Przemek Ferguson

[ToMojaStaraKsywka]

Nie mogło tu zabraknąć bakłażana

[edenmar]

Na pewno jest charyzma, której brakuję często wielu raperom. Taki Kękę głównie właśnie charyzmą się przebił.

No nie, tutaj to ja muszę zaprotestować. Charyzma charyzmą, ale Kękę miał wtedy proste i trafiające w sedno teksty i wersy. Nie wydaje mi się, żeby udało mu się, gdyby to był tylko rap o rapie bazujący na charyzmie. A Ferguson już teraz powtarza swoje własne linijki z innych numerów, na razie może uchodzić za pocieszną ciekawostkę, ale jak on nie będzie miał nic ciekawszego do powiedzenia na trackach niż to, że rapuje i "started from the bottom, now we're here", to długo tak nie pociągnie.

[msh]

@edenmar Z Kękim masz rację, aż zapomniałem jak jego debiut zajebiście do mnie trafiał. Jedna z moich ulubionych płyt. A jeśli chodzi o Fergusona, ja stopuję już z debatą o nim, dopóki nie wypuści CD, bo trochę inaczej na niego patrzę przez Wasze słowa. Faktycznie może jej nie udźwignąć, ale wierze w Przemka:). A na pewno mu kibicuję. Macie po części rację, ale nadal mi się to podoba co daję na trackach. Producent też odwala kawał roboty, ehh jak mi brakuję takich bitów.

[Jose]

Rozmawiałem ostatnio ze swoim uczniem na rapie i w sumie lubię te gadki z nim, bo ma zupełnie inną perspektywę i wyszedł w rozmowie ten Przemek Ferguson i mówi, że on to tak może niekoniecznie się jara, ale ma ziomków, co lubią, bo gość jest "czymś zupełnie innym", no i mówię mu, że chłopie, nawet wśród Przemków nie jest pierwszy, bo był Peerzet, jak przekminione albo przygłupie linijki to był jeszcze VNM i dupa się puszcza jak białowieska i gubię kontrolę jakbym spieprzał przed kanarami i petryliard innych i to było, ale te 8-10 lat temu, no i jak zwykle doszliśmy to niczego, ale w sumie coś w tym jest, że dla nas, starych dziadów, to nic nowego i po co to, a dla mniej obeznanych słuchaczy czy ludzi, którzy w rapie nie są od 20 lat, tylko od 5 (i mają w dupie dinozaurów jak Peerzet) to faktycznie może być jakimś powiewem świeżości na karcie "na czasie" i stąd ten fenomen, podobnie np. z Fukajem.

[baqlashan]

dla mnie fajnie że u niego się wkręca ta plemienna jazda, podkreśla często i gęsto skąd jest i widać że to szczerze kultywuje, i zajebongo

natomiast reszta to peerzetcore, toteż

[bedwae]

Gościnka u niejakiego Felipe

Spoiler

RAP: FELIPÉ, PRZEMEK FERGUSON
MUZYKA: ADIXX BEATZ
REALIZACJA NAGRAŃ: PUNKT G STUDIO
MIX/MASTERING: BABINCI
VIDEO: ARTUR SIWEK
NUMER POCHODZI Z EP FELIPÉ "GŁOSY"

[The Bitch Fucker]

Spoiler

Rozmawiałem ostatnio ze swoim uczniem na rapie i w sumie lubię te gadki z nim, bo ma zupełnie inną perspektywę i wyszedł w rozmowie ten Przemek Ferguson i mówi, że on to tak może niekoniecznie się jara, ale ma ziomków, co lubią, bo gość jest "czymś zupełnie innym", no i mówię mu, że chłopie, nawet wśród Przemków nie jest pierwszy, bo był Peerzet, jak przekminione albo przygłupie linijki to był jeszcze VNM i dupa się puszcza jak białowieska i gubię kontrolę jakbym spieprzał przed kanarami i petryliard innych i to było, ale te 8-10 lat temu, no i jak zwykle doszliśmy to niczego, ale w sumie coś w tym jest, że dla nas, starych dziadów, to nic nowego i po co to, a dla mniej obeznanych słuchaczy czy ludzi, którzy w rapie nie są od 20 lat, tylko od 5 (i mają w dupie dinozaurów jak Peerzet) to faktycznie może być jakimś powiewem świeżości na karcie "na czasie" i stąd ten fenomen, podobnie np. z Fukajem.

