Najlepsza część Ameryki

Płyty, zapowiedzi materiałów, dyskusje na temat raperów i producentów spoza naszego kraju.

Moderatorzy: instinkt, luk0as

Najlepszy hip-hopowy region Stanów Zjednoczonych to...

East Coast
23
34%
West Coast
9
13%
Midwest
4
6%
Dirty South
32
47%
 
Liczba głosów: 68

Awatar użytkownika
SuperRapMaster
Posty: 601
Rejestracja: 11 wrz 2021, 13:41
Lokalizacja: Truskulasy

Najlepsza część Ameryki

Post autor: SuperRapMaster »

Mówimy ogólnie, nie tylko o obecnych czasach. Ja wybieram zdecydowanie East Coast, gdybym miał wymienić wszystkich świetnych raperów pochodzących z NY, to by wymieniał cały wieczór. Na drugi miejscu dałbym chyba Midwest, ale dużo dalej.
Awatar użytkownika
8na10
Posty: 4667
Rejestracja: 23 wrz 2021, 5:48
Lokalizacja: The United States of Poland

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: 8na10 »

Też wybrałem east coast. Najwięcej tam hip-hopu w hip hopie, najwięcej wyśmienitych tekściarzy, trueschool, różnorakie flow (np z west coastem mam tak że na g funkowych bitach każdy raper brzmi bardzo podobnie) itd itp. Po prostu hip-hop w najczystszej formie, bez zbędnych upiększaczy.
jasny wracaj na forum
Awatar użytkownika
Parlae
Posty: 4611
Rejestracja: 29 lip 2019, 16:29

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: Parlae »

South. ;)
Ulion
Posty: 87
Rejestracja: 20 sie 2021, 11:31

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: Ulion »

No ja też najwięcej ilościowo najlepszych uznaje raperów i producentów z Eastu. Dalej West i potem Midwest nie dużo przed Southem. Szczerze to obecnie ta neo fala raperów to ja nawet większości nie kojarze skąd jest :dunno: :lol: wszyscy brzmią tak samo.
Awatar użytkownika
sebring
Posty: 4219
Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: sebring »

najwięcej klasyków z eastu jest mimo wszystko chyba, ale historycznie ZDECYDOWANIE najciekawszym rejonem jeśli chodzi o ewolucję tego gatunku i jego nurty jest południe
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Awatar użytkownika
Beny
Posty: 703
Rejestracja: 17 kwie 2019, 16:40

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: Beny »

jak wyżej @sebring powiedział - east najlepszy z racji ilości klasyków, ale najciekawszym regionem jest południe.
Awatar użytkownika
Dzonson
Posty: 227
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:45
Lokalizacja: Sjk 022

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: Dzonson »

Południe jako całość dało niesamowitego kopa w rozwój tego gatunku.
Obrazek
Awatar użytkownika
8na10
Posty: 4667
Rejestracja: 23 wrz 2021, 5:48
Lokalizacja: The United States of Poland

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: 8na10 »

Południe wzięło i pogrzebało HH żywcem, a stworzyło jakiegoś plastikowego, monotematycznego bling mutanta.
jasny wracaj na forum
Awatar użytkownika
koniec
bruh bruh
Posty: 5536
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:44
Lokalizacja: Łódź

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: koniec »

forumek z rigczem wybrał południe, najlepsze co przytrafiło się rapowi wyszło przede wszystkim z południa, gatekeeperzy in shambles
Awatar użytkownika
8na10
Posty: 4667
Rejestracja: 23 wrz 2021, 5:48
Lokalizacja: The United States of Poland

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: 8na10 »

Południe jakoś od czasu "back that ass up" robiło rap głównie dla dupeczek w klubach, i to pogrzebało HH.
jasny wracaj na forum
Awatar użytkownika
koniec
bruh bruh
Posty: 5536
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:44
Lokalizacja: Łódź

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: koniec »

ta normalnie hib hob leży 6 feet deep na brooklynie
Awatar użytkownika
8na10
Posty: 4667
Rejestracja: 23 wrz 2021, 5:48
Lokalizacja: The United States of Poland

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: 8na10 »

