TiW Music prezentuje nowy solowy album od TPS'a. Nowa produkcja zatytułowana „Selfmade” to kolejny krok naprzód w karierze radomskiego rapera. Płyta naszpikowana jest mocnymi, autentycznymi tekstami w których Wojtek bez ogródek przedstawia komentarz do otaczającej go rzeczywistości. Album „Selfmade” to także hołd złożony pracy jaką on sam włożył w to aby stać się lepszym człowiekiem – głową rodzinny, biznesmenem oraz promotorem nowych talentów.
Gratką dla słuchaczy będzie zapewne fakt iż na albumie pojawi się kilku topowych graczy z którymi TPS nigdy wcześniej nie współpracował. Sarius w numerze „Samowystarczalny” oraz Ero JWP w numerze „Nauka” dają pełny popis swoich wielkich możliwości. Info na temat pozostałych gości wciąż trzymane jest w tajemnicy aż do czasu ujawnienia pełnej tracklisty.
Płytę będą promować videoklipy zrealizowane przez świetnie wszystkim znaną ekipę 9 Liter Filmy. Premiera albumu „Selfmade” przewidziana jest na 08 maja 2020.
Ja pierdole. Kojarzyłem tego typa jedynie z mini dramy z Avim dwa lata temu, plus "wzrokowo" z jakiś kawałków i obrazo-cytatów z jego krzywym grymasem twarzy, które były wstawione na tablicy facebookowej przez 1% z 1% największych patusów jakich mam w znajomych na tymże portalu. Widząc ten temat wszedłem z ciekawości i zapuściłem dwa wstawione tu kawałki. Jakim cudem ten typ ma jakąkolwiek rzeszę słuchaczy i jest - co jak co - znanym raperem(mniemam choćby po featach typu Sarius czy Ero)? Przecież to jest techniczno-lirycznie poziom jakiś kurwa piwnicznych nagrań osiedlowych Sebków z przełomu 2005/2006 i nie wierze, że nawet rzeczone Seby mogą się tym zajarać w połowie 2020 roku. Dajcie z ciekawości linki do jakiś jego dwóch/trzech "greatest hitów" co by mi się to jakoś rozjaśniło lub jeszcze bardziej zszokowało.
bo tu chłopie nie chodzi o walory "techniczni-liryczne" tylko o autentyczność a tej u TPSa jest więcej niż jakoś u 90% sceny. Jeden se woli posłuchać gościa co nawija o gucci, autach i wijących się u sto kurwach z najdroższych burdli a tak na prawde jutro ma zmianę na dostawcy w pizzeri 10-22, a inny woli sobie posłuchać TPSa co generalnie piszę o tym co faktycznie przeżył . Jaki problem ?
Masz jakiś problem z tym, że jedni się identyfikują z matą z prywatnego liceum a inni z osiedlowym rzezimieszkiem goniącym trawę żeby mieć coś na życie? Nie rozumiem przypierdolki. W niektórych przypadkach jak widać autentyczność > skillsy. a wydaję mi się, że autentyczność obecnie na polskiej scenie to towar mocno deficytowy
barbadoses pisze: ↑26 maja 2020, 1:00
bo tu chłopie nie chodzi o walory "techniczni-liryczne" tylko o autentyczność
nie zrozum tego jako hejt, chce po prostu zrozumiec
nie do konca rozumiem, czemu ta autentycznosc jest wazna? tez tak zyjesz i sluchasz historii ktore on przezywa? jest dla Ciebie inspiracja? mozesz sie z nim utozsamic?
bo Ci sami ludzie ktorzy chwala sobie autentycznosc w tekstach TPSa watpie zeby chwalili sobie autentycznosc powiedzmy w tekstach homoseksualnego rapera ktory opowiada szczegolowo i wiarygodnie o swoich przygodach lozkowych
Co do:
barbadoses pisze: ↑26 maja 2020, 1:00
wydaję mi się, że autentyczność obecnie na polskiej scenie to towar mocno deficytowy
To sie mocno nie zgadzam, na pewno scena jest duzo bardziej prawdziwa i autentyczna niz 10-20 lat temu
Mata to tez zly przyklad bo jak na moje to on sie wlasnie nie kreuje
wiecej raperow, wiecej roznorodnych styli, wieksza tolerancji wsrod sluchaczy, ciekawsze bity, nowe kierunki jak np. luzacki grime w wykonaniu ATZ czy podspiewywanie Skipa na Mietha, cale tymekcore
nawet uliczna scena sie poszerzyla, obok Bonusa jest miejsca dla Reto, Bialasa czy Kabe z ktorych kazdy pokazuje odrobine cos innego
stad uwazam, ze rap jest obecnie mniej zuniformizowany przez co wiecej jest miejsca na robienie tego co sie chce (co lepiej odzwierciedla Twoje prawdziwe zycie, jesli to dla kogokolwiek w muzyce jest wazne)
odzwierciedla Twoje prawdziwe zycie, jesli to dla kogokolwiek w muzyce jest wazne - no widocznie jest ważne . Niektórzy wolą słuchać tego co bliższe ich życiu i co opisuje sytuacje z którymi się stykają na co dzień, zamiast wynurzeń na autotunie o hajsach, autach i kurwach. Ja słucham tego i tego, przy czym zdaję sobie sprawę, że Ci drudzy to w 80% farmazoniarze
a po co mam słuchać muzyki dla rozrywki? tyle sensu ma ta dyskusja
w kategorii autentyczny rap ciężko znaleźć dobrych raperów, więc się nie dziwię, że ludzie sięgają po takiego TPS-a
nie każdy rok przestępny, ale każdy jest przestępczy
WHITE pisze: ↑26 maja 2020, 14:56
w kategorii autentyczny rap ciężko znaleźć dobrych raperów
Bonson, Junes, Smarki, Flojd, Zeus na Nie żyje, Bisz na Wilku, Mielzky, Kękę do wygrywania żyćka, Małolat na WPZLJŻ, Małpa na KNOC, Ejmatt?
Tak z głowy na szybko.
@up.
Pezet, który nie ma na wachę w 2011, VNM w 2020