Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
Dobra jestem po paru odsłuchach i zdecydowanie jest to najlepsza płyta od Narkopopu, bity są dojebane i Kazek tak nie męczy ucha jak na poprzednich płytach.
- marco_pantani
- Posty: 1436
- Rejestracja: 11 wrz 2019, 19:40
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
płyta roku jak co roku
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
nie wymienię dobrego numeru eminema
Tylko Kuliakan nie siada przez to mi to skrzeczące flow, tak to wszystko hula jak należy. Do sprawdzenia zostały mi 3 ostatnie bonus tracki bo preorder nie przyszedł ale jestem o nie spokojny bo te dodatkowe kawaliny zawsze mocne były pozdro
Spoiler
BO GO KURWA NIE MA
Tylko Kuliakan nie siada przez to mi to skrzeczące flow, tak to wszystko hula jak należy. Do sprawdzenia zostały mi 3 ostatnie bonus tracki bo preorder nie przyszedł ale jestem o nie spokojny bo te dodatkowe kawaliny zawsze mocne były pozdro
-
- Posty: 88
- Rejestracja: 23 wrz 2019, 10:26
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
Dżasminka rozjebała, Kara, Adma i Guova mogą iść się pakować.
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
kawalek z Pezetem
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
niuskultonowytruskul pisze: ↑23 paź 2020, 13:27 Dżasminka rozjebała, Kara, Adma i Guova mogą iść się pakować.
Ten kawałek miał taki potencjał, a przy tym refrenie poczułem jakbym słuchał Mezo i Kasi Wilk. Szkoda
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
Najlepsza płyta od Narkopopu, ale i tak daleko za nim. Dalej jest to czyste Kaz Bałagane type music, może ciut inny bit się nieraz przewinie, ale to już było wiadome na singlach. Natomiast o wiele częściej mam wrażenie, jakbym słuchał tego gościa, którego rap lubiłem, a nie kogoś kto go udaje.
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
Przesłuchane na szybko i póki co jest spoko, nie jest to poziom Lotu ani Radia, ale lepsze niż te ostatnie wydania
- Rozpierdalator
- Posty: 910
- Rejestracja: 11 paź 2019, 19:17
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
właśnie nie wiem. lubię go w chuj, ale ciągle ten żelbet i sp. z.o.o. to już się trochę nudne robi
Sama płyta bardzo spoko (tracki są O CZYMŚ), najlepszy kawałek chyba z Pezetem.
A LAMUSY PALĄ SZAJS
I PRUJĄ SIĘ NA PSACH
I PRUJĄ SIĘ NA PSACH
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
album na poziomie, warto sprawdzic bo wiekszosc trakow dobra, w koncu jakas rzecz ktora moge puscic wiecej niz raz od kazka, oby tak dalej
- benzoabuser
- Zbanowany
- Posty: 5552
- Rejestracja: 25 sie 2019, 18:58
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
jedyne co fajne to te wizualizacje
znajdę wszystkie kurwy świata i rozjebie
!EXTRA ANNOTATION!
ALL OF MY POSTS ARE FICTION
!EXTRA ANNOTATION!
ALL OF MY POSTS ARE FICTION
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
Dałem się nabrać na wszystkie posty mówiące o najlepszym albumie od Narkopopu, brawo panowie. Wynudziłem się totalnie, dwie trzecie bitmejkerów jakich ogarnia Kaz od czasu Chleb i miód to dla mnie jakieś pomyłki (nie że nie potrafią produkować, po prostu mija mi się to z głosem Bałagana od pierwszych sekund), co w połączeniu z kontynuowaniem tego cichego, zawstydzonego podśpiewywania i autotune'owych chórków daje plastikowy i biedny wydźwięk w porównaniu do przełomu muzycznego jaki zapowiadał co płytę. Teksty niby głębsze i trudniejsze, ale Kazek jest jednym z wyjątków, które dla swojego dobra powinny zostać przy bucowatych gadkach i konceptach pokroju DJ Bobo, bo o ile tam słychać było, że czuł się jak ryba w wodzie, tak tutaj wszystkie narracyjne żal-songi brzmią dla mnie jak przemyślenia chłopa ze sławetnego peja Pokolenie Ikea. No skipowałem to w chuj, za każdym razem miałem w głowie wyobrażenie Kaza zmuszonego do czytania jakiegoś trudnego tekstu z łamańcami językowymi u logopedy, jak widać bycie narracyjnym omnibusem komentującym życie w szerszym wymiarze niż jakieś osiedlowe dramy ćpunów nie jest dla każdego. No szkoda, szkoda, bo z płyty na płytę zostawiam coraz mniej serduszek na Spotify, już nawet nie wmawiam sobie pozostałości po byciu sajko, Kaz nie statusiał wyłącznie w swoich instagramowych deklaracjach, strona muzyczna pokazuje zupełną odwrotność.