Napisałeś, że najlepsze co wyszło w rapie ukazało się głównie na południu. Masz na myśli swoje ukochane Carter 3? Czy jesteś z tych co lubią prawić banały o przeogromnym wpływie Mystic Stylez? Na południu wyszło mnóstwo wyśmienitych płyt (nadal to tylko ułamek w porównaniu do East Coastu rzecz jasna) ale wątpię, żebyś przez te "najlepsze co przytrafiło się rapowi" miał na myśli takich artystów jak 8ball & MJG, UGK, Geto Boys czy K-Rino. Czekam więc na twoje strzały, tak co najmniej z 10, żebyśmy wiedzieli o czym mówimy.
jasny wracaj na forum
Awatar użytkownika
koniec
bruh bruh
Posty: 5536
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:44
Lokalizacja: Łódź

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: koniec »

ziomek jak myślisz, że mnie zagniesz takimi ksywkami jak K-Rino to się chyba z sieahem na łby pozamieniałeś. Oczywiście, że mam na myśli również takich artystów jak UGK, tak samo takich jak DJ Screw, Outkast, Master P, Devin The Dude i całe masy innych ludzi z samego Houston, nowego Orleanu, Memphis, czy w sumie nawet Virginii którą uważam za część rapowego południa.

To, że nazwiesz mówienie o przeogromnym wpływie Mystic Stylez(w sumie za bardzo nikt tak nie mówi za bardzo, bardziej mówi się w ogóle w wpływie 666 mafii) banałami nie sprawi, że on zniknie, bo jest ogromny, oczywisty, namacalny i niepodważalny.

Jakby hip-hop skończył się w latach 80/90 to miałbyś solidne argumenty pisząc mi, że południe ma ułamek świetnych płyt w porównaniu do east coastu ale tak nie jest, role się odwróciły, sercem rapu już nie jest nowy jork a atlanta, najwięcej świetnych płyt w ostatniej dekadzie pochodzi właśnie stamtąd i tyl, nowojorczycy stracili tożsamość, przez ostatnie 20 lat to miasto miało problem żeby w ogóle wypluć z siebie jakiegoś ciekawego artystę, a jak już taki się pojawił, to zazwyczaj brzmieniowo był bardziej zainspirowany przez południe niż sam nowy jork.

Jak myślisz, że chłopaki z Memphis robiły rap dla dupeczek w klubach to mogę to tylko skwitować uśmieszkiem ale rap dla dupeczek w klubach to też ważna część kultury i gdyby 2 Live Crew nie nawijało o tym jak lubią ruchać to większość twoich east coastowych klasyków dosłownie nigdy by nie powstała i wcale nie przesadzam. Gdyby nie południe hip-hop zdechł by dawno temu, taka prawda panie Hectic, dobrze że w końcu zmieniłeś awek bo nie wiedziałem z kim mam do czynienia, myślałem że z szacunku na kagłupa nie pokażesz się na tym forum.
Awatar użytkownika
8na10
Posty: 4667
Rejestracja: 23 wrz 2021, 5:48
Lokalizacja: The United States of Poland

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: 8na10 »

