VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
mowicie coś na niego że
on nie jedzie tu fajnie nie
on was sam nie poprawi ej
oni zrobią to za niego
chuj wyjebałem się na ostatnim
on nie jedzie tu fajnie nie
on was sam nie poprawi ej
oni zrobią to za niego
chuj wyjebałem się na ostatnim
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Pamiętam jak wyszła ta płyta, jarałem się i całkiem dużo słuchałem, jak na ówczesne standardy polskiego rapu było całkiem świeżo, a sam VNM wtedy uchodził za topowego rapera. Bity wyprodukowane przez SoDrumatica czy Drumkidza, zestarzały się całkiem dobrze, teksty i patenty na numery już niestety nie. Większość numerów nie przetrwała próby czasu i na standardy 2021. roku są asłuchalne. Numery takie jak Potrzebuję, Dym, Supernova czy Choć miałbym zostać sam to VNM jakiego pamiętam z NSPC, DNB czy Niuskul i taki V jest najlepszy.
It's got a hold on me the streets won't let me go I'm in love
Ezio_Wroclaw pisze: ↑05 wrz 2019, 10:10 Jeszcze mi kot o 4.40 wskoczył na mordę, jedyne pussy co tam ostatnio siada.
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
no a to nie jest tak, że po prostu chłop się przebranżowił potem? Przynajmniej we Wrocławiu w okolicach 2015-2016 grał co chwila trapy w jakichś instagramerskich miejscówkach, więc myślę, że finansowo wykorzystał bardzo dobrze - a to, że teraz przepadł to już inna sprawa
vel Krzykacz
Dołączył(a): 05 Lutego 2010
Dołączył(a): 05 Lutego 2010
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Jak to jest, że nagle nikt tego nie słuchał i w ogóle dla każdego gówno, a jak to wychodziło to latało to na każdej tablicy na fejsbuczku i jak na tamte czasy robiło naprawdę porządne wyświetlenia? Ja rozumiem, że teraz się tego słuchać nie da, ale w 2012 nie było aż takiej tragedii gdy dalej większość znajomych słuchała Tomasz Chada, Hi-Fi Banda i Donguralesko
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Myślę, że akurat przeciętny użytkownik tego forum nigdy nie był w targecie VNMa i w 2012 to słuchał raczej jakiegoś hotelu trzygwiazdkowego albo innej Lavoramy
vel Krzykacz
Dołączył(a): 05 Lutego 2010
Dołączył(a): 05 Lutego 2010
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Z tego co pamiętam to na SLG była rzesza słuchaczy VNMa, chociaż w 2012 ogólnie dużo działo się w podziemiu i większość skupiała się właśnie na undergroundowych ksywkach, niż na miernym wtedy mainstreamie. Wydaje mi się, że dużo bardziej mimo wszystko został doceniony debiut Venoma zarówno pośród przeciętnych słuchaczy jak i wśród użytkowników forumka.
It's got a hold on me the streets won't let me go I'm in love
Ezio_Wroclaw pisze: ↑05 wrz 2019, 10:10 Jeszcze mi kot o 4.40 wskoczył na mordę, jedyne pussy co tam ostatnio siada.
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
jkravo pisze: ↑09 lut 2021, 13:38no a to nie jest tak, że po prostu chłop się przebranżowił potem? Przynajmniej we Wrocławiu w okolicach 2015-2016 grał co chwila trapy w jakichś instagramerskich miejscówkach, więc myślę, że finansowo wykorzystał bardzo dobrze - a to, że teraz przepadł to już inna sprawa
czyli jednak props, bo po wpisaniu sodrumatic na yt bieda
trójkąt bermudzki wola mokotów
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Oczywiście że tak nie było XD Ludzie na ślizgu propsowali płytę, zresztą była top4 w ślizgerach + w tym samym roku wyszło nowe 834, które też było dobrze przyjęte na ślizgu.
SoDrumatic puścił płytkę w 2017 i chyba po tamtym czasie nie był jakoś mocno aktywny.
