Rasmentalism - Geniusz (2020)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: Jose, oldschool

daveyo
Posty: 12142
Rejestracja: 29 lip 2019, 14:22

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: daveyo »

Ras okropnie nudno, on mi się kojarzy z grą Illaramendi'ego w Realu Madryt, zachowawczo, bez polotu, aby tylko pozbyć się piłki i elo. Goście wcale nie lepiej, nie wiem czy to przez ten type beat, który jest najgorszy na świecie czy co, ale nic mnie nie zaciekawiło w tym traczku.
Awatar użytkownika
clockers
Posty: 5425
Rejestracja: 20 kwie 2019, 11:32

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: clockers »

Whtn pisze: 02 cze 2020, 14:19 no po prostu rasmentalism od paru lat to band dla rapowej wersji słuchaczy trójki
dołączyli do zacnego grona łony, fisza, luca i taco
co za pierdolenie.
w życiu nie słuchałem Trójki, nie jestem już dawno studentem, a z rapu słucham w dość równych proporcjach Taco, Łonę, Rasmentalism, jak i Kaza Bałagane, Piernikowskiego, TUZZE, PRO8L3M, czy Bonsona. nienawidzę takiego kategoryzowania i szufladkowania jak "rap dla studenciaków, "rap dla wychowanych na trójce". może zrób jeden z drugim jeszcze szufladkę "rap dla towarzystw wędkarskich" albo "rap dla kasjerów w supermarketach" i wrzucaj tam raperów według własnego widzimisię. nawet nie macie żadnych badań ani statystyk, ale oczywiście Taco i Rasmentalism to dla rozpalonych studentek w Vansach Old Skoolach, bucketach Stussy i chuj stempelek przybity. poza tym w takim haśle jak "band dla rapowej wersji słuchacza trójki" wyczuwam stygmatyzację i nie wiem co to ma na celu, bo moim zdaniem nie ma nic złego w tym (a wręcz przeciwnie), że dobre numery rapowe są na tyle uniwersalne, że przebijają się szerzej, grane są w radio i zyskują odbiorców w różnym wieku i z przeróżnych grup społecznych, jednocześnie nie będąc jakimś suchym, skalkulowanym produktem marketingowym, tylko autorską wypowiedzią artystyczną.

co do Rasmentalismu, to oczywiście może wielu niepasować ta stylówa i sam bym chciał, żeby Ment wrócił na trochę do soulowych sampli, a Ras żeby pisał gęściej i bardziej charakternie lub poruszał trudniejsze tematy (w tym zawsze był dobry i autentyczny), ale wydaje mi się - jak tak słucham chłopaków, obserwuję i czytam wywiady - że taki rapik i taki klimat jaki aktualnie serwują, po prostu gra im w serduszku i kropka. a robienie teraz płyty w klimatach starego Rasmentalismu, to by właśnie był oportunizm i kalkulacja, bo idę o zakład, że wszyscy by łyknęli taki projekt w ciemno, a na stronie z preorderem jebnęłyby serwery.

edit: co do samego Rasa, mówcie co chcecie, ale imo gość ma jednak umiejętność opisywania tematu i przekazywania obserwacji/refleksji w kilku wersach i ja dokładnie wiem co on chce mi powiedzieć (a nie mówi jakoś super wprost) i nie muszę mieć nic więcej. większość raperów na tej scenie napierdala zazwyczaj 3 zwrotki po 16 wersów i chuja z tego wiem (czasami oni sami chyba mam wrażenie także), a w drugiej zwrotce już zapomniałem co było w pierwszej, bo było to tak miałkie, lirycznie nieciekawe, a do tego przegadane i napięte.
Awatar użytkownika
Whtn
Posty: 1651
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:16

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: Whtn »

