Bonson - Królu Złoty (2020)
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Przesłuchałem. Nie zawiodłem się. Świetna płyta. Obecna scena nie gwarantuje wielu gości, na których się czeka, więc płyta kogoś, kto chce hip-hopować to już wydarzenie. Single przekatowałem okrutnie, czekając na to co dokładnie otrzymałem. Dużo eksperymentów i fajnie, nie żebym nie czekał na BonSoulowy vibe, ale taki powiew świeżości bez pretensjonalności jaką widać u newschoolowych raperków wyszła tylko na plus. Bity są świetne i nie rozumiem za bardzo co w nich nie siedzi ślizgawce. Ale to tylko kwestia gustu, wiadomo. Goście to jakieś nieporozumienie. Z czterech tylko jednego idzie zrozumieć, chociaż nie wiem czy chcę wiedzieć co ma do powiedzenia Tymek, czy Szpaku. Bons tego nie słuchał przed wrzuceniem na płytę, czy jak, no nie rozumiem. Szpaku klasycznie powył, poswagował, może wypierdalać. Deys dalej jęczy, co mi przeszkadza, a szkoda, bo potrafi dać ogień na zwrotce, brawurowo i pusto miał kilka mocarnych momentów, a Nauczyłem się do barów chodzić sam dawał nadzieję na dobry wspólny numer na Królu, no szkoda, bardzo szkoda. Tymka nigdy nie słuchałem i już wiem dlaczego. Skip najlepiej z tego towarzystwa, ale czy nie można było dobrać kogoś ciekawszego? Sam gospodarz znowu z emocjonalnym ładunkiem, który ja kupuję i się jaram. Pewnie dlatego, że nie są mi obce takie jazdy i jestem je w stanie zrozumieć. Z dużą ilością wersów mogę się niestety utożsamić, pewnie dlatego będzie ten album katowany, oby nie jak Postanawia umrzeć (pierwsza płyta, którą fizycznie zajechałem samym słuchaniem). Nie ma ta płyta (poza gośćmi) słabych momentów. Wiem, że trochę ze mnie sajko, ale siedzi mi ten świeży pomysł Bonsa na siebie. Nie wiem do końca dlaczego, ale bardzo mi ten album przypomina klimat tego szarego, brudnego Szczecina, nawet niestarającego się pozować na coś czym nie jest, i nigdy nie będzie, chociaż powinien. Co do samych utworów, to nie mam jakiś faworytów, ale tyle lat czekałem na coś w klimacie Złap mnie, że nie potrafię tego wałka nie umieścić w panteonie moich ulubionych hip-hopowych numerów w ogóle. Jak Jazz w wolnych chwilach to najbardziej rockowy album w historii PLHH, a Złap mnie odwrotnie. Na taką muzykę czekam i takiej muzyki mi brakuje. Podobne, chociaż nie aż tak skrajne odczucia mam co do Małej Lady Pank, piękny joint. Najlepszy jest ten surowy klimat, który aż się wylewa np. w takim AHA. Roma to królowa, a sam gospodarz atakuje z dewizą starych rockmanów. Osobny props dla DJ Te za cuty z Last Resort.
Cieszę się, że jeszcze powstają płyty, które jakoś dźwigają emocjonalny pierdolnik słuchacza razem z nim. Nie żebym traktował to jako jakąkolwiek formę terapii, ale jak to sam Bonson powiedział, ludzie nie cieszą się, że leżysz w bagnie, ludzie cieszą się, że ktoś pływa tam razem z nimi. Wiadomo, lepiej żeby takie płyty nie musiały powstawać, ale jak już są, to czemu nie traktować ich jako współtowarzysza wszechobecnej chujni.
Bonson ewoluuje. I robi to ze smakiem, bez utraty jakości w wersach. Każdy projekt mi udowadnia, że warsztatowo, to jest ścisła czołówka sceny. Kibicuję cały czas i cieszę się, że nawet na moment nie zwątpiłem w ten krążek.
Cieszę się, że jeszcze powstają płyty, które jakoś dźwigają emocjonalny pierdolnik słuchacza razem z nim. Nie żebym traktował to jako jakąkolwiek formę terapii, ale jak to sam Bonson powiedział, ludzie nie cieszą się, że leżysz w bagnie, ludzie cieszą się, że ktoś pływa tam razem z nimi. Wiadomo, lepiej żeby takie płyty nie musiały powstawać, ale jak już są, to czemu nie traktować ich jako współtowarzysza wszechobecnej chujni.
Bonson ewoluuje. I robi to ze smakiem, bez utraty jakości w wersach. Każdy projekt mi udowadnia, że warsztatowo, to jest ścisła czołówka sceny. Kibicuję cały czas i cieszę się, że nawet na moment nie zwątpiłem w ten krążek.
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Roma znów bardzo ładny wokal dała. Czy on naprawdę nie mógłby zrobić całej płyty w duecie z tą dziewczyną, zamiast tracić czas na jakieś eksperymenty z marnymi raperami?
