Jak wspominacie? Które kawałki najlepsze? I czy Dla fanek czy Dla fanów? Tutaj zdecydowanie Half Dead rozpierdoliło, ale w sumie każdy kawałek mi tu mocno siada i po czasie mogę stwierdzić, że Dla fanów>Dla fanek. Gdyby jeszcze kawałek "LOVE" zamienić na inny to już w ogóle perfect.
Ezio_Wroclaw pisze:
Ja się nigdy nie przewoże. Ja zawsze rozważam tylko dwie opcje na konflikt fizyczny - teleskop w łeb, ostatecznie nożem po mordzie.