Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
Re: Trzyha/Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
Ewidentna topka warszawskiego rapu z lat 90, obok Skandalu i Chleba Powszedniego. Z wcześniejszych produkcji z tego miasta warto wspomnieć o Trials-X, Smak BEAT Records, czy WuWuA. Tutaj są naprawdę piękne momenty i mocne numery, a nadal ten album można odsłuchać w całości z ogromną przyjemnością. Uwielbiam 'Nie mów mi o umieraniu', 'Konexje', 'Aluminium', czy 'Grasz w zielone'. 'Kilkaset słów prawdy' również kozackie, ale nie rozumiem tej przypierdółki do Kalibra.
Re: Trzyha/Warszafski Deszcz - Nastukafszy [1999]
Dla mnie jest to ultra klasyk pl hh do którego regularnie powracam. Są wady jasne: lekko irytujące rymy czasownikowe głównie w "Gram w zielone", gdzie lecą na "uje" prawie cały kawałek; słabo słyszalny wokal w "Powoli do Przodu"; jak było napisane powyżej wersja kasetowa "To ma pływać" i wersja voltowa "Kilkaset słów prawdy" o niebo lepsze. Denerwują mnie też te rewindy w skicie następującym po kawałku "Sobota" i we free "Daj se luz" - po co to? Średnio kumam ten zabieg.
Jakkolwiek cały album ma taki zajebiście osiedlowo - blokowy vibe, który jest pomiędzy ciemną stroną (kawałki "Czas nas zmienił", "Konexje", "Razem z chłopakami"), a jasną ("Warszafski deszcz", "Sobota", "Żyję spox", "Re-relaxuje"). Bardzo lubię kawałek "Szare dni", przekaz aktualny po dziś dzień heh.
Zastanawiam się jak byłyby odebrane przez środowisko "Reminiscencje" gdyby zostały wydane w 2000 kiedy hype po Nastukafszy i równocześnie do S.P.O.R.T.u był olbrzymi.
Jakkolwiek cały album ma taki zajebiście osiedlowo - blokowy vibe, który jest pomiędzy ciemną stroną (kawałki "Czas nas zmienił", "Konexje", "Razem z chłopakami"), a jasną ("Warszafski deszcz", "Sobota", "Żyję spox", "Re-relaxuje"). Bardzo lubię kawałek "Szare dni", przekaz aktualny po dziś dzień heh.
Zastanawiam się jak byłyby odebrane przez środowisko "Reminiscencje" gdyby zostały wydane w 2000 kiedy hype po Nastukafszy i równocześnie do S.P.O.R.T.u był olbrzymi.
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
KRÓŁ RAPU w Polsce zaczął na tej płycie, nie licząc wcześniejszych składanek, ale nie możecie tego pamiętać, bo 99% z Was nie było nawet plemnikiem w drodze do komórki jajowej.
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
Mówisz o Numer Raz?
Ty farmazonie kłamiesz, nawet gdy mówisz: "Dzień dobry"
Weź te pieniądze i wsadź je sobie w odbyt
Weź te pieniądze i wsadź je sobie w odbyt
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
Z obowiązku
Coś się na ciebie znajdzie Numer Raz
Jeśli umiesz zrób dobry numer raz
Coś się na ciebie znajdzie Numer Raz
Jeśli umiesz zrób dobry numer raz
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
Wers z utworu "Kilkaset słów prawdy" jest o kimś konkretnym? Coś kojarzę że kiedyś latała tu taka rozkminkaSkurwysyn sraczką dziadka się zachwyca
jesteś poszukiwany przez MOBBYN
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
Podobno do Abradaba. WFD miały wtedy nienajlepszy stosunek do k44
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
follow up do wersów abradaba z drugiego kalibra
Popadam czasem w zapomnienie lub odrętwienie,
I składam rymy z rzadka,
Jak sraczka mego dziadka
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
pozniej tez, jak byl jakis program w viva o topowych wykonawcach polskiego hh i po kolei sie wypowiadali ludzie z branzy, to jak bylo o Kalibrze to Tas De Flak siedzial naburmuszony
Spoiler
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
ale z samym abradabem piony bite w tym okresie
Niepublikowane Zkibwoye, Reno, Smarki, Bisze, Laiki itd.
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
też mnie trochę zdziwiło wtedy jak się dograł Dabowi na "Czerwony Album"
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
Abradab wspominał "konflikcie" K44/WFD w Rap Kontenerze prowadzonym przez CNE.
Nie pamiętam niestety, w którym konkretnie momencie była o tym mowa.
Nie pamiętam niestety, w którym konkretnie momencie była o tym mowa.
Spoiler
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
na stowe jeszcze raz sie tedas nabijal z rahima, ze ten zaprosil go na feata a potem zaczal mu dyktowac jaka zwrotke powinien napisac wiec jacek olał łaka
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
jeśli dobrze pamiętam, według abradaba chodziło o to, że minął się gdzieś z tede na imprezie i nie przywitał się z nim (bo nie ma pamięci do twarzy i go nie poznał), za co ten się obraził i o to był cały konflikt. potem mieli sztame
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
Wczoraj minęło 25 lat od premiery, ktoś wrócił do albumu?
- marmolad_k2
- Posty: 1097
- Rejestracja: 03 sie 2023, 11:18
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
Nie wiedziałem, dziś to zrobię.
Re: Warszafski Deszcz - Nastukafszy (1999)
ja wracałem, ale totalnie bez związku z rocznicą i chyba im dalej w las, tym lepiej mi się tego słucha. ogólnie to sprawdziłem ten album stosunkowo późno i najpierw bardziej doceniałem niż lubiłem, a ten już po prostu lubię
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters