kshaq pisze: ↑26 paź 2020, 19:53
Jeżeli te kilka straconych lat było potrzebne, żeby młodzi w tym kraju zaczęli walczyć o swoją wolność, to I ain't even mad.
pierwsza polowa plyty lepsza, czuc ze wklada 100% serca w to, ze wklada w to maks emocji, dobrze operuje tonacja glosu, jest to rap na pelnej intensywnosci, przez co niektorym moze moze uderzac o smiesznosc, mi nie przeszkadza; dobre bity, z jebnieciem. Brakuje dynamiki moemntami, glos napiety, ekspresywny, lecz flow - roznie, brak nawarstwionych rymow i przeplatane uklady rymow bardzo czesto zabieraja moc z kawalkow. tak czy siak, ciekawa plyta