Spoiler
1. High For This
2. What You Need
3. House Of Balloons / Glass Table Girls
4. The Morning
5. Wicked Games
6. The Party & The After Party
7. Coming Down
8. Loft Music
9. The Knowing
Spoiler
Wejście z buta od razu do mainstreamu Abla. Osobiście najbardziej cenię sobie tę część trylogii (szczerze mówiąc to pozostałe mnie nie rozjebały) no i w sumie z całej dyskografii też jest to moja jego ulubiona płyta. Klimat nie był tu jeszcze do końca taneczny, a bardziej mroczny. Wracacie? Jak Waszym zdaniem ten album wypada na tle reszty twórczości Weeknda?
No zdecydowanie to jest najlepsza część trylogii. High For This, The Morning, Wicked Games, The Party, Loft Music - genialne kawałki. Zresztą całość jest nadal świetna do słuchania. Nie zestarzało się w ogóle mam wrażenie. Najlepsza rzecz od niego imo.
Parlae pisze: ↑09 lis 2022, 18:35
No zdecydowanie to jest najlepsza część trylogii. High For This, The Morning, Wicked Games, The Party, Loft Music - genialne kawałki. Zresztą całość jest nadal świetna do słuchania. Nie zestarzało się w ogóle mam wrażenie. Najlepsza rzecz od niego imo.
dla mnie echoes of silence jest na zblizonym poziomie, ale to zgodnie z zamyslem mniej przebojowa czesc, wiec obiegowa opinie propsujaca glownie house of ballons rozumiem. a od wejscia na legal najlepsze imo after hours. za utrzymywanie takiej opinii swiezo po wyjsciu dawn fm bylem tu troche hejtowany, ale po niecalym roku mam wrazenie malo kto juz o tej plycie pamieta. dla mnie rozczarowujaca plytka
ART pisze: ↑09 lis 2022, 19:31
reszta przehajp tak jak i cala dyskografia tego pana
To podaj lepszych śpiewaków którzy przebili się do mainstreamu od 2011 roku wzwyż i zasługują na swój hajp.
Dla mnie w pełni zasłużony sukces - od darmowych albumów do ogromnej sprzedaży najnowszych rzeczy.
ART pisze: ↑09 lis 2022, 19:31
reszta przehajp tak jak i cala dyskografia tego pana
To podaj lepszych śpiewaków którzy przebili się do mainstreamu od 2011 roku wzwyż i zasługują na swój hajp.
Dla mnie w pełni zasłużony sukces - od darmowych albumów do ogromnej sprzedaży najnowszych rzeczy.
Dokładnie. Żaden przehajp. Gość zasłużył na szacunek, jeden z niewielu w branży, którego jakość materiałów zawsze się broni, niezależnie od dużej popularności.
Ale zaraz, zaraz - czy ktoś tu pisze, że jest to najlepszy album ostatnich 11 lat?
Pomijając już tą kwestię, to w czym jest ten przehajp? Ta płyta wyszła za darmo do ściągnięcia i wywołała furorę. Coś na miarę debiutu A$ap Rockiego w rapie, zresztą z tego samego roku.