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
był mocno napompowany balonik, wszyscy czekaliśmy, nie ma co pierdolić
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
No ja czekałem w chuj i bardzo mi się podobała, ale teraz strasznie mnie wkurwia jak Fał składa te wersy tam żeby wyćwiczyć jakiś z dupy potrójny z ostatnim rymem cash - wiesz
To plus silenie się na jakąś wyszukaną tematykę to chyba największe bolączki tego albumu dla mnie, bo śpiewanie tak jak wspomniałem zawsze był przypałowe więc tu nie miało się mi co zestarzeć
To plus silenie się na jakąś wyszukaną tematykę to chyba największe bolączki tego albumu dla mnie, bo śpiewanie tak jak wspomniałem zawsze był przypałowe więc tu nie miało się mi co zestarzeć
Belmondo pisze:Jestem człowiek demolka
Życie to ślizgawka, twoje życie to parodia
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Wypowiedź VNMa na temat tej płyty z okazji 10 lecia:
Aż może sobie odpalę dzisiaj.Wydając upragniony, legalny debiut na początku 2011 („legalny”, jak to dziś zabawnie brzmi) nie mogłem sobie jeszcze pozwolić na rezygnację z pracy w banku na etat i oprócz sprzedania 7-8 tysięcy kopii owego debiutu i zagrania około 20 koncertów w ciągu roku nie czułem jakiejś większej zmiany w moim życiu więc kolejną płytę (właśnie E:DKT) poświęciłem głównie na dywagacje czy legalny debiut był faktycznie tym na co tak strasznie czekałem, o co walczyłem nagrywając dekadę w podziemiu, stąd też jego tytuł będący grą słowną nawiązującą do spełniających się marzeń, tudzież przemijających (Tru=True/Through).
Napisałem i nagrałem ten album (notabene moją pierwszą złotą, solową płytę) mając jednocześnie wspomnianą wcześniej pracę na pełny etat, magisterskie studia zaoczne na warszawskim uniwerku i dając korepetycje z angola 3-4 razy w tygodniu więc byłem nazwijmy to, kurwa, zajętym gościem. Mimo upływu lat wciąż uważam, że każdy artysta potrzebuje dużego hitu na swoim koncie, żeby jego życie faktycznie się zmieniło i mimo, że jeden z moich traków nagranych w podziemiu w 2010 latał z klipem w tv na Vivie na 3 czy 4 miejscu top 10 listy przebojów to moim pierwszym prawdziwym hitem, który zmienił wszystko było Na weekend z E:DKT.
YouTube wtedy wyglądał inaczej – jeśli wchodziłeś wtedy na niego z Polski ten klip jebał Cię po oczach niecały tydzień i 80k wyświetleń w dobę to było naprawdę coś. Do tego klipy do Dym, Choćbym miał zostać sam czy empetrójki do Fan, Potrzebuję, Nigdy więcej, Jesteś – w końcu poczułem, że moje życie się zmienia. Zmieniło się na tyle, że półtora miesiąca po premierze E:DKT mogłem sobie w końcu pozwolić na bycie full time raperem, którym jestem do dziś, a ta płyta to na pewno top 3 moich wszystkich albumów, dla wielu z Was zajmująca pewnie pierwsze miejsce w mojej niemałej dyskografii. Dziękuję Wam, że zmieniliście moje życie
– pisze raper (pisownia oryginalna).
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Katowany materiał strasznie
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Ostatnio zmieniony 16 mar 2022, 11:52 przez Stoner Simpson, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Moja jedyna płyta V, którą mam na półce. Pamiętam jak wróciłem z techbazy i wyszło "Na weekend" i moje zmieszanie, bo po tytule oczekiwałem konkretnego bangera. W domu na obiad miałem pyzy z mięsem (jakaś mrożonka z Netto czy innej Biedry, ale okrasa w postaci cebulki była iście swojska).
Pamiętam dzień premiery i pierwszy odsłuch z pebshopu, który migiem pogonił mnie do empiku. Dziś zostały tylko miłe wspomnienia. Regularnie wracam do "Jesteś" i tego wspaniałego bitu SoDrumatica, który nigdy mi się nie znudzi, a czasem do "Choćbym miał zostać sam".
