Fukaj - Chaos (2021)
Fukaj - Chaos (2021)
Nie chce mi sie na razie wyszukiwac co i jak z plyta wiec dopisze pozniej ale jest jakis nowy singiel:
Ofiary slizgawkowego stalkera: mama swna, kitty, 2 dziewczyny z ktorymi randkowal badman
Re: Fukaj - Chaos (2021)
Jakbym miał ksywę Fukaj to płytę bym nazwał "Bobla".
- chilipvlmer
- Posty: 186
- Rejestracja: 10 paź 2019, 1:02
- Lokalizacja: wroclaw
Re: Fukaj - Chaos (2021)
ej w sumie fajne
Re: Fukaj - Chaos (2021)
nie słuchałem, ale polecam opis płyty na stronie sbm, kto im to wymyśla
Kocham, pozdrawiam
Re: Fukaj - Chaos (2021)
Fajny ten kawalek, najlepszy z tych ostatnich od niego. Troche olalem typa po ostatnim numerze ale moze bedzie cos ciekawego na taj plycie. Imo chlop jest takim lepszym guziorem, ciekawe czy utrzyma popularnosc ktora zdobyl ostatnio czy jednak bedzie mial latke 1 hit wonder
Ofiary slizgawkowego stalkera: mama swna, kitty, 2 dziewczyny z ktorymi randkowal badman
Re: Fukaj - Chaos (2021)
no właśnie jest gorszym Guziorem niestety. chociaż Owoce supcio i odpalam se co jakiś czas.
Re: Fukaj - Chaos (2021)
Gdzie on kurwa jest drugim guziorem, jedyne podobienstwo to ta 1 koncowka w refrenie
Re: Fukaj - Chaos (2021)
przecież to jest chujowe max. o wiele za szybko przyszedł mu ten legal, chociaż bardzo kibicowałem. sporo jest u niego do szlifowania i poprawiania.
Re: Fukaj - Chaos (2021)
Super jest ten track, refren jest bardzo muzykalny do tego ten bicik pięknie sobie plumka, ciekawy jestem tego projektu, poza tym lubię podkłady od Kubiego.
- MartchinFleent
- Posty: 124
- Rejestracja: 11 maja 2021, 19:52
Re: Fukaj - Chaos (2021)
Dziś o 15 nowy singiel
Dodano po 2 godzinach 36 minutach 2 sekundach:
https://www.youtube.com/watch?v=ps5a1jiNHTI
Dodano po 2 godzinach 36 minutach 2 sekundach:
https://www.youtube.com/watch?v=ps5a1jiNHTI
Muszę się skupić na finansach, suki i tak mam
Re: Fukaj - Chaos (2021)
Ale klimacik, najs.
Re: Fukaj - Chaos (2021)
Klimat fajny, rap turbochujowy
Re: Fukaj - Chaos (2021)
info dla niezamawiających: Do preorderu została dodana niespodzianka w postaci epki z 7 wałkami oraz 50 min film z udziałem Kubiego i Fukaja.
- MartchinFleent
- Posty: 124
- Rejestracja: 11 maja 2021, 19:52
Re: Fukaj - Chaos (2021)
Pierwsze preorderki przyszły. Ktoś tu obecny zakupił i chciałby się podzielić?
Muszę się skupić na finansach, suki i tak mam
- larsson1991
- Posty: 78
- Rejestracja: 29 sty 2020, 15:44
- Lokalizacja: Mordor
Re: Fukaj - Chaos (2021)
Dotarł, właśnie leci odsłuch
Re: Fukaj - Chaos (2021)
La La-la-la-la-la-la!
La-la-la-la-la!
Elegancki album, po części chillowy i klimatyczny, a zarazem jak sam tytuł opisuję bardzo chaotyczny z momentami szybkiego uderzenia,balansuję na krawędzi wielostronnych melodii, Kubi wyjechał z kolejną karuzelą różnorodnych bitów. W "zatapiamy się" biciwo tłusto schodzi do piekieł, jak ktoś posiada jakiś lepszy sprzęcik to najniższy basik posmyra go po uszach.Trochę przeszkadzały mi wstawki płci pięknej między trackami , które wybijały mnie z odsłuchu, może to specjalny zabieg, a może to tylko moje mylne wrażenie.Co do samego Fukaja to bardzo lubię jego charakterystyczną nawijkę i taką dziwną manierę w wokalu i słucha mi się go dobrze i tak właśnie brzmi na krążku, mnie nie zawiódł. W "Barze Mlecznym" można usłyszeć mały zabieg z "Sico Mode" ogólnie bardzo przyjemny album. Epka w miarę udana, początek to mocne i szybkie nawijki na potężnych bitach (szkoda, że cała nie jest taka bangerowa) stopniowo przekształca się w trochę lżejszy szturm, aż do delikatnych muśnięć i czuć przez to niedosyt. Filmu jeszcze niestety nie oglądałem, ale mam zamiar się za chwilę za niego zabrać.
La-la-la-la-la!
Elegancki album, po części chillowy i klimatyczny, a zarazem jak sam tytuł opisuję bardzo chaotyczny z momentami szybkiego uderzenia,balansuję na krawędzi wielostronnych melodii, Kubi wyjechał z kolejną karuzelą różnorodnych bitów. W "zatapiamy się" biciwo tłusto schodzi do piekieł, jak ktoś posiada jakiś lepszy sprzęcik to najniższy basik posmyra go po uszach.Trochę przeszkadzały mi wstawki płci pięknej między trackami , które wybijały mnie z odsłuchu, może to specjalny zabieg, a może to tylko moje mylne wrażenie.Co do samego Fukaja to bardzo lubię jego charakterystyczną nawijkę i taką dziwną manierę w wokalu i słucha mi się go dobrze i tak właśnie brzmi na krążku, mnie nie zawiódł. W "Barze Mlecznym" można usłyszeć mały zabieg z "Sico Mode" ogólnie bardzo przyjemny album. Epka w miarę udana, początek to mocne i szybkie nawijki na potężnych bitach (szkoda, że cała nie jest taka bangerowa) stopniowo przekształca się w trochę lżejszy szturm, aż do delikatnych muśnięć i czuć przez to niedosyt. Filmu jeszcze niestety nie oglądałem, ale mam zamiar się za chwilę za niego zabrać.