Peerzet - Hipocentrum (2008)
Peerzet - Hipocentrum (2008)
01. Skillsy I Flow
02. Hipocentrum
03. Chcę Czegoś Więcej
04. Zajawkowicze
05. Mamy Tupet
06. Niczego Nie Żałuję
07. Dziś Jest Dzień ft. Juhas
08. Mam Ochotę
09. Jak W Filmie
10. Kotku
11. Kiedy My Mamy Melanż ft. Kojot
12. Problem
13. Zwyczajnie Niezwyczajni
odsłuch:
https://www.youtube.com/watch?v=tpv5IHk ... FZV3pbvBBT
Niepublikowane Zkibwoye, Reno, Smarki, Bisze, Laiki itd.
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
Moja ulubiona płyta za czasów gimnazjalnych Szkoda że Przemkowi nie udało się nic większego ugrać.
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
świetny album
moim zdaniem na wyżyny skillsów wzbił się jeszcze tylko przy Vis a Vis z Racą i na O.O.G.
moim zdaniem na wyżyny skillsów wzbił się jeszcze tylko przy Vis a Vis z Racą i na O.O.G.
Niepublikowane Zkibwoye, Reno, Smarki, Bisze, Laiki itd.
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
Nie wiem jakim cudem, ale pamiętam jak to wychodziło. Nie obchodził mnie wtedy zbytnio hip-hop, więc minęło kilka dobrych lat i w 2012 wróciłem jako wczuty truskul. Album z serii, którą nazywam 'Mogło imponować, teraz śmieszy', bo kojarzę, że stawiałem Przemka w jednej linii z Ensonem i VNMem jeśli chodzi o panczlajny w tamtym czasie. Pomimo tego, że pewnie nadal byłbym w stanie polecieć część kawałków z pamięci w trakcie słuchania, to płyty typu 'bragga o tym ile chlejemy', gdzie charyzma gospodarza opiera się na mówieniu o tym że ma charyzmę starzeją się cholernie szybko i w połączeniu z ubogim flow PRZa całość zwyczajnie nudzi w 2019.
Aczkolwiek jak nie znacie, to se sprawdźcie, bo na pewno ma to większy sens, niż linijki Eripe o jebaniu zwierząt i kulkach analnych.
Aczkolwiek jak nie znacie, to se sprawdźcie, bo na pewno ma to większy sens, niż linijki Eripe o jebaniu zwierząt i kulkach analnych.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
Ja tam lubię płytę nadal, bity bujają, wersy Przemka może nie są wybitne (jak myślałem za czasów gimbazy), ale przyciągają moją uwagę i dobrze się tego słucha. Plus nie są to jeszcze wielokrotne dla wielokrotnych w takim stopniu jak pozniej, gdzie się nie da już tego słuchać
Belmondo pisze:Jestem człowiek demolka
Życie to ślizgawka, twoje życie to parodia
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
ostatnio odświeżyłem sobie tę płytę, i troszkę się zestarzała
przemek nie leci tak pewnie jak na późniejszych produkcjach, ale ma wiele świetnych linijek, błyskotliwych porównań
bity w większości spoko
nie jest to moja ulubiona płyta od Peerzeta ale mam ją w serduszku mimo wad
przemek nie leci tak pewnie jak na późniejszych produkcjach, ale ma wiele świetnych linijek, błyskotliwych porównań
bity w większości spoko
nie jest to moja ulubiona płyta od Peerzeta ale mam ją w serduszku mimo wad
Niepublikowane Zkibwoye, Reno, Smarki, Bisze, Laiki itd.
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
-
- Posty: 872
- Rejestracja: 24 kwie 2019, 23:12
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
Superowa płyta. Zwyczajnie niezwyczajni osobisty klasyk, do dziś na pamięć.
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
ostatnio robiąc porządek w płytach trafiłem na tą produkcję, wziąłem do ręki i... coś mnie trafiło, żeby po x latach znowu to zapuścić. nie żałuję.peterkurten pisze: ↑26 maja 2019, 22:19 Superowa płyta. Zwyczajnie niezwyczajni osobisty klasyk, do dziś na pamięć.
wiadomo, to 2008, 12 lat temu, szmat czasu, się zestarzało, ale wtedy jak słuchałem tego na świeżo, od razu jak wyszło, pamiętam te jego kozactwo (kozakowanie?) na trackach, robiło wrażenie (przynajmniej na mnie). no ale mój tryb życia w niektórych kwestiach był podobny do opisywanego w utworach, także takie lekkie utożsamianko było, że aż fizyka musiałem pochytać.
pewnie kiedyś znowu zapuszczę na wieży i znowu się uśmiechnę przy niektórych linijkach.
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
brakuje takiego rapu obecnie
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
za co 2rzyn dostał bana?
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
mimo że album średnio się zestarzał to klimat tam jest nie do podjebania, regularnie wracam
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
technicznie ta płyta dalej zjada ten chujowy mainstream z 2020. Bity, teksty, wielokrotne poezja.
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
komu brakuje temu brakuje
wymarł śmiercią naturalną jak aztekowie = został zamordowany przez silniejszych, prężniejszych i głodniejszych sukcesu
i Pikersa, nie zapominaj o pikersie
technicznie to ta płyta ssie huja belmondziarzowi i świcie
co ty dajesz, to sa wielokrotne na zasadzie: mam talent - sram w szalet
takie są fakty, pozdrawiam zuchwałych
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
Tak jest. Lekko sie zestarzala miejscami i moim zdaniem nie tak dobra jak O. O. G. ale dalej jest bardzo dobrze. Fajne patenty na panczlajny, glos, technika, flow, charyzma.
Baklazan ja cie lubie i mam nadzieje ze to prowo z tym noskillowym belmondem
Niepublikowane Zkibwoye, Reno, Smarki, Bisze, Laiki itd.
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
to nie prowo koelgo
dla mnie z kolei gadanie o technice peerzeta to prowo
no ale dobra, może i w 2008 roku składanie wersów w taki sposób mogło budzic respekt, ale zestarzało się to fatalnie
milion razy bardziej wole se odpalić reno
dla mnie z kolei gadanie o technice peerzeta to prowo
no ale dobra, może i w 2008 roku składanie wersów w taki sposób mogło budzic respekt, ale zestarzało się to fatalnie
milion razy bardziej wole se odpalić reno
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
Kurde w czasach liceum katowałem to ostro. Te przechwalki robily wrażenie. Ogólnie uważam, że teksty stoją na tej płycie na wysomim poziomie. Produkcja z tego co pamiętam też robiła wrazenie. Ogólnie w tym 2008 roku to była jedna z lepszych pozycji. Nic z późniejszych rzeczy od PRZ nie siedziało mi już tak jak Hipocentrum
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
z perspektywy czasu jednak wersy takie jak "mam wiecznie mokre majtki, bo wszyscy liżą mi dupę" to bekuwa mocno, ale jarałem się tytułowym kawałkiem opór, innymi zresztą też i rozkminałem je ludziom na Grono.net, ale nikt nie chciał się jarać ze mną
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
Re: Peerzet - Hipocentrum (2008)
No wlasnie te wersy spoko przekminione
Niepublikowane Zkibwoye, Reno, Smarki, Bisze, Laiki itd.
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY
https://youtube.com/playlist?list=PLu7W ... 7ZTz-byFiY