Gruby Mielzky - Do wesela się zagoi (2021)

[mopek]

Porcysa nie sprawdzałem dla zasady więc nie znam historii - jesteś w stanie podlinkować to obrażanie bom ciekaw?

Bo akurat odpowiedź na komentarz o lobotomii uważam za wzorcową - wyjebane jaja i oczko do fanbejsu (no bo brzmi, wiadomo, ale w tym cały urok więc beka z niezrozumienia Pana Dziennikarza).

[Jose]

https://m.facebook.com/synymuzyka/posts ... 7083/?_rdr

Dobra, jednak trochę inaczej to zapamiętałem xd

A Raph to musi sam przypomnieć, ale to chodziło o wcześniejszą kapelę Piernika

[Sotnikov]

Mielzky to ta sama półka co Stasiak, niby spoko mordeczka, naturalny luzik, jak można go nie lubić itd., ale wychodzi z niego buc i jakiś taki niefajny, spięty kolunio bez dystansu

[clockers]

ciekawe, czy ty byś miał taki dystansik, jakby najbardziej opiniotwórczy dziennikarz rapowy w polsce wyrzygał się na twoją płytę, wyśmiał twoje prawdziwe emocje, które na krążku zostawiłeś i dał ci 4/10 podczas gdy nawet obszczanemu krindżowo-foliarskiemu projektowi kaliego i majora dał notę wyżej.

może i mógł nie reagować i osrać, ale zrobił to w kulturalny, cywilizowany sposób i żadnego bucostwa w tym nie widzę.

[kasby]

Ja wiem, że ocena muzyki jest subiektywna, ale przypierdolka do Co to ten rap i Przewiewu to jakiś niezły żart

[2rzyn]

Prawda jest taka ze mielon nagral same chujowe plyty procz miejskiego patrolu. Dziekuje, dobranoc.

[clockers]

XDDD

[jankes]

Jest to prawda, możemy iść krok dalej i stwierdzić, że tylko na 50% pozostałych wydawnictw rapera Mielzky był jakiś słuchalny numer, Złej Karmy nie liczę. To nie do końca wina Mielzkiego. Niestety wpierdolenie się we współpracę z Returnersami, którzy chyba wysyłają mu wszystko co zrobią, włącznie ze zdjęciami porannej dwójki to jest potężny strzął w kolano. Przecież to wygląda tak źle, jakby Bałagane zrobił 6 płyt z apmg, przecież każdy by to już jebał w połowie drugiej i po karierze raczej.

W sumie próbę zrobienia czegoś nowego z Mielzkym, mógłby podjąć Urbek albo znowu Patr00. Oni po prostu pokażą mu kierunek i może wyjść wpierdol a tak wychodzi żałosne męczenie buły na returners type beat, które grzeją co najwyżej kolegów na grupkach i matki fanów z Twitcha.


Silny jak nigdy... - Wstyd
1,5 - nie ma
Komik z depresją - Nowy klasyk
Do wesela się zagoi - nie ma

Miejski Patrol 8/10, świetny album. Do tego świetne obrazki Patr00, tam był klimacik full.

[Woozard]

Flint do Mielona na jego prywatnym wallu:

Tomasz Mielewski ale tu nie ma jakiegokolwiek problemu do twórcy, jest wyłącznie problem do dzieła I też dostosowanie formy do twórcy, bo recenzja słabej płyty Łony pisana byłaby inaczej, innym językiem. Podkreślam, że na ustach typa, który jechał innym raperom od "pizd" i "matkojebców" takie foszki są wyłącznie zabawne. Nie piszę o królu empatii. Myślałeś, co pomyśli B.R.O. albo Otsochodzi, gdy wbijałeś im szpilki? Albo czy Mateuszowi Natali będzie fajnie, gdy szydzisz z Młodych Wilków i branżowej gali? Pewnie nie i w sumie dobrze. Ale powiedz Tomek - w końcu "jesteś raperem czy jakimś wujaszkiem ekscelencją"? Inna rzecz, że polaryzacja jest duża, ludzie zobojętnieli, niefelietonowa recenzja nie interesuje absolutnie nikogo, ale raperzy z kosmicznym ego ukrytym za fasadą ziomków z sąsiedztwa mieli w to niestety spory wkład. Widać dobrze po tych, którzy przyszli tu za Tobą. Tak komunikują się twoi słuchacze i trzeba do takich ludzi docierać. Otrzyj łzy, wyhoduj po stu latach dystans, bo wypada i zapraszam na wywiad;) Może kiedyś dotrze do rapera, że na tym to polega, żeby nie siąść z mordeczką, a facetem, który ma prawo nie lubić twojej ostatniej płyty i pogadać jak człowiek. Mezo to zrozumiał, Fabijański zrozumiał, królowie osiedli mają jak widać problem.