@clockers
Ja po prawdzie bardzo lubię, chociaż może bardziej lubiłem Rasa, podobało mi się ZMNH tak jak i większości ludzi na slg chociaż zupełnie nie jestem jego targetem, ciężko było mi nie docenić jego warsztatu raperskiego i superowych bitow menta, ale od dłuższego czasu ras nagrywa najbezpieczniejszą wersję samego siebie, wręcz przezroczystą muzykę. W rapie jak i w każdym innym gatunku szukam swego rodzaju emocji, czasem buntu i wkurwienia, czasem obrazoburczej wręcz liryki, nie znajduje tego obecnie w ich muzyce, całość brzmi przyjemnie, ale to idealna muzyka do posłuchania w windzie, w radyjku lecącym w tle lub podczas zakupów w sklepie. To po prostu dla mnie muzyka neutralna. No i niech będzie tak, fajnie że ras ma teraz fajne żyćko, obraca się w modnych kręgach czy tam ma audycje w radiu, props ode mnie dla niego ale muzycznie już to do mnie nie trafia.
Co do rzeczy trafiających do wszystkich, od zawsze uważam, że akurat jeżeli mówimy o muzyce to często trafianie do wszystkich jest wypadkową tego o czym pisałem wyżej, czyli o robieniu bezpiecznych muzycznie rzeczy.
I to samo odnosi się do muzyki dla słuchaczy trójki, tacy ludzie często nie rozumieją o co chodzi w muzyce rap, słuchają wielu innych obecnie modnych gatunków, ale jako że rap stał się najpopularniejszym GATUNKIEM na świecie chcą znaleźć coś co pozwoli im powiedzieć ALE JA LUBIĘ RAP, PRZECIEŻ SŁUCHAM RASA. Tacy ludzie podświadomie szukają czegoś bezpiecznego, krzywią się na brutalne wersy rogala czy na buractwo bedogie i do nich idealnie trafia ras bo trafia idealnie w ich strefę komfortu, a wychodzenie z niej kojarzy im się ze słuchaniem czegoś co pewnie określą mianem muzyki dla dresów/gimnazjalistów.
Sorry, że w chuj nieskładnie, ale ciężko mi zebrać myśli po palonku :joint:
wst
Posty: 1692
Rejestracja: 15 lip 2019, 10:39
Lokalizacja: Sopot

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: wst »

KillerCroc pisze: 02 cze 2020, 14:51 Ale to co, ma sobie dać spokój bo komuś ze ślizgawki nie podobają się obecne klimaty? A niech se nawija i pcha to, przecież nikt tego wam nie każę słuchać, może mu przyjemność przynosi pisanie lżejszych tekstów, może lubi se grać koncerty i robić te płyty nawet jeśli są mniej lotne niż poprzednie wydawnictwa. Jak dla mnie obaj panowie mają na koncie tyle dobrego materiału że mogą opychać co im się żywnie podoba swojemu targetowi, ja tego słuchać nie będę ale z chęcią sobie puszczę Mauie Wowie czy ZMNH i pomyślę że w sumie nagrali tak fajne płyty w przeszłości że niech se mają siano z tego gówna co teraz robią bo imo zasłużyli
Obecne klimaty xD

Jak coś przestało ci wychodzić i rozmieniasz się na drobne to pora się zastanowić nad sensem dalszej działalności. Piłkarze też mogą grać do 40tki, ale tego nie robią bo są już zbyt słabi po jakimś czasie. Tu jest tak samo.
Awatar użytkownika
clockers
Posty: 5425
Rejestracja: 20 kwie 2019, 11:32

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: clockers »

