PRO8L3M - Fight Club (2021)
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Eeej nie jest to takie tragiczne , myślałem ze będzie gorzej . Oczywiście pro8l3m się skończył na pierwszych 2 płytach i Oskar obecnie pierdoli bezsensu, ale muzycznie nie jest zle , słucha się tego w miarę . Jedyne co zgwałciło mi uszy to ten szpaku z pizdy, chyba najgorszy łak na scenie i jeszcze ten wyjec na refrenie w numerze z pezetem
-
- Posty: 539
- Rejestracja: 24 maja 2019, 12:33
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Cały album mocno średni ale dla mnie Freon czy Zombie to akurat topka jeżeli chodzi o melodie + fajny feta Sokoła
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Chłopaki zaczęli z wysokiego poziomu, na początku swojej kariery, a teraz z albumu na album coraz bardziej obniżając loty na takie 6/10, co i tak wyróżnia się na tle reszty sceny, a toświadczy jedynie o poziomie chujowosci obecnego rapu w Polsce. Kurwa ktoś nagra w tym roku album którego da się posłuchać w całości ? Czy na tylu raperów w kraju to naprawdę coś trudnego ? Bo niestety ani Problemu ani Mielzkiego nie dałem rady przesłuchać do końca, a Sobotę sprawdziłem jedynie dla wyłapywania rozmów z gitem Heńkiem
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
ej a2 ej a2 ej a2 ej a2
mocne bity najlepsze wersy
mocne bity najlepsze wersy
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Całkiem spoko płytka, podkłady eleganckie, jak dla mnie to niebo, a ziemia między ostatnim materiałem, którego nie potrafiłem odsłuchać z przyjemnością. Na refrenie w "The End Fin Esc Abort" zamiast poprawnego tekstu słyszę chipsy "Lay'sy" hehe. Ogólnie słuchało się w pytę, jak coś wjeżdżało na stereofonii to muszę przyznać, że robiło wrażenie, no i goście przecież brzmią tutaj dobrze, wieczorem robi się przyjemny klimat przy całym krążku.
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Proszę w następnych ślizgerach kategoria Maliny-Szpaka . Gość potrafi spierdolić koncertowo kolejną gośćinkę
#free2rzyn
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Po waszych komentarzach przesłuchałem kawałki umieszczone na kanale 2020 i jakoś mnie nie porwało. Beaty owszem są zacne ale nawijka bez pomysłu i świeżości. Pewnie to efekt przedawkowania Oscarem. Przerwa w nagrywaniu by im dobrze zrobiła. A przecież Art Brut 1 i debiut to bez kitu płyty kosy od początku do końca.
Nie rozumiem też hejtu na Art Brut 2. Jako całość, łącznie z tytułem, jest odcinaniem kuponów, wiele wersów to cringe, ale Domy z betonu, Piekło jest w nas czy Przebój nocy to kozaki na miarę jedynki.
Pozdrawiam wszystkich.
Nie rozumiem też hejtu na Art Brut 2. Jako całość, łącznie z tytułem, jest odcinaniem kuponów, wiele wersów to cringe, ale Domy z betonu, Piekło jest w nas czy Przebój nocy to kozaki na miarę jedynki.
Pozdrawiam wszystkich.
Cool'N'Gap mixtape 2023 @SKWER
- Rozpierdalator
- Posty: 910
- Rejestracja: 11 paź 2019, 19:17
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Dopiero teraz se obczaiłem to GeForce i tutaj dziękuję Pan Pro8l3m za danie Szpaka na końcu, to można se bez przypału wyłączyć po Kazie i Oskarze
A LAMUSY PALĄ SZAJS
I PRUJĄ SIĘ NA PSACH
I PRUJĄ SIĘ NA PSACH
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Obsrane gówno.
Jedynie w porządku numery to Nascar, V i Adios.
Reszta to nudny problem lub goście (chciałem wyskoczyć z okna, gdy usłyszałem Szpaka )
Zwrotka Sokoła ma jakiś chujowy master i "ż" w ogóle nie słychać
Ale i tak najlepsze jest to, że Sokół debilu jebany i sztab Problemu, czy wy do chuja słyszycie, co wydajecie?
Jedynie w porządku numery to Nascar, V i Adios.
Reszta to nudny problem lub goście (chciałem wyskoczyć z okna, gdy usłyszałem Szpaka )
Zwrotka Sokoła ma jakiś chujowy master i "ż" w ogóle nie słychać
Ale i tak najlepsze jest to, że Sokół debilu jebany i sztab Problemu, czy wy do chuja słyszycie, co wydajecie?
Zmarznięty kurwa, a nie zmarźnięty, po 1 odsłuchu mnie kłuło w uszy, a oni to puszczają dalej, props.Zmarźnięty pingwin śni, że gdzieś jest Afryka
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2021, 10:12 przez kapper1, łącznie zmieniany 1 raz.
- gods bidness
- Posty: 2035
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Nie chce mi się czytać wątku - lata już gdzieś remix do Ziemi Obiecanej?
- stratemirat
- Posty: 571
- Rejestracja: 31 maja 2020, 6:22
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Latałby w twoich wiadomościach prywatnych gdyby nie były zamknięte.gods bidness pisze: ↑02 kwie 2021, 11:50 Nie chce mi się czytać wątku - lata już gdzieś remix do Ziemi Obiecanej?
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Racja
Co nie zmienia faktu, ze nikt mnie nie sprawdzal
Co nie zmienia faktu, ze nikt mnie nie sprawdzal
- gods bidness
- Posty: 2035
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Nie wiem ocb z zamkniętymi wiadomościami, ale już se jakoś inaczej ogarniam.stratemirat pisze: ↑02 kwie 2021, 12:03Latałby w twoich wiadomościach prywatnych gdyby nie były zamknięte.gods bidness pisze: ↑02 kwie 2021, 11:50 Nie chce mi się czytać wątku - lata już gdzieś remix do Ziemi Obiecanej?
- stratemirat
- Posty: 571
- Rejestracja: 31 maja 2020, 6:22
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
@gods bidness
Tak czy inaczej w każdej nielegalnej wstawce tego albumu ten utwór powinien się znajdować
Nie można dodać niektórych użytkowników, ponieważ zablokowali oni otrzymywanie prywatnych wiadomości.
Tak czy inaczej w każdej nielegalnej wstawce tego albumu ten utwór powinien się znajdować
- gods bidness
- Posty: 2035
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Tak sobie mniej więcej radzę... Tak czy inaczej, wysłałem Ci PW. Jak nie doszło, to zupełnie nie wiem jak te wiadomości tu działają... Anyways, chuj już z tym, ale dzięki za chęci.
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
XDDD
kłuło w uszy*
Coś nas razi - coś kłuje w oczy / w uszy, a nie kłuje w oczach / w uszach (tak możesz powiedzieć u lekarza, jak odczuwasz ból w danym miejscu).
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2021, 13:17 przez Suseł, łącznie zmieniany 1 raz.
Kupię UNDADASEA – Undaground Mixtape
- stratemirat
- Posty: 571
- Rejestracja: 31 maja 2020, 6:22
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Doszło, ale nie mogę na nie odpowiedzieć
Re: PRO8L3M - Fight Club (2021)
Wg mnie nie było tak nudno jak ostatnio jeśli chodzi o brzmienie. W końcu coś zaczęli kombinować...bo ile razy można nagrywać tak samo. Ja fenomenu Oskara mimo że go lubię to nie rozumiem do dziś..