W ogóle smuci i bawi mnie jednocześnie fakt, że wcześniejsze premiery Bałagana były dla całej mojej ekipy pierdolonym świętem, a wczoraj dowiedziałem się o wychodzącej płycie piętnaście minut przed wrzuceniem na streamingi, ehh.
W ogóle smuci i bawi mnie jednocześnie fakt, że wcześniejsze premiery Bałagana były dla całej mojej ekipy pierdolonym świętem, a wczoraj dowiedziałem się o wychodzącej płycie piętnaście minut przed wrzuceniem na streamingi, ehh.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
Mordo weź, pomyliłeś fora, ale przebaczamy. Wróć, zastanów się, przemysł złote myśli i zachowanie i jeszcze raz wyraz opinie, pozdrawiam serdecznie. Inaczej nie.zostaniesz wygrzeszony Mordzia.
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
^ dokładnie, kiedyś premiera od bałagana to było święto jak chuj, przez tydzień chodziłem naelektryzowany a o DSM dowiedziałem się z fb jak już weszło na strimingi, przesłuchałem i ja serio nie wiem co widzicie w tym albumie, jest o dwa centrymetry wyżej niż ta obsrana polska gotówkowa ale to dalej nawet nie zbliża się do chociażby Hugo Bucca 2. Może z dwa wersy na całe lp przypomniały mi o dawnej charyzmie bedogie. Tak jak i do wszystkiego po 2017 roku już raczej do DSM nigdy nie wrócę.
Alio Olio napisane na kolanie >>>>> DSM
A i SWN dobrze zauważyłeś jeśli chodzi o bity, po łapach Ci producenci powinni dostać, może z 4 bity od dwóch lat u niego mi się podobały cała reszta nie pasuje do jego głosu, ale dużą robotę w tym żeby tam się nic nie zgadzało brzmieniowo robi też ktoś (?) od mixmasteru, ten stłumiony ciepły sterylny przester na głosie bałagana kastruje to co mogłoby jeszcze przypominać o takich albumach jak radio gruz
ocena finalna 3,1/10, tak wysoko bo jestem sentymentalny, tak nisko bo jestem też wkurwiony że jeden z moich ulubionych zawodników nie zakończył kariery po narkpopie/hugo buccu 2
Alio Olio napisane na kolanie >>>>> DSM
A i SWN dobrze zauważyłeś jeśli chodzi o bity, po łapach Ci producenci powinni dostać, może z 4 bity od dwóch lat u niego mi się podobały cała reszta nie pasuje do jego głosu, ale dużą robotę w tym żeby tam się nic nie zgadzało brzmieniowo robi też ktoś (?) od mixmasteru, ten stłumiony ciepły sterylny przester na głosie bałagana kastruje to co mogłoby jeszcze przypominać o takich albumach jak radio gruz
ocena finalna 3,1/10, tak wysoko bo jestem sentymentalny, tak nisko bo jestem też wkurwiony że jeden z moich ulubionych zawodników nie zakończył kariery po narkpopie/hugo buccu 2
[Verse 1: Tay-K]
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
No niestety, highlight tego albumu to jest drugi kawałek czyli Nic nie jest takie, na jakie wygląda, zrobiłby taką EP z Faded Dollars jak ze Smolastym i łykałbym jak sperme
w litrach
A tak to zawód, żelbetonbersonspzoo to kolejny asłuchalny nudziarz do kolekcji, ta płyta to taki Chleb i Miód 2.0, tam za to takim kozakiem rozpierdolem to był Monogram
w litrach
A tak to zawód, żelbetonbersonspzoo to kolejny asłuchalny nudziarz do kolekcji, ta płyta to taki Chleb i Miód 2.0, tam za to takim kozakiem rozpierdolem to był Monogram
