Ezio_Wroclaw pisze:
Ja się nigdy nie przewoże. Ja zawsze rozważam tylko dwie opcje na konflikt fizyczny - teleskop w łeb, ostatecznie nożem po mordzie.
Wspaniały album, prawie nic do skipowania. Najlepsze to zgodzę się ze płuca zlepione topami, numer kompletny. W ninja szpaku zajebiście poleclał, i chyba najlepszy jego refren. Uppercut jako pierwszy singiel pięknie wjechał tez, wi-fi super, wniose krzyz tez, dla mnie osobiście top 3 2018.
Słucham tylko polskiego rapu, jebią mnie wasze bożki ze Stanów.
O ile początkowo nic z tej płyty mi się nie podobało, tak teraz muszę przyznać, że "Płuca zlepione topami" i "Wi-fi" to przejebane numery.
"MikMik" też fajnie chodzi, "Uppercut" miał potencjał na bycie zajebistym kawałkiem, ale wyszło zbyt monotonnie IMO. Do "Kevlara" też czasem wracam.
Reszta albumu to dla mnie zapychacze, które zazwyczaj skipuję. Ogólnie uważam, że na tej płycie w kurwę wersów i melodii jest zwyczajnie bez pomysłu, a Grrracz wspiął się na wyżyny swojego rzemiosła, by za pomocą miksu i efektów zaciekawić słuchacza. I wyszło mu to świetnie, bo wielokrotnie odpalałem ten album tylko po to, by posłuchać brzmienia.
TYPIE KURWA ZROZUM TO ZE NIE JESTEM PEDAŁEM ZE ŚLIZGU JEB IE MNIE WASZE PSP I ZJEBANE FORUM EMA I SIE ODPIERDOL
Od 2 lat na ripicie, jedna z najlepszych i kompletnych płyt dekady.
Genialne refreny i zabawa wokalem + bardzo dobrze zrealizowany mix/master. 9 a przy odpowiednim nastroju 10/10
Ciekawe czy uda mu się nagrać coś lepszego, pewnie będzie jak z ZMNH u Rasmentów.
Dla mnie każda płyta Guziora jest lepsza od poprzedniej, dopiero tutaj się do niego przekonałem w całości, gdyby wyjebać ze trzy kawałki to by nie było żadnego numeru do skipowania na tej płycie. Super materiał, Płuca wiadomo że to już klasyk ale samo otwarcie albumu to też jest świetny numer. Guzior zajebiście się bawi wokalem i flow, super ewolucja rapera i tak jak gdy ta płyta wychodziła to nie czekałem na nią ani trochę tak teraz nie mogę się doczekać aż Guzior zapowie nowy materiał, długo go nie było słychać i mam nadzieję że to cisza przed burzą jak to zwykle bywa.
Gdybym urodził się gdzieś indziej miałbym szansę...
Podbijam kolegę wyżej dla mnie top3 2018 roku i faktycznie nie słychać Guziora prawie w ogóle i coś czuje że wjedzie tak, że rozpierdoli ten rok, czekam na wszystko do niego.