości co do tego jak potoczą się losy Paula. Samo zakończenie też moim zdaniem średnio satysfakcjonujące. Niemniej, bawiłem się dobrze, doceniam ale jakieś wiekopomne dzieło to moim zdaniem nie jest. 7/10
lysy
Posty: 1001
Rejestracja: 12 maja 2019, 18:03

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: lysy »

akurat wszedłem w ten temat, bo ostatnio kupiłem sobie dune i chciałem spytać, czy ktoś czytał, a tu dwa ostatnie posty :D
Bakan
Posty: 1339
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Bakan »

A co do Diuny jeszcze to czekam jak pojebany na film Denis Villeneuve, w Blade Runner pokazał, że nadaje się on do takiej roboty jak nikt inny. Co prawda mam do tego filmu pewne zastrzeżenia jeśli chodzi o samą fabułę ale tempo, zdjęcia, muzyka tworzą tam taki klimat, że właśnie tak powinno robić się S-F. Jak czytałem dzieło Herberta to raz po raz miałem rozkminy typu „jak to pięknie wyglądało by na ekranie” i DV zrobi to, wierzę. Moim zdaniem jeśli podejść do tej książki na zasadzie „ok historia jest jaka jest” i skupi się właśnie na psychologii bohaterów i klimacie to jest to samograj. Nie wiem jakim cudem Lynchowi to nie wyszło (nie widziałem ale ufam recenzjom).

Odbiegając od wypierdolonych w kosmos czerwi, pustynnego krajobrazu, zajebistych Fremenów i ich filtrakow (kurwa, ten świat aż prosi się na ekran) to jest w książce taka scena, że Jessika siedzi przy stole w trakcie jakiejś uroczystości na Arrakis i korzystając ze swoich zdolności zaczyna po drobnych detalach typu, gesty, ton wypowiedzi, mimika wśród zebranych gości rozkminiać ich wszystkie spiski, koneksje i cele, po chwili dołącza do tego Paula i za pomocą duchowego połączonia z matką robi to samo i wyciąga swoje wnioski. Przy dużej kreatywności można pokazać to w sposób doskonały zostawiając oczywiście pewne niedomówienia.

A, Alia Atryda powinna być zrobiona tak, że coś na pograniczu „doliny niesamowitości” mile widziane. Kto czytał wie o czym mówię.
Bakan
Posty: 1339
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Bakan »

Wehikuł Czasu (H. Wells)
Odsłuchałem na audiobooku tym samym korzystając z takiej formy po raz pierwszy w życiu i co do samej książki to jestem pełen podziwu dla wyobraźni autora bo zakładam, że w 1895 to musiało być coś bardzo świeżego i nowatorskiego. Dziś oczywiście sama fabuła nie powala ale mimo wszystko jest dość intrygująca. Początkowo nieco to wszystko się dłuży ponieważ filozoficzne wywody Podróżnika dziś brzmią trochę tandetnie ale potem robi się coraz ciekawej a moment pojawienia się Morloków już dość mocno napędza powieść. Podczas odsłuchu skojarzenia z Jestem Legendą czy z Metro 2033 nasuwały się same a podejrzewam, że fani sci-fi odnajdą jeszcze miliard innych odniesień do tego dzieła we współczesnych produktach tego gatunku.

Co ciekawe byłem tak mocno przekonany do twistu aka
Spoiler
Morlokowie tak naprawdę nie są groźni,
że jego brak był dla mnie największym zaskoczeniem ;)

Generalnie to bardzo solidna i wpływowa lektura, 7/10.

Osobny akapit dla lektora Leszka Filipowicza bo to bardzo zła interpretacja była. Wehikuł Czasu to mimo wszystko mroczna wizja świata zamieszkałego przez odpychające kreatury tym czasem wyżej wymienimy Pan przedstawia to jak jakąś bajkę. Czułem się jak dzieciak, któremu dziadek czyta do snu. Totalnie spaprana robota.
Awatar użytkownika
Godhand
Posty: 3865
Rejestracja: 08 mar 2020, 15:12

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Godhand »

Wszystkie opka z kanonu Chianga.
Zresztą na chwilę obecną Chiang pisze najlepsze opowiadania SF na świecie.
Robię rap, wiec pytają mnie o moje osiedle
Człowieku, ja mówię trzema językami biegle
zuperhero
Posty: 1681
Rejestracja: 06 maja 2019, 22:08

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: zuperhero »

Chojny pisze: 10 paź 2019, 21:01 założyłem temat i prawie ze siedzę z boku nic nie pisząc, daję zatem moje top 5 sci-fi, kolejność bez znaczenia

