Otsochodzi - 2011 (2020)
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
kom z yt: Wow! To jest dopiero artysta, każda płytka w całkowicie innym stylu. Szanuję, piona!
no polski kanye jak nic
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
Nie wierze że on to nagrał.
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
Wszyscy pierdzielą na trakach i w wywiadach, że ich muzyka to ich faza i zawsze będzie dla nich oryginalna po czym 1/3 raperów z mainstremu idzie w stronę softrocka/softpunku no kuźwa przypadek? Nie sądzę. Najpierw Wac potem jakieś zapowiedzi belmondziaka kolejny Bonson (no ale powiedzmy że on ma jakieś zaplecze i zawsze o tym wspominał) i na koniec ten tutaj. Coś się to wszystko kupy nie trzyma.
Edit.
A najgorsze ze zaczął to ktoś tak "niepowtarzalny" jak wactoja no kurwa wizjoner plhh
Edit.
A najgorsze ze zaczął to ktoś tak "niepowtarzalny" jak wactoja no kurwa wizjoner plhh
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
Ależ to będzie banglać na koncertach ja pierdole ciary na samą myśl
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
spuść już go ktoś
a za followupowanie leha w tak złym numerze chuj do dupy się należy
za ten kadr z dorosłości to nawet dwa
a za followupowanie leha w tak złym numerze chuj do dupy się należy
za ten kadr z dorosłości to nawet dwa
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
w sumie smieszne, ze ten ocochodzi tak sie uparl na probowanie nowych rzeczy, sprawdzanie nowych patentow a i tak od lat jest wciąż tak bardzo żaden
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
chłop co nawinął XDCoś bym rozjebał kiedy widzę bez flow na scenie chłopców to żenada jak ich płyty wychodzące na wosku
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
Śmiesznie brzmi ta przewózka przy tak spadającej popularności
- ebismolarek
- Posty: 7693
- Rejestracja: 28 lis 2019, 23:25
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
jakis chlop na yt pisze:Brzmi jak jakieś intro do serialu animowanego disneya xD
- Serdecznosci
- Posty: 175
- Rejestracja: 26 sie 2019, 19:29
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
Ale ocochodzi, że Otsochodzi ma taki spadek? Niby nikt tego nie mierzy wyświetleniami (gówno prawda, bo wszyscy), ale 2 lata temu 80, 50 i 16mln. wyświetleń, a teraz pierwszy singiel 600k. I nie liczy się odpowiedź "bo nagrywa gówno". Zaślepione dzieciaki i tak powinny klikać i słuchać, co widać po komentach. Kupowane miał te odtworzenia czy jak?
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
dał coś niby ambitniejszego zamiast dawać bengiery, dzięki ktorym go sluchano wtedy tam przedtem
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
niesamowity jest ten czlowiek
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
To teraz młodzi polscy zbuntowani raperzy w ładnych ubraniach będą udawać punków? xD
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
ale przypal ja pierdole
Fuck mes rêves j'revends mes ailes
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
Przecież on za chuj nie ma głosu do takiego czegoś,bez jaj
- Bryx Fenrir
- Posty: 3747
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:22
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
Brawa dla Semora, bo jest bardzo wszechstronnym producentem, i na tej płycie już zupełnie to udowodnił natomiast ruchów Otsochodzi nie rozumiem w ogóle, nie wiem czy to chwytanie się brzytwy, że taki numer nagrywa, no ale jest to średnie jakimi kategoriami tego nie zmierzyć.
Re: Otsochodzi - 2011 (19.03.2020) [Zapowiedź]
Przyznam, że ostatnio nie miałem ochoty sprawdzać nowych singli z tego lp, bo coś tam se puściłem akurat jak chciałem usłyszeć mocne pierdolnięcie i pomyślałem sobie, ale nuda, przełączam. Możliwe też, że zadziałały na mnie opinie, że Otso to teraz słabo daje, ale dziś zebrałem sobie wszystkie single z tej płyty w playlistę, odsłuchałem i są to jednak kozackie numery. Nigdy chyba nie stracę sympatii do Janka, sprawdzam go odkąd puścił Fejk wers na Bandcampie i w nowych rzeczach nadal słyszę tego samego Młodego Jana, co wtedy. Koleś niewątpliwie ma talent. Dziwię się, że ludzie mówią po Warsaw Local Boyu, że 'ooo, nowy trend w hip-hopje, rock, ale słabe, co to za punk rock komerdzyjny'. Chciał sobie zrobić taki kawałek, to sobie zrobił i słychać, że to powstało z zajawy, i że nie ma w tym chłodnej kalkulacji, nagrał to dla zabawy i jednorazowo, a nie, że chce podbić nowe trendy. Sądzę też, że to nie jest żaden nowy trend, bo jakiś wac toja na płycie ostry sos, to nie jest żaden kurwa rock, a Belmondziak wcale nie zamierza nagrywać punk rocka, tylko ktoś gada głupoty, bo jakaś stara punkowa ekipa się nazywała Bojkot i se nawinął, że słucha se Ramones. Vienio też krzyczał 15 lat temu 'to jest mój hardkor' i rapu nie zmienił. Według mnie te nowe numery są bardzo solidne, tylko trzeba złapać na nie odpowiedni mood. Bardzo fajne Mów z chwytliwym refrenem, które kończy się zajebistą wajbową miniaturką ze spitchowanym wokalem w stylu stary Ots, Kevin czy Pada to zajebiste numery i polecam sceptycznym jeszcze raz, na chłodno, przysiąść nad tymi rzeczami. Oopsy Daisy też brzmi fajnie, czy się lubi taki klimat, czy nie, myślę, że trzeba docenić. Mam jakąś słabość do tego typa, nie oczekuję od niego żeby próbował się ścigać na wyświetlenia z tymkami czy innymi kizami, tylko żeby sobie leciał w swoim stylu, bo robi to dobrze. Dzisiaj wyszedł nowy singiel $ Class i szczerze, wolę takiego Janka niż nowy kolor to ja, chociaż wyświetlenia robi słabsze. Cieszę się, że nie nagrywa gówien w stylu feduk mówi językiem ciała uhh i tańczy dla niego jak małpa, tylko kawałki z nieco oldschoolowym zacięciem, okraszone nowoczesnością. Czekam na premierę całości