Bonson - Diabeł Stróż (2022)

[Patryk233]

Może w końcu Bonson jest szczęśliwy

Przecież on ciągle smuty przewija

[the badman]

O tym mówię a z drugiej strony chyba jest szczęśliwy z tą swą Izabelką. I dlatego te smuty są sztuczne albo tak brzmią.

[Bryx Fenrir]

Bardzo spoko, nie było jakiegoś mega pierdolnięcia, ale na pewno Bonson w takim klimacie mi siada

EDIT: Jak się człowiek podpije to ociera się o kapitalny numer <3

[Artazz]

[Patryk233]

Co tyle tych singli nawala. Za niedługo pół płyty się zbierze.

[clockers]

no chyba najlepszy z dotychczasowych, ale to i tak jest mocno średnie w ogólnym rozrachunku. słabiutko to wszystko wygląda. Bons totalnie wypisany, wyprany z pomysłów i energii.

[kapec]

Klip, Bonson feat. Avi - Żyć Zawsze (prod. Ramzes)

[oldschool]

Ale marne, ja pierdolę. Po minucie się nie chce tego dalej słuchać

[Patryk233]

Nawet spoko, AVI zbędny.

[loco]

Słaby numer i zdecydowanie najsłabszy ze wszystkich trzech wspólnych które nagrali. Takie klipy to chuj wie po co robić

[gods bidness]

Straszny z niego niewolnik podwójnych rymów.

[mario995]

Ty no właśnie, co to wgl za pomysł na klip xD Najpierw idą, później siedzą, później znów idą, później jeżdżą wózkami z marketów, później znów idą, znów siedzą, idą - wszystko w zwolnionym tempie plus typowe bingo miejscówek rapowego kilpu - boisko, garaże, jakieś podziemia, jakiś murek z graffiti - marnowanie kasy xDD
Kawałek taki nijaki, niby nie tak zły jak poprzednie, ale nadal bardziej wkurzający niż przyjemny xd

[Patryk233]

Ciekawe, czy Def Jam mocno ingeruje w muzykę Bonsona. Odkąd do nich dołączył, to mam wrażenie, że jego muzyka stała się produktem dla emo dzieciaków. Albo to on się wypalił. Właściwie o czym są te single? (prócz Naomi) - to takie pierdolenie o smutku, jednocześnie o wszystkim i niczym. Przesłucha się tego raz i nie ma się zbytnio ochoty wracać. Bons, jak rzucał wersy w Postanawia umrzeć, to aż ciarki przechodziły, trafiłay w serducho. A teraz brzmi to sztucznie. Jeszcze dorabianie ładnych obrazków w klipach - występuje w rogach diabła, a kilka lat temu śmiał się z Żabsona. To tak jak Paluch parę lat temu cisnął Multiego, a teraz bez skrupułów propsuje Ekipę. Każdy ma prawo do zmiany zdania - ale chociaż miejcie raperzy jaja powiedzieć przepraszam. Tym bardziej, że tak łatwo przychodzi wam flex.

[edenmar]

mam wrażenie, że jego muzyka stała się produktem dla emo dzieciaków. Albo to on się wypalił

IMO bardziej to drugie. Akurat Bonson potrafił w smutne rapsy jak mało kto w tym kraju. Jeszcze nie tak dawno, w odwrotnej konfiguracji, u Aviego dał bardzo dobrą zwrotkę, bez jakichś fajerwerków tekstowych.

Spoiler

Trochę to jest case Zeusa, który w pewnym momencie był na featach u każdego, kto tylko go poprosił. I Bons też nie potrafi odmawiać, zaczął napierdalać te zwrotki taśmowo, dogrywa się jakimiś łakom, których nawet na ślizgawce nikt nie kojarzy, dogrywa się oczywiście fejmowym kolegom na fali, bo to zawsze jakieś promo, robi po pięć projektów na raz. I może nawet dałoby się z tych wszystkich zwrotek posklejać niezłą płytę, ale jak ktoś nie zna umiaru, nie umie w autorefleksję i nie wie, że nie trzeba publikować wszystkiego, co się napisało, to słabo o widzę.

