Na insta wleciał snippet nowego traka i w wersji chopped to brzmi hardo jak chuj, ciekawe jak będzie w zwykłej, mam nadzieje ze wyjdą obie bo jaram się chopped n screwed
w tej wersji brzmi bardziej jakby oyche doniz rapował
Re: Belmondo
: 25 mar 2020, 21:17
autor: duce
baluckilu pisze: ↑24 mar 2020, 2:28
Ja kibicowałem Kabe, ale po obejrzeniu kilku wywiadów z nim, czar prysnął. Wszędzie piszą, że wychowywał się we Francji, a okazało się, że mieszkał tam 4 czy 5 lat. Te jego opowieści w stylu 'za dzieciaka jak miałem trzynaście lat, teraz mam osiemnaście, Numer, nie chciałbyś przeżyć tego co ja' zabawne. Co więcej, chłopak uważa, że jest częścią francuskiej sceny. Sprawia wrażenie gimnazjalisty z zasadami i zachowuje się sztucznie. Nie mogę już słuchać tych francuskich wstawek w kawałkach. Wydaje mi się, że te jego historie, gdzie mu paka jaja gniotła np, są mocno przerysowane, a ciągle powtarza, że trap to musi być menelska muzyka i nikt inny jej nie może robić oprócz Gucciego z 2005 roku. Wizerunkowo mi nie siedzi, a rapowo też nic specjalnego się tam nie dzieje. Nie będę sprawdzał dalszych poczynań. Jego darmowy mixtape z datpiffa to była o wiele lepsza rzecz od tej epki, nie wspomnę już o tych kawałkach z traumą. Niezrozumiałym dla mnie posunięciem było puszczenie tylu singli, przy premierze nikomu już nie chciało się tego słuchać