encrenoire pisze: ↑09 cze 2021, 11:32
Haha. Bałbym sie wejść pod sztangę w takim stanie.
właśnie że dałbyś się zabić żeby tylko wejść pod sztangę xD skupienie na treningu 100%, mega pompa i trzeba się wręcz pilnować żeby nie przesadzić,
ale coś za coś - ja osobiście miałem problem ze spaniem w nocy, dlatego na parę lat zrezygnowałem z jakichkolwiek preworkoutów, chociaż ja jestem pizda w tym temacie bo nawet kawy nie pijam, a sprawy donosowe bym na jednej ręce policzył
ostatecznie wziąłem pow3rd 2.0 i takie to porównywalne z przetreningówką od kfd, zjem puchę i wjedzie jednak jakiś mózgotrzep żeby mieć większą motywację do treningów na redukcji
Ciekawe. To ja nigdy nie mialem okazji do takich eksperymentow, chociaz bywalo, ze sie zatrulem kofeina i nie moglem cwiczyc, np. Kiedys tez probowalem zjarany, ale to nie dla mnie, nie czulem sie pewnie ze sztanga, a slyszalem ze niektorzy tak cwicza. Ale nie chce tez sobie ukladu nerwowego przeciazac zupelnie, wiec nie potrzebuje, chyba. Plus z tego co rozumiem, to od dawna nie ma tych najbardziej trzepiacych na normalnym rynku.
Obecnie na legalnym rynku nie dostaniesz, ponieważ ta substancja (geranium) została wycofana z rynku. Wiadomo, pod ladami dalej dostępne, poza tym chłopaki ściagają zza granicy. Mimo tego fajne jedynie jako ciekawostka/do bardzo sporadycznego użytku, bo ma wiele sajdów i znam wielu chłopów uzależnionych nie potrafiących zrobić treningu bez w/w substancji
SiemaBartek pisze: ↑03 lut 2021, 19:33
167/83. Trzeci dzień liczenia kalorii na poziomie 2300(jak się coś wydarzy to i do 2500). W weekendy planuje jeść normalnie i nie odmówić sobie jakiegoś kawałka, albo czterech pizzy. Kalorii spalanych na treningu narazie nie chce odliczać w diecie, czy to ma w ogóle sens? I teraz kwestia ważenia składników. Wszystko ważyć przed obróbką termiczna, czy nlsa jakieś produkty które pasuje ważyć po przygotowaniu?
sportowe świry korzystające z fitatu, działa wam normalnie? u mnie coś szwankowało, wylogowałem się, teraz nie mogę się zalogować ani przez apkę, ani przez stronkę
Bobson pisze: ↑10 cze 2021, 23:34
Chodziło mi bardziej o to jakie są efekty użytkowania i efekty uboczne itd
no poczytaj chłopie na netku jakieś podstawy przecież... zależy ile, jaki środek, jak w ogóle teraz się prezentujesz czy nie jesteś szczur 60 kg suchy liść itd
No z 90kg ale jednej pompki nawet mi sie uda mi się zrobić, zero mięśni tylko na nogach bo dużo biegam/rower
Myśle że najpierw może by wypadało poćwiczyć z rok/dwa a pożniej się za to brać bo nie jestem pewien że to zbyt mądre
Bobson pisze: ↑11 cze 2021, 17:03
No z 90kg ale jednej pompki nawet mi sie uda mi się zrobić, zero mięśni tylko na nogach bo dużo biegam/rower
Myśle że najpierw może by wypadało poćwiczyć z rok/dwa a pożniej się za to brać bo nie jestem pewien że to zbyt mądre
Najpierw poćwicz, zrób jakąś formę i jak Ci się nie znudzi po tych dwóch latach to wtedy myśl o dopingu
Mam kolege który jakiś czas trenował i chodził do siłowni, rozmawiałem z nim pare razy właśnie o tych serkach. Nawet ich jadłem jakiś czas, na przykład ze szczepiorkiem albo innym warzywem. Nie zabardzo sie znam na dietetyce ale chyba jakieś węglowodany są potrzebne tak?
Chyba nie masz na myśli żeby każdy dzień jeść łososia? Z tego co mi wiadome to kurczak z ryżem jest dobrym daniem
Bobson pisze: ↑11 cze 2021, 19:43
Mam kolege który jakiś czas trenował i chodził do siłowni, rozmawiałem z nim pare razy właśnie o tych serkach. Nawet ich jadłem jakiś czas, na przykład ze szczepiorkiem albo innym warzywem. Nie zabardzo sie znam na dietetyce ale chyba jakieś węglowodany są potrzebne tak?
Chyba nie masz na myśli żeby każdy dzień jeść łososia? Z tego co mi wiadome to kurczak z ryżem jest dobrym daniem
Ja na przykład kilka razy w tygodniu jadłem tuńczyka z puszki na różne sposoby. Przemawiała tu za nim szybkość wykonywania dan. Trzy jajka na twardo, puszka tunczyka, czosnek- wszystko wymieszać i pasta gotowa, którą można zjeść przegryzając bułką, albo np zamiast jajek pół puszki fasoli czerwonej i pół puszki kukurydzy. Węglowodany będziesz miał np z makaronu, ryżu, ziemniaków. Oblicz sobie swoje zapotrzebowanie kaloryczne i przez pierwszy tydzień kombinuj, dodając w aplikacje produkty jakie używasz do przyrządzania potraw. Po paru dniach się zorientujesz co lepiej zjeść, dodać, co usunąć z jadłospisu, bo okaże się że ma w chuj kalorii i przez to nie będziesz mógł już zjeść kolacji.