Bardzo trafne, pozwoliłeś mi zrozumieć dlaczego ludzie go propsują.

[oldschool]

Odjebało od kaski

Spoiler

[knarku]

skoro on cale zycie w melanzu a wpadl kwit no to musialo tak sie skonczyc

[oldschool]

To jest top dla mnie, połamać za zwrotkę

[Whtn]

mam nadzieje, że za takie akcje kurewskie ktoś poskacze grubasowi po sadle, jebany śmieć

[Prez]

ale żenada

[daveyo]

Pewnie chłopak czasami traci nad sobą kontrolę i wychodzą takie kwiatki, słabo to wygląda, ale widać, że jest pogubiony w żyćku i mam nadzieję, że muzyczka pozwoli mu na ogarnięcie tematu, bo inaczej takimi akcjami nic nie zdziała.

[JVCORE]

Dobry miał przelot jak pisał na fb ze jest na jakimś odwyku a grzał na chacie

[guzi]

Raperzy mają coraz dziwniejsze metody promocji swoich materiałów

[MalinowyJogurt]

Zajebiście, niech sobie grzeje na chacie i w ogóle się zatraca to może będzie jakiś dobry materiał, bo tych ugrzecznionych raperów od "Nikt już nie ćpa, nikt nie pije, nikt nie pali
Niedługo przestaną ruchać tacy wspaniali" się nie chce słuchać.

[norkov]

Rozmawiałem ostatnio ze swoim uczniem na rapie i w sumie lubię te gadki z nim, bo ma zupełnie inną perspektywę i wyszedł w rozmowie ten Przemek Ferguson i mówi, że on to tak może niekoniecznie się jara, ale ma ziomków, co lubią, bo gość jest "czymś zupełnie innym", no i mówię mu, że chłopie, nawet wśród Przemków nie jest pierwszy, bo był Peerzet, jak przekminione albo przygłupie linijki to był jeszcze VNM i dupa się puszcza jak białowieska i gubię kontrolę jakbym spieprzał przed kanarami i petryliard innych i to było, ale te 8-10 lat temu, no i jak zwykle doszliśmy to niczego, ale w sumie coś w tym jest, że dla nas, starych dziadów, to nic nowego i po co to, a dla mniej obeznanych słuchaczy czy ludzi, którzy w rapie nie są od 20 lat, tylko od 5 (i mają w dupie dinozaurów jak Peerzet) to faktycznie może być jakimś powiewem świeżości na karcie "na czasie" i stąd ten fenomen, podobnie np. z Fukajem.

Myślę, że Ferguson będąc nawet piątym Perzetem czy VNMem (i nawet zakładając, że odstającym poziomem od wymienionych) może dawać numery, które podejdą nawet tej bardziej obeznanej w rapie grupie słuchaczy. Nawet z tak prostego względu, że ktoś zrobił to samo ale zrobił to teraz, a nie jest to osłuchany numer sprzed x lat.

Natomiast ktoś mniej osłuchany zaczynając od takiej karty "na czasie" możne dojść sobie do klasyków z przed 8-10 lat i mieć tą przyjemność się nimi pierwszy raz zajarać, jeśli lubi akurat takie klimaty.

A co do filmiku to z takim podejściem nie wróżę Przemkowi owocnej kariery, a szkoda.

[dwupak]

Najsmieszniejsze w tym jest to, ze chlop z dwa razy orzebil 500k pod klipami, a pisze jakby mial diament na koncie xD lamanie za zwrotki

[ToMojaStaraKsywka]

Co za przygłup kurwa

[dziendobry]

Jebana gruba ameba, zbyt glupi na sukces (pomijam to, ze zbyt slaby rapowo)