koniec pisze: 14 paź 2021, 17:27 ziomek jak myślisz, że mnie zagniesz takimi ksywkami jak K-Rino to się chyba z sieahem na łby pozamieniałeś
Nie chciałem cię zagiąć, wręcz przeciwnie, podałem ksywy najpopularniejszych jakościowych rzeczy z południa sprzed ery bling blingu. Po prostu po vibie twoich postów z tego tematu wywnioskowałem, że z pobłażaniem odnosisz się do klasyki, stąd moje dociekania.
koniec pisze: 14 paź 2021, 17:27 banałami nie sprawi, że on zniknie, bo jest ogromny, oczywisty, namacalny i niepodważalny
Patrząc na dzisiejszy rap oczywiście, że tak jest. Tylko nie rozumiem dlaczego wszyscy podnoszą to jako wiodący argument. Jeśli ta rewolucja rapowa wniosłaby nową jakość i popchała rap na dobre tory to ok, ale w mojej ocenie three 6 wraz z kilkoma innymi grupami zniszczyło doszczętnie hip-hop, i sam fakt, że dużo zmienili jest tutaj całkowicie na ich niekorzyść. Wiesz, dużo było figur na kartach historii, które przemodelowały świat na swój obraz, ale czy zawsze oceniamy ich za to pozytywnie? No nie. Rozumiem, że zwolennicy południowego brzmienia przywołują three 6 jako rewolucjonistów w pozytywnym kontekście, ale jeśli już ci zbierają propsy od tzw "truskulowców" to coś jest nie halo. Ludzie po prostu zapomnieli o tym, że cały ten syf, które dzisiaj mamy to pochodna tej super legendarnej three 6 mafii.
koniec pisze: 14 paź 2021, 17:27 sercem rapu już nie jest nowy jork a atlanta, najwięcej świetnych płyt w ostatniej dekadzie pochodzi właśnie stamtąd i tyl, nowojorczycy stracili tożsamość, przez ostatnie 20 lat to miasto miało problem żeby w ogóle wypluć z siebie jakiegoś ciekawego artystę, a jak już taki się pojawił, to zazwyczaj brzmieniowo był bardziej zainspirowany przez południe niż sam nowy jork.
Co do zasady masz rację, sam miałem właśnie o tym pisać, że dzisiaj mówienie o jakimś południowym rapie to nieporozumienie, bo go się gra wszędzie na świecie obecnie. Stąd może nieporozumienie, bo ja cały ten topic automatycznie zawiesiłem w ramach czasowych 90s i 00s. Mówienie w 2021 o południowej scenie to nonsens. Południa plaga rozlała się po całym USA a następnie po całym świecie, a to wszystko przy wsparciu wielkiego kapitału majorsów, którym taki obraz rapu jest wyjątkowo na rękę.
koniec pisze: 14 paź 2021, 17:27 Jak myślisz, że chłopaki z Memphis robiły rap dla dupeczek w klubach to mogę to tylko skwitować uśmieszkiem
To mówiłem akurat o Cash Money od 98 wzwyż, bo robili to ewidentnie, takie było zresztą zadanie muzyki BOUNCE. Co do three 6 to po debiucie też odeszli od tego mrocznego stylu z debiutu i uderzyli w bardziej klubowe, niemal crunkowe rytmy, chociaż dawno tych wypocin nie słuchałem.
koniec pisze: 14 paź 2021, 17:27 2 Live Crew nie nawijało o tym jak lubią ruchać to większość twoich east coastowych klasyków dosłownie nigdy by nie powstała i wcale nie przesadzam
Jak nie przesadzasz to rozwiń co masz na myśli, bo twoja teza jest kuriozalna. Nigdy nie czytałem w HH prasie, żeby jakikolwiek raper ze złotej ery był zainspirowany 2 live crew.
jasny wracaj na forum
Awatar użytkownika
koniec
bruh bruh
Posty: 5536
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:44
Lokalizacja: Łódź

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: koniec »