Co do wątku targetu VNMa, a SLG. Na starym forum tematy o jego albumach dosłownie płonęły i tak do Propejnu miały one grubo ponad 100 stron, w ówczesnej chwili tylko płyty Mesa miały podobne zainteresowanie i może Rasmentalism.
Pamiętam dzień premiery i pierwszy odsłuch z pebshopu, który migiem pogonił mnie do empiku. Dziś zostały tylko miłe wspomnienia. Regularnie wracam do "Jesteś" i tego wspaniałego bitu SoDrumatica, który nigdy mi się nie znudzi, a czasem do "Choćbym miał zostać sam".
Co do wątku targetu VNMa, a SLG. Na starym forum tematy o jego albumach dosłownie płonęły i tak do Propejnu miały one grubo ponad 100 stron, w ówczesnej chwili tylko płyty Mesa miały podobne zainteresowanie i może Rasmentalism.
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
wtedy się nie zajarałem, więc dzisiaj tym bardziej strasznie się ten sposób składania zestarzał
i to akcentowanie, żeby nikt nie miał wątpliwości że "ej" rymuje się z "jej" i "niej"Polski sen, technika? Robię koncert jej
Muzyka? Robię forsę z niej
Byłbym niemy? Nawijałbym morsem, ej
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Wiem, że dziś forumowicze wiwatują widząc Tomka z 10k wyświetleń, ale był taki czas kiedy VeNoM był tier 1, wymieniany wśród najlepszych obok Pezeta, Bisza czy Zeusa(przypominam, cofamy się do 2k12). Ja mimo wszystko lubię ten album, mimo, żeby nie urazić powiem słabego podśpiewywania, śpiewania, Tomek przelał na tę płytę dużo emocji. Gdy pękła bańka pod "Na weekend" wrzało, to były czasy kiedy milion wyświetleń to było coś. Mamy tu VNMowe braggadacio w "Supernova", mamy tu HuczuHuczowe żale w "Nigdy więcej", wiemy też, że pędem nie śmiał będzie się
choćby miał zostać sam. W ogólnej skali dałbym tej płycie 6/10, lecz znając możliwości Tomka w skali VNMowej daje jej 3/10, płyta jednak odstaje od reszty jego dyskografii, choć musiałbym odświeżyć Propejn by stwierdzić czy to jego najgorsza czy prawie najgorsza płyta.
choćby miał zostać sam. W ogólnej skali dałbym tej płycie 6/10, lecz znając możliwości Tomka w skali VNMowej daje jej 3/10, płyta jednak odstaje od reszty jego dyskografii, choć musiałbym odświeżyć Propejn by stwierdzić czy to jego najgorsza czy prawie najgorsza płyta.
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Znając możliwości Tomka dajesz jej 6/10, a przecież ta płyta to szczyt możliwości Tomka i od tej płyty tylko było coraz gorzej
Lepiej za miedzą niż pleksą ~Olgierdos
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
Uważam, że DNB czy KlaudN9ne stoją 2 półki wyżej od EDKT( I Propejna).
Pod względem gier, zabaw słownych nie ma podejścia do NSPC. Niuskul Mixtape również bym postawił wyżej. Tomeczek pikuje od chujowego HalfLajf gdzie zgubił flow, a potem doszły linie w stylu "Pierdole ten rok betonowym chujem".
Vnma spotkało to co spotkało TomBa. Odszedł od Sokoła, bo chciał pójść na swoje i typ tego nie dźwignął. Nie dość, że wytwórnia nie hula, to jeszcze pogrzebał swoją karierę.
Pod względem gier, zabaw słownych nie ma podejścia do NSPC. Niuskul Mixtape również bym postawił wyżej. Tomeczek pikuje od chujowego HalfLajf gdzie zgubił flow, a potem doszły linie w stylu "Pierdole ten rok betonowym chujem".
Vnma spotkało to co spotkało TomBa. Odszedł od Sokoła, bo chciał pójść na swoje i typ tego nie dźwignął. Nie dość, że wytwórnia nie hula, to jeszcze pogrzebał swoją karierę.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2022, 17:00 przez CobraBOY, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: VNM - Etenszyn Drimz Kamyn Tru (2012)
To początek końca był oczywiście, już po peaku