4. alfred bester - gwiazdy moim przeznaczeniem
zajebiście poczytna space opera z wyrazistym antybohaterem, nazywana złośliwie lub nie "chrabią monte christo iiiin spaaaaaaace". taka sci-fi pulpa, która trochę chyba niechcący w ostatnich rozdziałach zahacza o literacki geniusz, ale nie będę spojlował jak

przeczytałem z powyższego polecenia, zdecydowanie nie rekomenduje, kosmicznie się zestarzała, tylko dla wczesnych nastolatków którzy nie zwrócą uwagę na nielogiczność i banalność fabuły/postaci
Awatar użytkownika
con shonery
Moderator
Posty: 5984
Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: con shonery »

chyba to właśnie miał na myśli Chojny pisząc, że to space opera i pulpa
Bakan
Posty: 1339
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Bakan »

Jak byście mieli podać swoją ulubioną powieść s-f to byłaby to...?
zuperhero
Posty: 1681
Rejestracja: 06 maja 2019, 22:08

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: zuperhero »

con shonery pisze: 04 paź 2021, 16:47 chyba to właśnie miał na myśli Chojny pisząc, że to space opera i pulpa
być może i pewnie w odpowiednim kontekście wprowadzenie takiej stylistyki się sprawdza i nadaje fajny klimacik ale tutaj niestety nie
Awatar użytkownika
Luxair
Posty: 4039
Rejestracja: 24 kwie 2019, 19:38

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Luxair »

Chojny pisze: 10 paź 2019, 21:01 1. philip k. dick - ubik
na pewno moja ulubiona książka dicka imo, jakbyście chcieli przecztać tylko jedną od niego, to łapcie koniecznie ubika. niby ten sam co prawie zawsze motyw w jego bibliografii a.k.a. "guys, co jest tak na prawdę rzeczywistością", ale ugryziony w mega fascynujacy sposób. mega wrażenie na mnie zrobiło te ileś lat temu
#necroposting

Wiadomo że wszyscy zaczynają lekturę Dicka od "Ubika" właśnie - jest to jedna z jego łatwiejszych w odbiorze książek (obok np. "Wbrew wskazówkom zegara" i "Słonecznej loterii") - ale czy na pewno aż taka dobra? Np. zastanawiałem się czy dałoby się na jej podstawie nakręcić dobry film - bez dopisywania nowych wątków, innych POV, retrospekcji itp. I wychodzi mi że nie - fabuła jest mimo wszystko dość prosta, zakończenie trywialnie efekciarskie, a twist - każdy widz wychowany na współczesnych filmach przewidzi w pierwszych minutach po eksplozji (choć to wina efektu Seinfielda oczywiście).

Tak czy siak, uważam że opus magnum autora to jednak "3 stygmaty Palmera Eldritcha".
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
pony1
Posty: 12
Rejestracja: 21 lis 2019, 19:27

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: pony1 »

1. Blade runner
2. Przestrzen objawienia
3. Robot
4. Hyperion
5. Neuromancer
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6493
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Jose »

Czytam cykl Asimova o robotach i całkiem spoko odmożdżacze z nieźle zbudowaną fabuła i całym uniwersum. Czuć upływ czasu ofc, ale dość przyjemnie się czyta.

I w drugiej części Endera dalej jestem zakochany :(
Awatar użytkownika
Kubinsky
Posty: 847
Rejestracja: 02 maja 2019, 21:48

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Kubinsky »

Przeczytałem Hyperion i Upadek Hyperiona. Pierwsza część to chyba moja ulubiona książka w gatunku, imo nawet lepsza od diuny.
Warto zabierać się za Endymion? Widzę, że w tej kwestii jest dosyć duża rozbieżność opinii.
Bakan
Posty: 1339
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Bakan »

Zacząłem Projekt Hail Mary i napaliłem się w chuj, a tu łopatologiczna narracja pierwszoosobowa, koślawe dialogi i i infantylne posunięcia fabularne. Raczej dokończę, ale bez wiary, że okaże się dobre.
Awatar użytkownika
Godhand
Posty: 3865
Rejestracja: 08 mar 2020, 15:12

Re: Światowa literatura science fiction (temat nie tylko dla kuców)

Post autor: Godhand »

Bakan pisze: 04 paź 2021, 21:48 Jak byście mieli podać swoją ulubioną powieść s-f to byłaby to...?
Pan Światła - Roger Zelazny.

@8na10 Tobie szczególnie polecam.
Robię rap, wiec pytają mnie o moje osiedle
Człowieku, ja mówię trzema językami biegle
ODPOWIEDZ