shots fired

[OmarStooleyman]

to uczucie gdy jedna recenzja robi większy szum wokół twojej płyty niż faktycznie twoja płyta

Mielon - ostatni dinozaur rapu

[jajca]

nie wiem, co jest bardziej żenujące - że ten cały mielzky jest takim gamoniem że trzeba mu tłumaczyć takie oczywiste rzeczy, jak to powyżej, czy to, że flint na wszelki wypadek poczuł się zobowiązany do tłumaczenia tego, zamiast oszczać primadonnę

[mario995]

Niestety wpierdolenie się we współpracę z Returnersami, którzy chyba wysyłają mu wszystko co zrobią, włącznie ze zdjęciami porannej dwójki to jest potężny strzął w kolano

That's true

[jasnejasne]

Recenzja dziwna, każdy może ocenić jak chce wiadomo, ale w tym wypadku coś nie gra. W 2018 roku gdy "Komik" wlatywał na bęben w CGMowym podcaście, ze strony Flinta sypały się same achy i ochy. Po 3 latach projekt będący w zasadzie sequelem zgarnia 4/10. Wiadomo, można zrozumieć że zmęczenie materiału, znowu to samo itd., ale w takim wypadku wszystkie projekty JWP/BC po "Klasyku" powinny zgarniać u Flinta zjeby, a są wychwalane.

Z drugiej strony te łzy Mielzkyego, pół roku temu niszczącego Popkillery, że co to za język, że jak to tak można...

[OmarStooleyman]

projekty JWP/BC po "Klasyku" powinny zgarniać u Flinta zjeby, a są wychwalane.

Sorry ale słucham JWP od klasyka i w zasadzie każda płyta nadąża za ówczesnymi trendami. Na ostatniej nie brakło nowoczesnej szkoły, którą jaśnie panowie kiedyś tak bardzo szkalowali. Widać, że chłopaki odrabiają lekcje z rapu.

Z Mielonem jest ten problem, że jakbyś odpalił mi dowolną płytę to bym nie był w stanie powiedzieć w jakich czasach była ona nagrywana, nieważne czy puściłbyś pierwszy legal czy ostatni wypust.

[Spenser]

Niestety wpierdolenie się we współpracę z Returnersami, którzy chyba wysyłają mu wszystko co zrobią, włącznie ze zdjęciami porannej dwójki to jest potężny strzął w kolano

That's true

Weźcie mi to przetlumaczcie bo przecież on te bity akceptuje chyba a nie że bierze wszystko co dają?

[sugarhill_notausgang]

@Spenser Sarkazm

[encrenoire]

Juz na temat recenzji nie chce mi sie pisac za bardzo, chociaz komentarz jest groteskowy. Jesli tak samo mielzky tam pisze, bo juz mi sie nie chce sprawdzac fb flinta, to sie dobrali, a hiphop to zenada, czy jak ten wers szedl.

Co do plyt: gdzies juz pisalem, wiekszosc projektow GM slaba, zwykle po dwie pioseneki na projekt dobre, ale ten ostatni jest calkiem udany, z polowa dobra, a calosc tez jakos wypada. Uwazam, ze Cel moglby na wiekszym jeszcze wkurwie byc zarapowany, a wiekszosc utworow mniej anemicznie (;d) ale mimo wszystko to chyba najbardziej sluchalne co nagral.
Mnie ta plyta byla zaskoczyla mnie pozytywnie i troche nie ufam w szczerosc tych skrajnych opinii, bo o ile to nie jest wirtuozeria, to na tle tego co wychodzi w pl rap bardzo solidna plyta.

[clockers]

no, a zwłaszcza na tle tego co wychodzi w tzw nurcie truskulowym.

[2rzyn]

Chwila, o chuj chodzi bo nie czytalem tej aferki?
Ktos gdzies w recenzji dal tej plycie 4/10 i mial sapy do mielona. Flint go bronil a tera mu jedzie od krola osiedli bez dystansu?
Stresc ktos albo mnie popraw

[oldschool]

Flint napisał recenzję:
https://muzyka.interia.pl/recenzje/news ... Id,5181162

I Mielzky się spruł na prywatnym FB Flinta, że chujowy tekst i się kłócą o to