No i chyba też nie za bardzo potrafi w dobór bitów. Aż sobie to sprawdziłem i propsowane "Postanawia umrzeć" w całości wyprodukował KPSN, wychodziły mu BonSoule, wcześniej płyty z Matkiem, a jak tych producentów było wielu, to jakoś się to rozjeżdżało wszystko.

[Bryx Fenrir]

Bardzo fajny bit, taki niepozorny, ale bardzo ładnie to brzmiało i Bonson tutaj naprawdę dobra zwrotka. Avi źle, ledwo w bicie się mieścił, tekstowo może i dobrze, ale słuchać się tego nie dało. Tak czy siak Bonson bardzo porządnie.

[Spenser]

@edenmar z tego co Ty piszesz to wychodzi Bonson drugi raz wjechał w case Zeusa bo pierwszy raz imo był po Historii po pewnej historii

[szymon0791]

mam wrażenie, że jego muzyka stała się produktem dla emo dzieciaków. Albo to on się wypalił

IMO bardziej to drugie. Akurat Bonson potrafił w smutne rapsy jak mało kto w tym kraju. Jeszcze nie tak dawno, w odwrotnej konfiguracji, u Aviego dał bardzo dobrą zwrotkę, bez jakichś fajerwerków tekstowych.

Spoiler

Trochę to jest case Zeusa, który w pewnym momencie był na featach u każdego, kto tylko go poprosił. I Bons też nie potrafi odmawiać, zaczął napierdalać te zwrotki taśmowo, dogrywa się jakimiś łakom, których nawet na ślizgawce nikt nie kojarzy, dogrywa się oczywiście fejmowym kolegom na fali, bo to zawsze jakieś promo, robi po pięć projektów na raz. I może nawet dałoby się z tych wszystkich zwrotek posklejać niezłą płytę, ale jak ktoś nie zna umiaru, nie umie w autorefleksję i nie wie, że nie trzeba publikować wszystkiego, co się napisało, to słabo o widzę.

No i chyba też nie za bardzo potrafi w dobór bitów. Aż sobie to sprawdziłem i propsowane "Postanawia umrzeć" w całości wyprodukował KPSN, wychodziły mu BonSoule, wcześniej płyty z Matkiem, a jak tych producentów było wielu, to jakoś się to rozjeżdżało wszystko.

Mi póki co na pewno bardziej się podoba niż poprzednia, choć klipy serio słabe.

A w tym kawalku u Aviego akurat jest zajebista gra słowna...

W hotelowym oknie palę szluga i się trzęsę
Wybieram do niej numer szybko, zanim się rozkręcę
Albo zanim się rozsypię, ale wiesz
W sumie się nie rozkręcę, zanim nie posypiesz

[loco]

Jeśli ktoś ostatnią płytę uważał za słabą, to tutaj niestety nie ma czego szukać i piszę to jako sajko Bonsa. Moim zdaniem najsłabsza solowa płyta.

[scarz]

Przesłuchałem raz i moim zdaniem jest zdecydowanie lepiej niż na fatalnym i kiczowatym Królu Złotym, ale daleko tej płytce do najlepszych rzeczy od Bonsona. Największy problem to chyba to, że ani jeden track nie zapadł mi w pamięć, wprost przeciwnie - zlewa się to wszystko jedną masę bonsonowych smutów. Featy też niczego nie wnoszą może poza Deysem.

Może jeszcze dam temu szansę, ale ktoś, kto uznał, że środek lata to idealna pora na wypuszczenie takiego albumu powinien poważnie się nad sobą zastanowić.

[Piters]

Dotarłem do "Kłopoty" na razie i ten numer dla mnie mega zajebisty, ale niestety reszta do tej pory mega chujnia. A zaznacze ze kilka numerow z ostatniej plyty mega lubie

Moze jakby nie bylo lato to bym inaczej to odbieral, no ale