Molesta - Skandal (1998)
Re: Molesta - Skandal (1998)
Jak przesłuchałeś 3 płyty w życiu, to na pewno topka ^^
Spoiler
Kamyl pisze:eazy-e momentami mógłby spokojnie spełnić swoje ambicje artystyczne w szeregach hemp gru.
Re: Molesta - Skandal (1998)
Obecnie jedna z moich ulubionych patopłyt.
Zauważcie, że mimo tego, że album jest z 1998 roku to wciąż brzmi lepiej niż jej naśladowcy typu właśnie Dixony, Dudki czy inna Mor W.A.
Uwielbiam, nawet pomimo początkującego flow raperów, teksty niby też proste, ale dzięki temu mam wrażenie że to jest FUBU jak to było powiedziane na nowym 1988. Kamień milowy w polskim hip hopie. Szkoda, że Wilku tak mało tu nawijał, chociaż w sumie to nie był w oficjalnym składzie wtedy - podobnie jak Pelson.
Zauważcie, że mimo tego, że album jest z 1998 roku to wciąż brzmi lepiej niż jej naśladowcy typu właśnie Dixony, Dudki czy inna Mor W.A.
Uwielbiam, nawet pomimo początkującego flow raperów, teksty niby też proste, ale dzięki temu mam wrażenie że to jest FUBU jak to było powiedziane na nowym 1988. Kamień milowy w polskim hip hopie. Szkoda, że Wilku tak mało tu nawijał, chociaż w sumie to nie był w oficjalnym składzie wtedy - podobnie jak Pelson.
Re: Molesta - Skandal (1998)
ciężko brzmieć gorzej
Re: Molesta - Skandal (1998)
A jednak się da.
Re: Molesta - Skandal (1998)
MISTIC MOLESTA - Wiedziałem, że tak będzie 2023
Spoiler
RapCelownik.pl - Najwięcej Treści o Muzyce Rap i Kulturze Hip Hop
- Bryx Fenrir
- Posty: 3747
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:22
Re: Molesta - Skandal (1998)
Wspomnienia wracają, bądź co bądź to klasyk
Re: Molesta - Skandal (1998)
totalnie zbędna rzecz, a Vienio nawija gorzej niż na oryginale.
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2023, 0:41 przez clockers, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Molesta - Skandal (1998)
Ostatnio zmieniony 22 lut 2024, 6:31 przez Sialala, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Molesta - Skandal (1998)
Piękny post
Re: Molesta - Skandal (1998)
Włodi spoko, zawsze będę miał respekt do tego gościa, Vienio słabe, ale chuj tam. I tak się oglądało całkiem spoko.
Ale wolałbym, żeby jak już ruszali takie numery to jak tutaj:
Ale wolałbym, żeby jak już ruszali takie numery to jak tutaj:
Spoiler
Re: Molesta - Skandal (1998)
Zupełnie niepotrzebny nikomu numer
Re: Molesta - Skandal (1998)
Jestem na nie, @Sialala wyjaśnił, bezczelny skok na kasę i chamska gra na wspomnieniach. Szanuję bardzo chłopaków i płytę Skandal ale tutaj to jakiś żart.
Cool'N'Gap mixtape 2023 @SKWER
Re: Molesta - Skandal (1998)
życie bywa przewrotne, widzę jak cisnąłem wcześniej po tej płycie, a w grudniu po koncercie w spodku zaczęła mi leżeć
co do powyższego to słabizna okrutna, totalnie zbędny wypust, widać już zresztą że chłopy się zgadują jedynie żeby coś zarobić
co do powyższego to słabizna okrutna, totalnie zbędny wypust, widać już zresztą że chłopy się zgadują jedynie żeby coś zarobić
Re: Molesta - Skandal (1998)
Ale vienio ma wkurwiajaca manierę w głosie od wielu lat. Najlepsze, że po wielu latach ma gorsze flow niż w oryginale, za dużo kombinowania za mało skillsow. Włodi klasa
Re: Molesta - Skandal (1998)
Bardzo cieszą takie powroty legend, najpierw Mezo i Liber odświeżyli Aniele, teraz Molesta wraca z takim klasykiem, props
- piernikowyskoczek
- Posty: 7132
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:06
Re: Molesta - Skandal (1998)
tylko muzyka mezo i libera lepiej sie zestarzala xD
Re: Molesta - Skandal (1998)
za mało czasownikowych, ale szanuję za koherencję przy "dogrywce"
Re: Molesta - Skandal (1998)
Wez ktos wytnij Vienia i do beki z lokalnych bedzie mozna wrzucic, wlodek za to spoko, bicik spoko tez.
Jakos mnie nie oburza zrobienie remaku po 25latach, dziadersy lubia powspominac sobie "ehhhh ale to bylo kiedys a teraz to nie jest...". Nie widze tez tutaj zadnego skoku na kase bo to nic nie zapowiada zadnej plyty ani koncertow z tym zwiazanych, od tak wypuszczony luzak z jakims tam konceptem (gorszym lub lepszym, tylko Bog moze nas sadzic). A co do gry na gry na wspomnieniach to nie czuje zadnej obrazy uczuc religijnych z okazji wypuszczenia tego numeru, mysle ze oni maja wiecej wspomnien z tym numerem zwiazanyc niz my wszyscy razem wzieci, i rozumiem ze po czasie mogli sobie jako muzycy pomyslec "dawaj nagramy to jeszcze raz ale inaczej". Wiadomo ze fani przewaznie dosyc sceptycznie podchodza do takich zabiegow, ale pewnie znajdzie sie garstka ktorej sie spodoba no i czy wszystko ma byc takie jak fani sobie zazycza?
PS: mimo odmiennego zdania to post Sialala zasluguje na bo pieknie przekazal swoje emocje i mocno zasmialem
Jakos mnie nie oburza zrobienie remaku po 25latach, dziadersy lubia powspominac sobie "ehhhh ale to bylo kiedys a teraz to nie jest...". Nie widze tez tutaj zadnego skoku na kase bo to nic nie zapowiada zadnej plyty ani koncertow z tym zwiazanych, od tak wypuszczony luzak z jakims tam konceptem (gorszym lub lepszym, tylko Bog moze nas sadzic). A co do gry na gry na wspomnieniach to nie czuje zadnej obrazy uczuc religijnych z okazji wypuszczenia tego numeru, mysle ze oni maja wiecej wspomnien z tym numerem zwiazanyc niz my wszyscy razem wzieci, i rozumiem ze po czasie mogli sobie jako muzycy pomyslec "dawaj nagramy to jeszcze raz ale inaczej". Wiadomo ze fani przewaznie dosyc sceptycznie podchodza do takich zabiegow, ale pewnie znajdzie sie garstka ktorej sie spodoba no i czy wszystko ma byc takie jak fani sobie zazycza?
PS: mimo odmiennego zdania to post Sialala zasluguje na bo pieknie przekazal swoje emocje i mocno zasmialem
Ofiary slizgawkowego stalkera: mama swna, kitty, 2 dziewczyny z ktorymi randkowal badman