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
Mi się wydaje że już sami nie wiecie czego wymagać od kazka. Jakby nawijał tak samo jak przed narkopopem kilka kolejnych płyt to byłoby pierdolenie że ciągle to samo. Nie wiem jak mogą Was jarac linijki gowniarskie z czasów Belmonda, chyba już czas dorosnąć ( nie mówię że to co teraz robi to okaz dorosłości itp. Ale widać że już też odchodzi od przeruchanych patentów ) . Typ chce by obrotny i robić ruchy z czasem dorasta i chyba nie wypada ciągle napierdalac prostackich wersów. Niech się bawi muzyką A chorągiewy wypierdalac. Dla mnie po prostu zrobiła się moda na slizgawce na jebanie kazka bo tak i chuj. Doszukujecie się w typie nie wiadomo czego jakby to co robił dużo wcześniej faktycznie było takie dojebane, ogarnijcie sie mordzie
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
to byłoby zajebiście i na pętle wjeżdżałyby kolejne tabuny kawałków o tym co właśnie zjadł, wciągnął i wyruchał, komu to przeszkadzało, w ameryce gucci nagrał trylion płyt o sprzedawaniu yayo i co, źle? a co do tych linijek za czasów belmonda to ja kurwa nie wiem jakim mózgiem trzeba być żeby nie łapać tej wspaniałej konwencji i tego jak przełomowe to było, wolisz słuchać smutnych obserwacji smutnego, zdziadziałego gościa który myśli że jest najwybitniejszym polskim socjologiem a jedyne co skończył to pewnie jakies technikum hotelarskie (bez zdanego egzaminu zawodowego)?
żaden z nas nie jest jego kolegą żeby go klepać po pleckach i na uszko szeptać BRAWO JACUŚ, W KOŃCU OGARNĄŁEŚ, HEHE ALE TWOJA CURA ROŚNIE, OCZY PO MAMUSI MA WIDAĆ OD RAZU HEHE A JAK TAM Z TĄ TWOJĄ MUZYKĄ? COŚ TAM JESZCZE NAGRYWASZ JACULA? jesteśmy co najwyżej jego słuchaczami i oczekujemy dobrej muzyki, której kurwa nie dostajemy i tu jest problem
no przypominam, że chłop od 2014 do 2017 wydał 4 klasyki i bardzo dobrego bucca 2, no i w dobre źródło, to od kogo mamy kurwa wymagać, od bisza czy od tego typa chuja?
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
Kumam konwencję za czasu Belmonda ale nie strawiłbym tego dłużej niż 2,3 plyty. Mi się tam to dobrze słucha czy to Polska gotowkowa czy narkopop zawsze coś dla siebie znajdę. Ale jebanie go że teraz gowno robi to mocna w chuj przesada i tyle
Re: Kaz Bałagane - Digital Scale Music (2020)
taki filipek czy tam edzio też mają swoich odbiorców, może to podobny przypadek?
posłuchaj tych zwrotek, przecież to niebo a ziemia kurwa
no bo nie robi jakiegoś gówna obsranego gównem, jego problemem jest teraz to że jego muzyka stała się do bólu poprawna i przewidywalna, do odsłuchania na jeden raz i do zapomnienia, jego liryka stała się tak przeźroczysta że dodając te jego bałagane type beats czyli nudne plumkanie bez wyrazu idealnie nadaję się na muzykę do zasypiania. tymczasem odpalasz losowy kawałek z 2014 i 2015 i chuj, atakują cię bangerowe bity, tabun linijek które z miejsca wpadają w głowę, nawet głos jest jakby pewniejszy siebie, bardziej zdecydowany, nic nie zlewa się w całość tak jak ma to miejsce teraz.
posłuchaj tych zwrotek, przecież to niebo a ziemia kurwa