Whtn pisze: 02 cze 2020, 16:51 @clockers
Ja po prawdzie bardzo lubię, chociaż może bardziej lubiłem Rasa, podobało mi się ZMNH tak jak i większości ludzi na slg chociaż zupełnie nie jestem jego targetem, ciężko było mi nie docenić jego warsztatu raperskiego i superowych bitow menta, ale od dłuższego czasu ras nagrywa najbezpieczniejszą wersję samego siebie, wręcz przezroczystą muzykę. W rapie jak i w każdym innym gatunku szukam swego rodzaju emocji, czasem buntu i wkurwienia, czasem obrazoburczej wręcz liryki, nie znajduje tego obecnie w ich muzyce, całość brzmi przyjemnie, ale to idealna muzyka do posłuchania w windzie, w radyjku lecącym w tle lub podczas zakupów w sklepie. To po prostu dla mnie muzyka neutralna. No i niech będzie tak, fajnie że ras ma teraz fajne żyćko, obraca się w modnych kręgach czy tam ma audycje w radiu, props ode mnie dla niego ale muzycznie już to do mnie nie trafia.
Co do rzeczy trafiających do wszystkich, od zawsze uważam, że akurat jeżeli mówimy o muzyce to często trafianie do wszystkich jest wypadkową tego o czym pisałem wyżej, czyli o robieniu bezpiecznych muzycznie rzeczy.
I to samo odnosi się do muzyki dla słuchaczy trójki, tacy ludzie często nie rozumieją o co chodzi w muzyce rap, słuchają wielu innych obecnie modnych gatunków, ale jako że rap stał się najpopularniejszym GATUNKIEM na świecie chcą znaleźć coś co pozwoli im powiedzieć ALE JA LUBIĘ RAP, PRZECIEŻ SŁUCHAM RASA. Tacy ludzie podświadomie szukają czegoś bezpiecznego, krzywią się na brutalne wersy rogala czy na buractwo bedogie i do nich idealnie trafia ras bo trafia idealnie w ich strefę komfortu, a wychodzenie z niej kojarzy im się ze słuchaniem czegoś co pewnie określą mianem muzyki dla dresów/gimnazjalistów.
Sorry, że w chuj nieskładnie, ale ciężko mi zebrać myśli po palonku :joint:

spoko, szanuję opinię. nie napisałem jednak, że Taco, Łona czy Rasmenty trafiają do wszystkich, bo nie trafiają. trafiają po prostu szerzej, docierają ze stylówką i tematami także w inne rejony, nie tylko do swojego stałego elektoratu/targetu (a mam wrażenie graniczące z pewnością, że żaden z wymienionych w pierwszym zdaniu nie zastanawia się nad tym jakoś szczególnie podczas tworzenia i wciąż robią autorskie, swoje rzeczy). biorąc pod uwagę, że gra ich np. taka Trójka, to dla mnie jest oznaka, że trafiają też do ludzi starszych (nie znam żadnego młodego człowieka, który słuchałby tej rozgłośni), co może świadczyć o tym, że ich rap może jest po prostu dojrzalszy, a nie bezpieczny? nie wiem, przykładowo Pink Floyd jest ultrapopularnym zespołem, trafia do różnych ludzi w różnym wieku, a raczej nie nazwałbym ich twórczości bezpieczną, czy letnią. obecny Rasmentalism może muzycznie jest trochę bardziej miękki, bardziej płynący, z wieloma wokalistami na featach (dobrymi zresztą!) i przez to strawniejszy dla ludzi, którzy nie słuchają rapu na codzień i nie kochają się w ciężkich stopach, mocnych werbalach albo napierdalających cykaczach. w Stanach i na GoldLinka i na Griselde jest miejsce i chyba nikt tam się nie bawi już w jakieś szufladki, a ostatecznie rap to muzyka rozrywkowa i dla mnie chyba najważniejsze, żeby raperzy robili to co lubią, to czego sami chcieliby słuchać i czego szukają w muzie oraz opisywali swoje żyćko, a nie silili się na jakieś eksperymenty i osobność, żeby tylko pokazać jacy to oni są undergroundowi/wycofani/niezależni/zbuntowani. pozdrówki.
Awatar użytkownika
KillerCroc
Posty: 2204
Rejestracja: 02 maja 2019, 18:45