8na10 pisze: 14 paź 2021, 18:18 Jeśli ta rewolucja rapowa wniosłaby nową jakość
bo wniosła
8na10 pisze: 14 paź 2021, 18:18 i popchała rap na dobre tory to ok
rap jest w takim miejscu w jakim jest dzięki niej, dzięki niej żyje i jest najpopularniejszym gatunkiem na świecie a to. Właściwe tory to nie tylko takie, które tobie pasują, dla ciebie właściwe byłoby jeżdżenie po tych samych torach w kółko chyba.
8na10 pisze: 14 paź 2021, 18:18 ale w mojej ocenie three 6 wraz z kilkoma innymi grupami zniszczyło doszczętnie hip-hop
three 6 nic nie zniszczyło, to nie ich wina, że ludzie lubią inny hip-hop niż ty, on nadal istnieje, po prostu nikt go nie chce słuchać.
8na10 pisze: 14 paź 2021, 18:18 ale jeśli już ci zbierają propsy od tzw "truskulowców" to coś jest nie halo.
nie widzę to nic nie halo
8na10 pisze: 14 paź 2021, 18:18 o tym, że cały ten syf, które dzisiaj mamy to pochodna tej super legendarnej three 6 mafii.
no skoro wszyscy mówią o ich wpływie to chyba jednak nikt nie zapomniał skąd się ten cały syf, który dla większości słuchaczy wcale nie jest syfem wziął.
8na10 pisze: 14 paź 2021, 18:18 a to wszystko przy wsparciu wielkiego kapitału majorsów, którym taki obraz rapu jest wyjątkowo na rękę.
no słuchaj, jakby nie widzieli w tym hajsu to by w to nie inwestowali, majorsy dają ludziom to co się najlepiej sprzeda czyli to czego chcą najbardziej słuchać. Tak więc tak, zarabianie hajsu jest majorsom na rękę, jakby truskulowe piersy się sprzedawały to w nich pompowano by hajs, chyba że tu już odnosisz się do jakichś teorii spiskowych o próbach jakiejś inżynierii społecznej poprzez rap, to się w to nie będę wdawał bo to dla mnie śmieszne.
8na10 pisze: 14 paź 2021, 18:18 Jak nie przesadzasz to rozwiń co masz na myśli, bo twoja teza jest kuriozalna. Nigdy nie czytałem w HH prasie, żeby jakikolwiek raper ze złotej ery był zainspirowany 2 live crew.
Nie chodziło mi o wpływ stricte muzyczny. 2 Live Crew wygrało proces, który mógł być zamachem na wolność słowa i ustanowić precedens do cenzury niemalże jakiegokolwiek rapu w którym znaleziono by coś wulgarnego lub obscenicznego.
https://en.wikipedia.org/wiki/Campbell_ ... Music,_Inc.
tak więc wypadałoby dziękować twórcom rapu do klubów i o ruchaniu za truskulowe klasyczki z lat 90 zamiast płakać, że zabili hip-hop
Awatar użytkownika
Parlae
Posty: 4611
Rejestracja: 29 lip 2019, 16:29

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: Parlae »

Faktycznie Hectic i wszystko jasne. :D
K-Rino to akurat ma więcej albumów niż fanów. I żadnego klasyka na koncie. Fenomen, jakby nie patrzeć. :lol:
Taki Scarface go zjada na śniadanie. Pod każdym względem.
Awatar użytkownika
SuperRapMaster
Posty: 601
Rejestracja: 11 wrz 2021, 13:41
Lokalizacja: Truskulasy

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: SuperRapMaster »

koniec pisze: 14 paź 2021, 17:27 przez ostatnie 20 lat to miasto miało problem żeby w ogóle wypluć z siebie jakiegoś ciekawego artystę, a jak już taki się pojawił, to zazwyczaj brzmieniowo był bardziej zainspirowany przez południe niż sam nowy jork.
A Billego Woodsa to ty znasz?
Awatar użytkownika
koniec
bruh bruh
Posty: 5536
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:44
Lokalizacja: Łódź

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: koniec »

ja go znam, a czy ktoś poza mną go zna? No tak średnio bym powiedział
Awatar użytkownika
sebring
Posty: 4219
Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: sebring »

no z tymi 20 latami to prawda akurat, dipset był zainspirowany w chuj południem i jedynie połączył to z post-ruff rydersko bad boyowymi lotami, a najlepszy stricte nowojorski rap tworzą chłopy co nawet z tego miasta nie są (i wiem, panie koniec, że z ostatnią częścią się nie zgadzasz, mimo tego propsy za wyjaśnienie pierdolenia użytkownika 8 na 10)
edit; póki co slums i ich kumple najbardziej niosą odpowiedzialność za przyszłość nowego jorku w rapie, chociaż trochę wydaje mi się że powoli zaczyna im się kończyć wypracowana formuła, wazne zeby cos nowego od standing on the corner jako grupa i slausona malone, czyli najbardziej nowatorskich działaczy wyszło
Ostatnio zmieniony 14 paź 2021, 19:17 przez sebring, łącznie zmieniany 1 raz.
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Awatar użytkownika
koniec
bruh bruh
Posty: 5536
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:44
Lokalizacja: Łódź

Re: Najlepsza część Ameryki

Post autor: koniec »

jak tam myślę to taki hectic przyczynił się do morderstwa hip hopu bardziej niż południe, przecież dymy właśnie z Tobą i tym jak kagłup cię traktował były jednym z ważnych powodów forumowej schizmy i śmierci wraz z tym ważnej części polskiego hip-hopu czyli slizg.eu
ODPOWIEDZ