Najlepsza część Ameryki
Re: Najlepsza część Ameryki
No shit sherlock. Wielu raperów dilowało. Ja mówię o tym, że ci post-blingowi południowcy zazwyczaj aż do końca swoich "karier" byli gośćmi, którzy za chuja dzwona nie liznęli odrobiny tej kultury. Jay Z czy Biggie to byli mistrzowie słowa i słyszysz, że żyją pierdolonym rapem, bo są raperami z powołania, a nie na 1/16 etatu.
jasny wracaj na forum
Re: Najlepsza część Ameryki
Thuggera nie nazwiesz mistrzem słowa, bo założył sukienkę na okładkę swojego albumu? A nie, zapomniałem że mistrz słowa Andre3k też tak zrobił. Podobnie Dr Dre w rajtuzach...
Dodano po 2 minutach 25 sekundach:
I jak to nie liznęli tej kultury? Pewnie nie skręcali blanta na tylnym siedzeniu z ziomeczkami kiwając głową do KRS-One.
Dodano po 2 minutach 25 sekundach:
I jak to nie liznęli tej kultury? Pewnie nie skręcali blanta na tylnym siedzeniu z ziomeczkami kiwając głową do KRS-One.
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Re: Najlepsza część Ameryki
Po tym co słyszałem na "P*NK" nie, nie nazwę. To była pierwsza i ostatnia rzecz jaką od niego sprawdziłem. A co do ubioru raperów to nigdy nie przywiązywałem do tego zbytniej uwagi. Wolę skupić się na dobrych albumach.
jasny wracaj na forum
Re: Najlepsza część Ameryki
Wcześniej nazwałeś kolorowymi chłopcami obecnych raperów więc chyba ubiór ma jednak dla ciebie znaczenie
Dodano po 39 sekundach:
A po za tym hip-hop fashion to też część tej kultury, nieprawdaż?
Dodano po 39 sekundach:
A po za tym hip-hop fashion to też część tej kultury, nieprawdaż?
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Re: Najlepsza część Ameryki
Wszyscy ci, którzy uprawiali rap pozbawiony treści, a często i formy (tego drugiego nie odmawiam three 6) vide całe cash money i no limit.
Nie aż tak wielkie.
jasny wracaj na forum
- SuperRapMaster
- Posty: 620
- Rejestracja: 11 wrz 2021, 13:41
- Lokalizacja: Truskulasy
Re: Najlepsza część Ameryki
Jeżeli hip-hop fashion to część kultury, to on jest z pewnością bardziej hip-hopowy
Niż on
Re: Najlepsza część Ameryki
jesteś śmieszny, ale myślę że użytkownicy ci to mniej lub bardziej uświadomili
Ostatnio zmieniony 17 paź 2021, 19:23 przez sebring, łącznie zmieniany 1 raz.
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Re: Najlepsza część Ameryki
Usunięto
Ostatnio zmieniony 26 lut 2023, 23:49 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Najlepsza część Ameryki
Nie nazwał bym gorszym tylko innym, po za tym wyszedł dopiero wczoraj jak sam zauważyłeś, więc za wcześnie na takie porównanie.
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Re: Najlepsza część Ameryki
Ale po co mu to polecasz jak on i tak nie przesłucha? A jak przesłucha, to i tak mu się nie spodoba.
Tak zacietrzewiony umysł umie słuchać tylko boom bapu. Nie ma sensu się wojować, tak jak stwierdził uż. koniec (który i tak go ładnie wypunktował, props).
Południe zjadło minioną dekadę. To jest fakt najważniejszy.
Tak zacietrzewiony umysł umie słuchać tylko boom bapu. Nie ma sensu się wojować, tak jak stwierdził uż. koniec (który i tak go ładnie wypunktował, props).
Południe zjadło minioną dekadę. To jest fakt najważniejszy.
Re: Najlepsza część Ameryki
Usunięto
Ostatnio zmieniony 26 lut 2023, 23:50 przez TheD, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Najlepsza część Ameryki
@koniec zajebistą dyskusję tutaj daliśmy wspólnie, czapki z głów
jasny wracaj na forum
Re: Najlepsza część Ameryki
południe, no doubt, teraz zdawkowo bo ogrom aspektów do poparcia mojego wyboru mnie przytłacza na ten moment, by skonstruować potężny wysryw
- gods bidness
- Posty: 2036
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Najlepsza część Ameryki
Sam Nowy Jork zjada wszystkie inne regiony i stany. Potem South. Potem West. A na końcu Mid West. Więcej geografii Stanów nie znam.
- gods bidness
- Posty: 2036
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Najlepsza część Ameryki
A poza tym chujowa ta dyskusja, bo o ile zgadzam się, że południe miało w ostatnich 30 latach najbardziej kreatywnych i oryginalnych artystów, to tutaj zostało sprowadzone do crunkowych krzykaczy. I o ile wpływu typowego dirrty south crunku nikt normalny nie odmówi, to jednak było dużo ciekawszych rzeczy na południu niż przeważnie nudna 36 mafia. Bo oprócz syntentycznej krzykliwej jebaniny z powtarzaniem po sto razy jednych i tych samych słów, dużo tam było MUZYKI, bluesowych gitarek, ciekawych falsetów na wokalu czy innych outkastów.
Re: Najlepsza część Ameryki
Bardzo dobry temat, fajnie się patrzy jak trendy się zmieniają, na poczatku 2009 jak zacząłem swoja przygode z forami o tresci rap, to south byl mega hejtowany na forum z kreska, slizg byl mocno podzielony ( choc Weezy był wielbiony) a ostają południa była rapgra.
Ja 10 lat temu tez pewnie bym pisał, że Illmatic to jest hip hap i jebac jakies fjuczury czy drejki ( CHOC CZY DRAKE TO SOUTH?), tera jadac fura wole odpalic jakis banger typu Migos i tanczyc ze swoimi psami nocną porą niż przeżywać uliczne przygody nowojorczykow.
A hip-hop skomercjalizowal zachód z Dre i Snoopem na czele.
Ja 10 lat temu tez pewnie bym pisał, że Illmatic to jest hip hap i jebac jakies fjuczury czy drejki ( CHOC CZY DRAKE TO SOUTH?), tera jadac fura wole odpalic jakis banger typu Migos i tanczyc ze swoimi psami nocną porą niż przeżywać uliczne przygody nowojorczykow.
A hip-hop skomercjalizowal zachód z Dre i Snoopem na czele.