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: KillerCroc »

wst pisze: 02 cze 2020, 17:19
KillerCroc pisze: 02 cze 2020, 14:51 Ale to co, ma sobie dać spokój bo komuś ze ślizgawki nie podobają się obecne klimaty? A niech se nawija i pcha to, przecież nikt tego wam nie każę słuchać, może mu przyjemność przynosi pisanie lżejszych tekstów, może lubi se grać koncerty i robić te płyty nawet jeśli są mniej lotne niż poprzednie wydawnictwa. Jak dla mnie obaj panowie mają na koncie tyle dobrego materiału że mogą opychać co im się żywnie podoba swojemu targetowi, ja tego słuchać nie będę ale z chęcią sobie puszczę Mauie Wowie czy ZMNH i pomyślę że w sumie nagrali tak fajne płyty w przeszłości że niech se mają siano z tego gówna co teraz robią bo imo zasłużyli
Obecne klimaty xD

Jak coś przestało ci wychodzić i rozmieniasz się na drobne to pora się zastanowić nad sensem dalszej działalności. Piłkarze też mogą grać do 40tki, ale tego nie robią bo są już zbyt słabi po jakimś czasie. Tu jest tak samo.
Ty no ale chuj cię obchodzi w jakiej on jest formie? Na scenie jest tylu miałkich raperów że Ras dający poniżej jakichkolwiek oczekiwań nikogo nie boli a skoro są ludzie którzy chcą tego słuchać (a są), chodzić na koncerty (a chodzą), kupować płyty (a kupują) to dlaczego ma rezygnować? Bo jakaś wyrocznia z forum hip-hopowego mówi że nie wypada już? xD

Rozkurwia mnie głupota niektórych ludzi nie potrafiących pojąć że im dalej może przynosić frajdę tworzenie muzyki (bo to mimo wszystko zajebista zabawa) a robienie takiego contentu jaki obecnie tworzą może być ich świadomym wyborem i ewolucją (na gorszę ale dalej). Koniecznie muszą pojawić się głosy i zarzuty sell-outu i sprzedania duszy diabłu bo Ment zrezygnował z soulowych sampli na rzecz brzmienia flirtini a Ras zamiast budować ciekawe zwrotki postawił na prostotę i w sumie chuj wie co. To samo było z premierą Pezeta którego ludzie dalej męczą żeby wrócił do old schoolu a on nie ma za grosz chęci. Co drugi na tym forum pierdoli coś o zamkniętych głowach u słuchaczy/raperów a sami nie są w stanie pojąć że niekoniecznie raperowi po drodze jest z tym co chcą jakieś typy z neta i po prostu sobie robi taką muzyczkę na jaką ma ochotę.

Czy każdy płyta musi być w życiowej formie? Czy każda płyta musi być kamieniem milowym w karierze muzyka? Zarobili co mieli zarobić, wydali super płyty, zrobili se kariery dzięki temu i teraz ciśnienie opadło to robią coś co dla nich jest luźniejsze.

Ja tam mam głęboko w poważaniu ten album bo mi się nie podoba (albo raczej na pewno nie spodoba) i nie będę słuchał i tyle ale krucjata że koniecznie mają skończyć z rapem i mogli by se dać spokój BO DAJĄ SŁABE KAWAŁKI to prostactwo. Od chujowej zwrotki nikt jeszcze nie umarł.

Poza tym u piłkarzy jest to podyktowane formą fizyczną którą już dawno mają za sobą i tym że większość to pewnie ma ustawione żyćko w ćwierć swojego wieku.
Gdybym urodził się gdzieś indziej miałbym szansę...
Awatar użytkownika
jajca
Posty: 9770
Rejestracja: 10 maja 2019, 10:47

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: jajca »

moxxi pisze: 02 cze 2020, 12:34 Pezet zwrotka z kosza bo pewno nawet nie wie kim jest Ras
"mam wszystkie twoje płyty, te najlepszą, z noonem!"
lygrys pisze: 09 sty 2024, 4:25 walczę o to by jak najdłużej walczyć
encrenoire