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Z całym szacunkiem, ale co jest w tym świeżego? Kopiowanie MGK 1:1 to jest świeże podejście? Modulowanie wokalu w taki męczący sposób nie jest pretensjonalne?
Najlepszy kawałek na tej płycie to Zepsuty, który śmiało mógłby się znaleźć na poprzedniej płycie, która wyszła dwa lata temu.
Świeży pomysł na siebie, o kurwa
Najlepszy kawałek na tej płycie to Zepsuty, który śmiało mógłby się znaleźć na poprzedniej płycie, która wyszła dwa lata temu.
Świeży pomysł na siebie, o kurwa
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Sposób modulowania głosu mnie nie razi, chociaż czasem jest na granicy. Pewnie, że jest świeży. Masz soulowouliczne Bonsoule, punk z AF, teraz miks różnych gatunków, nie zamykanie się w jednej ramie, tak to jest świeży pomysł na siebie. Nie wiem, czy kopiowanie MGK było 1:1, bo słuchanie tego gagatka skończyłem na Black Flag, ale dopisek remix chyba powinien to zjawisko wytłumaczyć.
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Chyba żadnej solówki Bonsona nie jestem w stanie wysłuchać od początku do końca. Tutaj skipowanie zacząłem na drugim tracku i tak aż do AHA.
Przeżyłem swoje i przeżyje jeszcze więcej niż trochę
Zanim mnie wsadzą w worek jak koke
Zanim mnie wsadzą w worek jak koke
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Na początku mi nie siadło, byłem rozczarowany, ale kurcze, wkręciło się strasznie, ciągle leci w tle
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Dla mnie straszny zawód. W zasadzie numer z Romą sztos (chciałbym całą płytę w tym duecie), solidne 'Zepsuty' i 'Nikt tu'. Ale jako całość mierzi mnie ta pretensjonalność w nawijce i niektóre akcentowanie. Restart był świetny, tu coś nie zagrało. Szkoda.
Kocham, pozdrawiam
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Co jak co, ale klimat na tej płycie jest niepowtarzalny, szczególnie, że wcześniej nie było takich rzeczy u Bonsa. No siada mi to jak dziewczyna na kolanach, której nie mam, ale jakbym miał to właśnie by mi tak siadła jak ten album. Warstwa muzyczna, liryczna bardzo spoko i co najważniejsze, poszedł w tę stylowke w 100%. Uważam to za udany i szczery, płynący z serca eksperyment choć to słowo jest trochę umniejszające, bo to kawał świetnej roboty. Nie jest to opus magnum Bonsona, ale taki powiew świeżości był potrzebny. Kawałek "Nikt Tu", "Vibe Killer" (Skip ), Noc Polarna sztos.
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Spoiler
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Na zdecydowanie to Białas
w gimnazjum na bank między śmiganiem po osiedlach pełnych patologii słuchał namiętnie kawałka Eripe & Kiju - Grupa śmierci (feat. Penx, cuty DJ Salty)
Spoiler
- Cz4rny1337
- Moderator
- Posty: 7832
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:52
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Czy Bonson rozmyśla o czymś innym niż samobójstwo?
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
O kurwa to o Białasie
Belmondo pisze:Jestem człowiek demolka
Życie to ślizgawka, twoje życie to parodia
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Zamknijcie proszę rejestrację
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Czasem przy premierach takich płyt jak płyta Quebo, obawiam się że na forum zarejestruje się tyle nowych osób z grupek że normalni slizgawkerzy staną się mniejszością i propsowanie każdego nowego utworu rapera Kękę, Paluch czy innego chillwagonu będzie na początku dziennym.
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Spokojnie, na razie zaśmiecają tylko temat o Quebo, jak się zaczną rozprzestrzeniać na inne, to będziemy ich pałować, tylko trzeba pewnie będzie zaktualizować regulamin.
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
e tam, "liga będzie ciekawsza". przynajmniej będzie kogo wyjaśniać w tematach o Kękę, poza samym Kękę oczywiścieBurak pisze: ↑30 mar 2020, 12:29 Czasem przy premierach takich płyt jak płyta Quebo, obawiam się że na forum zarejestruje się tyle nowych osób z grupek że normalni slizgawkerzy staną się mniejszością i propsowanie każdego nowego utworu rapera Kękę, Paluch czy innego chillwagonu będzie na początku dziennym.
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Tak bardzo toBurak pisze: ↑30 mar 2020, 12:29 Czasem przy premierach takich płyt jak płyta Quebo, obawiam się że na forum zarejestruje się tyle nowych osób z grupek że normalni slizgawkerzy staną się mniejszością i propsowanie każdego nowego utworu rapera Kękę, Paluch czy innego chillwagonu będzie na początku dziennym.
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
By tego uniknąć proponuję dodać jakieś pytania przy rejestracji, by byle kto nie wbił. Jakieś proste mogą być, wiedza podstawowa w rapie, na przykład kim jest Robert M albo kto się dograł Ostremu?
cztery żubry i dwie kurwy
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Kto wygrał beef Peja vs Tede
Re: Bonson - Królu Złoty (2020)
Dlaczego hip-hop