Pikers - To będzie wspaniała śmierć (2021)

[yytr]

Od tytułowego do końca przyjemnie ale początek słaby. No nie jest to ten Pikers co kiedyś. Smutne ma życie chłopak, nie są to tematy, które chcę czy potrafię zrozumieć.

Ale na pewno to będzie wspaniała śmierć.

[moxxi]

Super epka, Pikers na takich bitach jest najlepszy

[Willxc]

W Nieśmiertelny piękny bit i zwrotka, szkoda, że nie cały kawałek solo

[oldschool]

W pierwszym numerze bit jak melodyjka z The Sims

[bxxxzlk]

Wpadłem tylko złożyć pokłony. Zawsze jak myślę, że już niczym mnie już pikers nie może zaskoczyć i nie chce mi się sprawdzać nowości, ale jednak je sprawdzę to ląduje ze szczęką przy podłodze i słucham non stop przez miesiąc i teraz też się na to zapowiada xd

[Jiigsi]

Pewnie, że kochałem

[LuckyLuke]

Jako że z polskich rapsów słucham tylko Pikiego to jakiś czas temu musiałem sobie zrobić przerwę i ten album przesłuchałem dopiero teraz. No i klasa jak zawsze. Nostalgiczny Piotrek trafia do mnie najmocniej. Świetna, emocjonalna płyta i te minimalistyczne biciwa mega tu siedzą.

Od lutego startujemy z trasą. Będzie potężnie zajebane bookingiem i zrobimy ciekawe ruchy promocyjne. HNN ostatni bastion.

[8na10]

Przesłuchałem właśnie dwa razy, ocena 1/3 (jedna gwiazdka na trzy) bo jest to cringowe, smętne gówno. Jakby nagrał to jakiś lil smutnychłopiec to nawet nikt na to by się moczem z siura nie odlał, a tak to bowdowny. Śmieszne jest to forum czasem. Jak jesteś chłopak ze złamanym sercem to jest w necie do posłuchania sporo mniej pedalskich rzeczy, i ciekawszych.

[marco_pantani]

to dobry materiał ale nierówny, piki ma specyficzny styl i trzeba się do niektóych kawałków czasami długo przekonywać

[8na10]

i trzeba się do niektóych kawałków czasami długo przekonywać

Czyli, że wmawiać sobie, że to jest zajebiste? No bo przecież pikers, król podziemia to nagrał, więc musi być zajebiste, tylko ja słuchacz-debil tego wizjonerstwa nie rozumiem? Tak to odbieram. Pikers zdolny jest, ale ta ep to taka generyczna papka i tyle w temacie. Chociaż te wersy o tym, że ziomek ma raka i nowe przerzuty nawet niezły, bo zapadł mi w pamięć jakoś.

[zillakamil]

@up
No jest trochę dukania, trzeba to przyznać

[marco_pantani]

i trzeba się do niektóych kawałków czasami długo przekonywać

Czyli, że wmawiać sobie, że to jest zajebiste? No bo przecież pikers, król podziemia to nagrał, więc musi być zajebiste, tylko ja słuchacz-debil tego wizjonerstwa nie rozumiem? Tak to odbieram. Pikers zdolny jest, ale ta ep to taka generyczna papka i tyle w temacie. Chociaż te wersy o tym, że ziomek ma raka i nowe przerzuty nawet niezły, bo zapadł mi w pamięć jakoś.

lol gościu przecież nie mówię że masz sobie wmawiać i słuchać na okrągło pikersa

czasem trzeba długo słuchać jego kawałków, żeby się do nich przekonać, ja pikersa nie słucham od 2k14, przewijał mi się często w 16/17, ale ciężko mi się go słuchało, a od jakiegoś czasu katuję wiele rzeczy od niego. mam kawałki, które zawsze skipuję, bo niestety nie potrafię ich słuchać, ale do wielu się przekonałem, bo puściłem sobie wszystko od góry do dołu bez skipowania w aucie podczas kilku godzin jazdy

[Konfident]

bezsprzecznie płyta roku spójna i fajnie się słucha pozdro

[yytr]

Od tytułowego do końca przyjemnie ale początek słaby. No nie jest to ten Pikers co kiedyś. Smutne ma życie chłopak, nie są to tematy, które chcę czy potrafię zrozumieć.

Ale na pewno to będzie wspaniała śmierć.

No i katowałem regularnie, masa uczuć