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: encrenoire »

To wszystko brzmi jak odrzuty z poprzedniej płyty, tylko mniej spójne stylistycznie.
Awatar użytkownika
jajca
Posty: 9770
Rejestracja: 10 maja 2019, 10:47

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: jajca »

Generalnie każdy ich legalny album brzmi jak odrzuty z poprzedniego
lygrys pisze: 09 sty 2024, 4:25 walczę o to by jak najdłużej walczyć
wst
Posty: 1692
Rejestracja: 15 lip 2019, 10:39
Lokalizacja: Sopot

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: wst »

KillerCroc pisze: 02 cze 2020, 17:55
Spoiler
wst pisze: 02 cze 2020, 17:19
KillerCroc pisze: 02 cze 2020, 14:51 Ale to co, ma sobie dać spokój bo komuś ze ślizgawki nie podobają się obecne klimaty? A niech se nawija i pcha to, przecież nikt tego wam nie każę słuchać, może mu przyjemność przynosi pisanie lżejszych tekstów, może lubi se grać koncerty i robić te płyty nawet jeśli są mniej lotne niż poprzednie wydawnictwa. Jak dla mnie obaj panowie mają na koncie tyle dobrego materiału że mogą opychać co im się żywnie podoba swojemu targetowi, ja tego słuchać nie będę ale z chęcią sobie puszczę Mauie Wowie czy ZMNH i pomyślę że w sumie nagrali tak fajne płyty w przeszłości że niech se mają siano z tego gówna co teraz robią bo imo zasłużyli
Obecne klimaty xD

Jak coś przestało ci wychodzić i rozmieniasz się na drobne to pora się zastanowić nad sensem dalszej działalności. Piłkarze też mogą grać do 40tki, ale tego nie robią bo są już zbyt słabi po jakimś czasie. Tu jest tak samo.
Ty no ale chuj cię obchodzi w jakiej on jest formie? Na scenie jest tylu miałkich raperów że Ras dający poniżej jakichkolwiek oczekiwań nikogo nie boli a skoro są ludzie którzy chcą tego słuchać (a są), chodzić na koncerty (a chodzą), kupować płyty (a kupują) to dlaczego ma rezygnować? Bo jakaś wyrocznia z forum hip-hopowego mówi że nie wypada już? xD

Rozkurwia mnie głupota niektórych ludzi nie potrafiących pojąć że im dalej może przynosić frajdę tworzenie muzyki (bo to mimo wszystko zajebista zabawa) a robienie takiego contentu jaki obecnie tworzą może być ich świadomym wyborem i ewolucją (na gorszę ale dalej). Koniecznie muszą pojawić się głosy i zarzuty sell-outu i sprzedania duszy diabłu bo Ment zrezygnował z soulowych sampli na rzecz brzmienia flirtini a Ras zamiast budować ciekawe zwrotki postawił na prostotę i w sumie chuj wie co. To samo było z premierą Pezeta którego ludzie dalej męczą żeby wrócił do old schoolu a on nie ma za grosz chęci. Co drugi na tym forum pierdoli coś o zamkniętych głowach u słuchaczy/raperów a sami nie są w stanie pojąć że niekoniecznie raperowi po drodze jest z tym co chcą jakieś typy z neta i po prostu sobie robi taką muzyczkę na jaką ma ochotę.

Czy każdy płyta musi być w życiowej formie? Czy każda płyta musi być kamieniem milowym w karierze muzyka? Zarobili co mieli zarobić, wydali super płyty, zrobili se kariery dzięki temu i teraz ciśnienie opadło to robią coś co dla nich jest luźniejsze.

Ja tam mam głęboko w poważaniu ten album bo mi się nie podoba (albo raczej na pewno nie spodoba) i nie będę słuchał i tyle ale krucjata że koniecznie mają skończyć z rapem i mogli by se dać spokój BO DAJĄ SŁABE KAWAŁKI to prostactwo. Od chujowej zwrotki nikt jeszcze nie umarł.

