która brzmi jak rymowanka w podstawówce. Gość jest po prostu w 100% przezroczysty od 2 płyt, słuchasz co on pierdoli i okazuje się, że nic się o nim nie dowiedziałeś.[Zwrotka 1: Otsochodzi]
Ouh, zero oporów, tu robię, co chcę (Ej)
Widzieli nas na dnie (Okej), ale to ja mówię "nie" (Nie)
Ja wprowadzam ziomalom tu nowy kolor (Hej)
To nowy kolor, nowy kolor, oni tu w miejscu stoją (Hej)
Kim ty jesteś, kolo? Nawet nie pytaj (Nie)
Mogę się najebać, potem się najebać, taki już mam styl życia
A twoja gadka to przypał, typie, mówię zero pytań (Hej)
Dalej mam, kurwa, ubaw (Woah), jesteś smutny, wybacz
Wavy, kumają, co mnie kręci
Wavy, numery piszę od ręki
Dzięki, Boże, wielkie dzięki
Za to, że mogę dawać ludziom tyle energii
A no i druga sprawa, że gość jest totalnym debilem bez podstawowej wiedzy o świecie, to mnie od niego odrzuca. Przypominam:
Uważasz, że zamachy terrorystyczne na Światowych Dniach Młodzieży są możliwe?
- O kurwa, nie wiem, w ogóle nie jestem w tym temacie, może tak, ostatnio się tyle słyszy, że chyba spoko, są możliwe.
Hitler, Stalin czy Putin? Który z nich jest gorszy?
- Yyy, z tego co ostatnio obserwuję to chyba Putin. Ale tak jak powiedziałem, w ogóle nie interesują mnie media i polityka.