Sentino - Fenix (2021)
Re: Sentino - Fenix (2021)
Jestem po drugim odsłuchu na rowerku przy zachodzie słońce, TO JEST MOC KURWA. Jeśli po następnych odsłuchach nie będę miał takich odczuć jak SWN to wyjdzie na to, że jest to najlepsza płyta Pana Sebastiana imo moim zdaniem, piękne bity tutaj dostał.
Wielkie 5 dla niego
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Wielkie 5 dla niego
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Re: Sentino - Fenix (2021)
@moody Bober czy to ty? Haha świruje oczywiście imo bity są na super poziomie mi w huj siedzi te drillowe brzmienie niski basik i mamrotanie pod te pętle tekstowo sebek pisze piękne bajki trzeba przyznać ale stawiam zawsze formę nad treścią pozostaje nam czekać na danie główne jakim jest King Sento te snippety to
e: Jakub Żulczyk wyciskający pod givenchy na ig mistrzostwo polecam
e: Jakub Żulczyk wyciskający pod givenchy na ig mistrzostwo polecam
#freefromage
GVMBLER
GVMBLER
Re: Sentino - Fenix (2021)
uzi najlepsze tak poza tym to 10 na 10 tak jak czary mary, kontrowersyjna opinia czary mary i remix > zl 1 i 2, a jestem z sebkiem od samych początków
Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka
Re: Sentino - Fenix (2021)
Mimo wszystko zawsze zalecam w takich przypadkach odczekanie iluś tam dni od premiery. Ile już było albumów, które po otwierających trackach nazywałem klasykami, a potem było "no spoko", albo na odwrót.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Re: Sentino - Fenix (2021)
pijacki posting, ale
przeciez to jak ten jebaniec sklada wersy i jak on plynie po tych zajebistych z reszta bitach to kurwa kozak imo
ja jako fan sebka w bardziej diskopolowych klimatach, jak to okreslil gods_bidness, to sie jaram tym albumem
i no nie gadaj SWN ze takiego Uzi albo Rey De Los Cielos nie nucisz sobie bo nie uwierze
Chociaz no nie moge powiedziec - Givenchy, Oko, Lustro mi nie siadaja jakos
przeciez to jak ten jebaniec sklada wersy i jak on plynie po tych zajebistych z reszta bitach to kurwa kozak imo
ja jako fan sebka w bardziej diskopolowych klimatach, jak to okreslil gods_bidness, to sie jaram tym albumem
i no nie gadaj SWN ze takiego Uzi albo Rey De Los Cielos nie nucisz sobie bo nie uwierze
Chociaz no nie moge powiedziec - Givenchy, Oko, Lustro mi nie siadaja jakos
Fuck mes rêves j'revends mes ailes
Re: Sentino - Fenix (2021)
jakieś 2-3 miesiące temu któryś z widzów wyjaśniał na live Sebkowi czym jest tiktok, Sauce musiał powstać całkiem niedawno
#freesentino
Re: Sentino - Fenix (2021)
na ogół z sebkiem działa to u mnie na odwrót, rzeczy które na początku zupełnie mi nie podchodzą z czasem wkręcają się w huj, dodatkowo jestem typem słuchacza katującego czyli jak mi się coś spodoba to nie przestanę tego słuchać przez pół roku więc bardzo się zdziwię jak mi się cos odmieni, moim zdaniem zl1 i 2 były zbyt ordynarne [nie mylić z burackie/chamskie jak w przypadku scib] i trochę mnie to odrzuca od tych dwóch płyt chociaż i tak jest to topka rzeczy po pplaku które wyszły w polsce od czasów polacy nie gęsi swój język mają, z kolei dwie nowe płytki są dużo bardziej przystępne, napewno trochę też przez to że nie wiadomo co tam sebek pierdoli XDSWN pisze:Mimo wszystko zawsze zalecam w takich przypadkach odczekanie iluś tam dni od premiery. Ile już było albumów, które po otwierających trackach nazywałem klasykami, a potem było "no spoko", albo na odwrót.
Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka
Re: Sentino - Fenix (2021)
Ja tak miałem z nowymi utworami typu Algeciras, Remy Martin i Rio, nagle Rio się wkręciło i wróciłem do wspierania boskiego latynosa
Co do albumu to ciężko o całym się wypowiedzieć jakoś szczegółowo, bo ciągle na pętli 9.2 Moc Ale ten utwór by poszedł z dojebanym klipem finansowanym przez krok rekords
Co do albumu to ciężko o całym się wypowiedzieć jakoś szczegółowo, bo ciągle na pętli 9.2 Moc Ale ten utwór by poszedł z dojebanym klipem finansowanym przez krok rekords
Re: Sentino - Fenix (2021)
Przyjemny bit w kawalku "Fenix".
; )
; )
Re: Sentino - Fenix (2021)
oprócz Oko i Lustro płyta asłuchalna i klasycznie źle zmasterowana, nie słychać wokalu, niskie tony wyjebane ponad skale
Re: Sentino - Fenix (2021)
bieganie przy '9.2 moc' wyzwala pokłady energii, o których bym się nie spodziewał, że istnieją. Polecam ustawić na playliście pod koniec trasy na ostateczne dokurwienie.
- benzoabuser
- Zbanowany
- Posty: 5552
- Rejestracja: 25 sie 2019, 18:58
Re: Sentino - Fenix (2021)
Jaranie*
znajdę wszystkie kurwy świata i rozjebie
!EXTRA ANNOTATION!
ALL OF MY POSTS ARE FICTION
!EXTRA ANNOTATION!
ALL OF MY POSTS ARE FICTION
Re: Sentino - Fenix (2021)
są jakieś wyniki liczby jak to się sprzedaje/odsluchuje/klika?
Re: Sentino - Fenix (2021)
Alles Top, wie immer.
Re: Sentino - Fenix (2021)
Do biegania mogę polecić również diss na Flera - Carrot cake w wersji bez autotune, co prawda nic nie rozumiałem ale jest energia na całym numerze, który trwa ponad 9 minut. Dodatkowo możesz sobie w trakcie biegania wyobrazić, że jesteś Flerem, który zamiast gonić za marchewką na kiju to spierdala przed tą marchewką.
Re: Sentino - Fenix (2021)
Do biegania to bardziej "Halo policja", jest juz ostatnie na Playlist.
Nie moglem odmowic sobie tego niesmacznego zartu.
Nie moglem odmowic sobie tego niesmacznego zartu.
Re: Sentino - Fenix (2021)
strasznie mu się skiepściło flow odkąd wrócił do nagrywania po polsku, czasy bycia wybitnym już minęły
nie każdy rok przestępny, ale każdy jest przestępczy
Re: Sentino - Fenix (2021)
Przeciez teraz nawija plynnie.
- MyEvenement
- Posty: 298
- Rejestracja: 11 cze 2020, 10:14
- Lokalizacja: KRK
Re: Sentino - Fenix (2021)
Oko i Lustro zajebiste, reszta dobra, albo bardzo dobra poza Uzi i zwrotkami w halo policja.