Poza tym u piłkarzy jest to podyktowane formą fizyczną którą już dawno mają za sobą i tym że większość to pewnie ma ustawione żyćko w ćwierć swojego wieku.
A coś ty się tak odpalił? Mam prawo skomentować, że typ jest chujowy od dłuższego czasu i nie ma nic ciekawego do powiedzenia, podane w chujowej formie i ani kawałek tej twórczości teraz nie jest wart uwagi i nic ci do tego, na tym polega forum dyskusyjne.
Awatar użytkownika
jajca
Posty: 9770
Rejestracja: 10 maja 2019, 10:47

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: jajca »

Spoiler
Obrazek
Ostatnio zmieniony 03 cze 2020, 10:11 przez jajca, łącznie zmieniany 1 raz.
lygrys pisze: 09 sty 2024, 4:25 walczę o to by jak najdłużej walczyć
Awatar użytkownika
2rzyn
Posty: 8667
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:42

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: 2rzyn »

Nie no tez jestem zdania zeby podwyzszac ogolny poziom polskiego rapu a nie robic z niego miałką rozwodniona jajecznice. Jak ras ma nagrywac takie kolysanki to niech lepiej schowa mikrofon w futeral.
Niepublikowane Zkibwoye, Reno, Smarki, Bisze, Laiki itd.

https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
Awatar użytkownika
Ezio_Wroclaw
Posty: 2139
Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: Ezio_Wroclaw »

Łona i Taco, eee wut?
Obrazek

Nulla è reale, tutto è lecito.
https://musicxperienceblog.blogspot.com/ - maja pisaninka.
RateYourMusic
moxxi
Posty: 4877
Rejestracja: 16 maja 2019, 15:26

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: moxxi »

jajca pisze: 02 cze 2020, 18:27
moxxi pisze: 02 cze 2020, 12:34 Pezet zwrotka z kosza bo pewno nawet nie wie kim jest Ras
"mam wszystkie twoje płyty, te najlepszą, z noonem!"
To raczej niczego nie zmienia :joint: proszę nie łączyć Rasa z Taco a tym bardziej z Łoną :(
Biorę pałe i załatwiam nocą sprawe
kshaq pisze: 26 paź 2020, 19:53 Jeżeli te kilka straconych lat było potrzebne, żeby młodzi w tym kraju zaczęli walczyć o swoją wolność, to I ain't even mad.
Denar
Posty: 396
Rejestracja: 23 lip 2019, 23:52

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: Denar »

Whtn pisze: 02 cze 2020, 14:19 dołączyli do zacnego grona łony, fisza, luca i taco
Proszę nie wrzucać bezpłciowego Rasa do tego grona.
Łona - nawet nie będę tego komentował
Fisz - gość który od 15 lat ma wyjebane w hip-hopy i jeśli jesteś słuchaczem alternatywy to wiesz doskonale że Fisz Emade Tworzywo są w topce swojego gatunku
L.U.C. - gość który od 15 lat konsekwentnie uprawia swoją grafomańską odmianę rapu i jest poza głównym nurtem. Ale szacun za inicjatywę Rebel Babel
Taco - jego rap nadal jest jakiś i wyprzedaje Stadion Narodowy, w trójce to on może leciał w czasach Trójkąta.

A ty wrzucasz między nich Rasa, człowieka - gościa z długą podziemną przeszłością, który wydał płytę roku 2013 ZMNH i całkiem niezłą 1985 z 2016, który od 3 lat konsekwentnie uprawia gównorap. Tak się kończy ghostwriting dla popowych piosenkarek.

Chciałbym też przypomnieć e-kolegom że wina nie leży tylko po stronie Rasa. Na logikę wystarczyłoby go wyciąć by dostać kawałek Pezeta z Schafterem, który na papierze wygląda na fajny numer a jednak w dalszym ciągu się coś tu nie zgadza. Ment nie powinien już robić bitów pod rapy bo stracił ten magiczny pierwiastek powodujący że masz ochotę zapętlać dany numer.
No chyba że 2020 to jest rok w którym ksywki chuja znaczą, a jak chcesz rapiku to trzeba słuchać Przemka Fergusona i Młodego Dzbana.
Awatar użytkownika
Whtn
Posty: 1651
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:16

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: Whtn »

Nie chodziło mi o poziom muzyki tylko o trafianie do pewnej grupy odbiorców.
Denar pisze: 03 cze 2020, 11:45 No chyba że 2020 to jest rok w którym ksywki chuja znaczą, a jak chcesz rapiku to trzeba słuchać Przemka Fergusona i Młodego Dzbana.
A to kiedyś było inaczej? W Polsce było co najwyżej kilka ksywek gwarantujących poziom, często także mieli taki run przez ledwie którą chwilę, a wspominanie grubego Filipka aka Fergusona to bk :rotfl:
Awatar użytkownika
Finesta
Posty: 850
Rejestracja: 17 kwie 2019, 21:01

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: Finesta »

Whtn pisze: 02 cze 2020, 14:19 no po prostu rasmentalism od paru lat to band dla rapowej wersji słuchaczy trójki
dołączyli do zacnego grona łony, fisza, luca i taco
Ja bym ich prędzej wrzucił do słuchaczy Eski
Awatar użytkownika
jajca
Posty: 9770
Rejestracja: 10 maja 2019, 10:47

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: jajca »

jaka trujka? Ramentalism to teraz jest muzyka do mierzenia gaci w Zarze, ewentualnie do picia prosecco z plastikowego kubka na bulwarach wiślanych.
lygrys pisze: 09 sty 2024, 4:25 walczę o to by jak najdłużej walczyć
Awatar użytkownika
deska
Posty: 1083
Rejestracja: 27 mar 2020, 13:57

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: deska »

ej chłopaki, ale przecież ludzie którzy "piją prosecco z plastikowego kubka na bulwarach wiślanych" też muszą czegoś słuchać, więc dobrze, że powstaje jakaś muzyka dla nich, wiadomo, szkoda, że to akurat Ras, ale w dzisiejszych czasach rap jest już tak szerokim gatunkiem, mieści w sobie tyle różnych odchyłów, że i dla tej wersji Rasmentalismu znajdzie się miejsce. Na koncertach/imprezach byście się pobujali do tego i tak
edenmar
Posty: 1237
Rejestracja: 30 lip 2019, 1:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rasmentalism - Geniusz (27.03.2020 r.) [Zapowiedź]

Post autor: edenmar »

Whtn pisze: 03 cze 2020, 12:00 Nie chodziło mi o poziom muzyki tylko o trafianie do pewnej grupy odbiorców.
No, ale jaka to jest grupa odbiorców? Taki Łona wciąż do mnie trafia, wciąż mam poczucie, że ma coś ciekawego do powiedzenia, Webber nie zjada muzycznie własnego ogona, a mdłego Rasmentalismu nie jestem w stanie słuchać od lat, chociaż ZMNH będę bronił do końca jako jednej z najlepszych płyt dekady i jednego z najlepszych balansów między rapem a mainstreamową muzyką. Tylko, że oni gdzieś ten balans zagubili i rzeczywiście obecnie nikną gdzieś pośród całej generacji raperów robiących tak samo nijaką elevator music. Ale akurat rapowy odbiorca Trójki to jest jakiś wyimaginowany stwór, a te dobrane przez ciebie przykłady są od czapy, bo nawet ten grafomański L.U.C. ma więcej charakteru i większe szanse na przyciągnięcie słuchaczy rzeczywiście zainteresowanych jego twórczością, a nie ładną muzyczką grającą gdzieś w tle.
ODPOWIEDZ